Najnowsze artykuły

Jackiewicz: Fundują nam Disneyland, a ludzie klepią biedę
Pokłóćmy się o Wrocław. Z kandydatami na prezydenta Wrocławia, których popierają ugrupowania obecnie zasiadające w radzie miasta, spiera się Arkadiusz Franas. W środowym wydaniu Gazety Wrocławskiej o najważniejszych problemach stolicy Dolnego Śląska z posłem Prawa i Sprawiedliwości Dawidem Jackiewiczem.

Komu bliżej do Nikusia? Pani Lempart czy panu Hołowni?
Mógłby pan zostać po kolejnych wyborach premierem? - zapytano Szymona Hołownię, a ten pewnie odpowiedział: „Myślę, że tak. Jeżeli idzie się do wyborów, to po to, żeby je wygrać. Jeżeli idzie się po to, by wygrać, to trzeba brać odpowiedzialność za to, o co się walczy. My robi-my absolutnie wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanymi do rządzenia Polską”.

Felieton: Dolny Śląsk to też Polska i zabytki mamy tu polskie
Czy sprawa wysadzenia mostu w Pilchowicach na potrzeby kręcenia filmu „Mission: Impossible 7” to nie jest kolejny „złoty pociąg”, czyli taki wakacyjny temat? Wydaje się, że nie. Czy powyższy temat zamyka wystąpienie prof. Magdaleny Gawin, Generalnego Konserwatora Zabytków?

Urzędniczka kontra plures, no i kto zastąpi urzędniczkę
Powoli cichną już dyskusje, kto jest winien zaniedbań podczas organizacji marszu 11 listopada we Wrocławiu. Może dlatego, że tym razem faktycznie było w miarę spokojnie. I ci, którzy chcieli się pożywić politycznie na tych zadymach, nie dostali zbyt dużo argumentów, choć prawdą jest, że niektórych transparentów i okrzyków nie powinno tam być.

Lubię wybory, bo to koniec czasu kłamstw i hipokryzji
Niezależny i bezpartyjny, to najczęściej eksploatowane słowa podczas kampanii wyborczej. Oczywiście, wiele komitetów owe słowa wplotły w swoje nazwy, dodając do tego na przykład nazwiska kandydatów.

Jaś się nie nauczył, to dostał... I czy PiS odpuszcza Wrocław?
Przestaję wierzyć w przysłowia. Może są mądrością narodu, ale za niektórymi z tego narodu nie nadążają. Choć są i tacy, w tym narodzie, którzy znowu za tymi przysłowiami nie nadążają.

Alkotmány! A także premie, ordery i kandydat z pieskiem
Wariactwo w pełni. Wariactwo w pełni uzasadnione. Polska dość rzadko zostaje mistrzem świata w czymkolwiek, więc każdy sukces należy docenić. Ten siatkarzy jest tym cenniejszy, że Polacy zdobyli tytuł drugi raz z rzędu.
![Spokojnie to tylko „Kler”, kler i antyklerykałów proszę o luz [FELIETON]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/23/ed/5badf831ab1c3_o_xsmall.jpg)
Spokojnie to tylko „Kler”, kler i antyklerykałów proszę o luz [FELIETON]
No i doczekałem się momentu, że napiszę o filmie, którego nie widziałem. Ale ponieważ świat już dawno zwariował, to chyba przestaje to być czymś niezwykłym.

Dawid znalazł sposób na Goliata, PiS na PO, a w polskiej piłce rządzą nadal bandyci
Jeśli chodzi o pojedynek Dawid kontra Goliat, to mam na myśli oczywiście ową biblijną sytuację, a nie spięcie na linii najmłodszy poseł obecnej kadencji Łukasz Rzepecki i prezes Jarosław Kaczyński.

Zespół prezesa jak drużyna Niemiec. Męczą się, faulują, ale na koniec i tak wygrają
Raczej trudno jest zdiagnozować, co było główną przyczyną tego, że nie kibicuję Niemcom. Może ten pamiętny mecz na Waldstadion we Frankfurcie nad Menem 3 lipca 1974 roku, gdy po przegranej z RFN (Republiką Federalną Niemiec) straciliśmy szansę na zagranie w finałach Mistrzostw Świata w piłce nożnej.

Wrocław czeka na swego Kapitana, ale w kolejce taki nie chce się ustawić. Na razie
Dawno, dawno temu, gdy jeszcze duża część obecnych studentów chodziła do przedszkola, pierwszy raz miano wybrać prezydenta Wrocławia w wyborach bezpośrednich. Było to zadanie dość niezwykłe, bo zupełnie niedawno z tego stanowiska ustąpił bohater Bogdan Zdrojewski a równie wyrazistego lidera nie było widać na horyzoncie.

Jak poseł ze Śląska na chwilę został kobietą, a PSL chce powtórzyć sukces Kopernika
Wielu może się wydawać, że w ostatnich dniach na polskiej scenie politycznej nic szczególnego się nie dzieje. Niczym w polskim filmie tak dosadnie scharakteryzowanym w „Rejsie” Marka Piwowskiego: „A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje”.

Wrocławianie w areszcie domowym
Moda rzecz święta i trudno z nią dyskutować, bo świętości opierają się wszelkim racjonalnym argumentom. Teraz modne jest bieganie i każdy kto ma majtki w niezłym stanie próbuje dorównać panu Filippidesowi, który podobno miał przebiec z miejscowości Marathon do Anten, by obwieścić zwycięstwo nad Persami. I tak to się zaczęło.

Maszerują chłopcy, maszerują... tylko po co? I o tym, kto naprawdę czyta Miłosza
Nie lubię defilad. Pewnie dlatego, że kiedyś zrozumiałem, iż lepszy jest świat bez wojen. I nawet określano mnie pacyfistą, ale jakoś nie przywiązuję uwagi do nazywania wszystkiego detalicznie po imieniu. Choć niewątpliwie gen pacyfizmu jakoś mam rozwinięty i zawsze wolałem pogadać niż lać się po mordzie.

Wrocław wypowiada wojnę PiS-owi? Nie dają rady lokalnie, to popisują się globalnie
Mam nieodparte wrażenie, że producenci zniczy cmentarnych wreszcie odnieśli sukces. Przez lata mieli żniwa tylko na przełomie października i listopada, teraz znaleźli sposób, by interes kwitł nawet latem. Patent jest prosty: należy ludzi zachęcić do licznych protestów. Jak patrzę na znajomych, aktywnych w mediach społecznościowych – od Kaszub po Beskidy – to efekt przerósł chyba najśmielsze oczekiwania producentów akcesoriów żałobnych. Protestują „w każdym temacie” i co rusz w mediach społecznościowych wklejają swoje główki w nowe hasła typu: brońmy puszczy, bronimy miłości, brońmy sądów...

Kosmitą tygodnia na pewno Antoni Macierewicz, ale Rafał Dutkiewicz blisko lidera
Ja wiem, że wakacje, urlopy i Państwo głównie interesują się prognozą pogody, bo aura w tym roku jeszcze bardziej nas drażni niż wszyscy posłowie, senatorowie i radni razem wzięci. I pewnie z tego też powodu może nie zauważyli Szanowni, że w bardzo dziwnych okolicznościach przyrody gmina Wrocław, pod przewodnictwem Rafała Dutkiewicza, wyzbywa się akcji piłkarskiego Śląska Wrocław. I nie jest to tylko informacja dla kibiców, ale myślę, że także dla wyborców, a może i jeszcze kogoś…

Z Przysuchy do Warszawy przez Brno. Gdzie jest ta kadra polskich polityków U-21
Gdy kilka dni temu podziwiałem sukces naszych młodych siatkarzy jak z pełną determinacją, której wcześniej tak brakowało ich starszym kolegom w Lidze Światowej, zdobyli w czeskim Brnie mistrzostwo świata U-21, pomyślałem o naszych politykach. Wiem, jest to pewna forma dewiacji. Jednak w tym czasie trudno było nie myśleć o polityce. Gdy nasi juniorzy bili się o złoto, dwie najważniejsze polskie partie miały swoje wielkie zgromadzenia.

Od pana Różala do Gogola, czyli Polak w sandałach i czarnych skarpetach na plaży
Od kilku lat trwa dyskusja o deregulacji niektórych zawodów, czyli o łatwiejszym dostępie do wielu profesji. Rzecz w tym, by nie tworzyły się hermetyczne klany. Uwolniono przede wszystkim kilka specjalności prawniczych, finansowych i górniczych, ale też takie jak instalator kuchenek gazowych, międzynarodowy przewodnik wysokogórski czy stermotorzysta żeglugi śródlądowej.

Od mamy Madzi do Magdaleny, czyli jak internet zastąpił pradawny spróchniały płot
Fama crescit eundo – zauważył pisarz Wergiliusz. Ponieważ, jak usłyszałem, w tym roku maturę z łaciny w Polsce zdawało tylko 99 uczniów, to pozwolę sobie przetłumaczyć: Plotka rośnie rozchodząc się. I to mógłby być początek i jednocześnie puenta mojego pisania o tym, dlaczego tak wszyscy żyją tragiczną śmiercią (jakby któraś nie była tragiczna – sam siebie nieco złaję za tautologiczne podejście do języka) w egipskim kurorcie pani Magdaleny z Dolnego Śląska.

Patriota to nie idiota i wcale też nie faszysta. Wojna polsko-polska o wodę mineralną
Długi majowy weekend, który dla wielu szczęśliwie jeszcze trwa, wcale nie oznacza przerwy w wojnie polsko-polskiej. Na wielu forach i piknikach ścierano się o różne sprawy, ale mnie najbardziej zainteresowało święte oburzenie z okazji ukazania się specjalnej edycji wody mineralnej popularnej na Dolnym Śląsku marki.

Gdy większość dojadała wielkanocny żur, w sieci było słychać „miłosny” głos radnego
Wdzięczny jestem szwagrowi i jego pani, że podczas świąt oszczędzili mi tematów politycznych, choć znowu aż tak spokojnie przy stole nie było, żeby nie można było ich nazwać rodzinnymi...
Najpopularniejsze