WROCLAW WYZNACZAJA BUSPAS

Na ul. Robotniczej ruszają prace związane z wyznaczeniem buspasa dla autobusów jeżdżących na Nowy Dwór. Wiąże się to m.in. z częściowym remontem nawierzchni tej ulicy.. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Po remoncie autobusy powinny na tym odcinku przyspieszyć, jednak dalej, na Strzegomskiej i tak utkną w korku, dopóki ta druga ulica nie zostanie przebudowana.

Ratusz ujawnił wyniki badania oczekiwań wrocławian. Część z nich zamierza zrealizować.

Ratusz ujawnił wyniki badania oczekiwań wrocławian. Część z nich zamierza zrealizować.

Zniknie buspas na ul. Jedności Narodowej we Wrocławiu Zrobi miejsce powstającej drodze dla rowerów. Wydział Inżynierii Miejskiej obserwował to miejsce i - zdaniem urzędników - nie ma tam utrudnień w ruchu, zatem autobusy i samochody pojadą wspólnym pasem ruchu.

Na całej długości autostradowej obwodnicy Wrocławia powstanie buspas dla komunikacji miejskiej. Jego wytyczanie rozpocznie się dzisiaj. Co kilometr kosztem jednego pasa powstaną też parki kieszonkowe - zielone enklawy między jezdniami.

Radni Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod petycją do Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka w sprawie likwidacji buspasa na ulicy Grabiszyńskiej. Na ulicy Grabiszyńskiej pojawił się też billboard nakłaniający mieszkańców Wrocławia do udziału w akcji. Podpisy można składać online.

Pracownicy i prezes MPK Krzysztof Balawejder usiedli w końcu do stołu negocjacyjnego. Co się na nim znalazło?

- Jesteśmy szykanowani przez kierownictwo spółki – skarżą się pracownicy wrocławskiego MPK zrzeszeni w związkach. Zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez zarząd spółki. Mówią, że wszystko zaczęło się, gdy zaczęli otwarcie krytykować zmiany jakie na drogach fundują kierowcom władze Wrocławia, m.in. buspas na Podwalu. Ale chodzi też o pieniądze. Mówią, że zamiast podwyżek zaproponowano im "jałmużnę".

Planowany buspas na ul. Bolesława Krzywoustego będzie ostatnim, jaki zamierza wprowadzić wrocławski ratusz. - Kolejnych nie będzie - deklaruje prezydent Jacek Sutryk. Ale broni tych buspasów, które - mimo protestów kierowców - już powstały. - Nie da się wyburzyć budynków i kamienic, by utworzyć kolejne, szersze pasy dla kierowców. To byłoby głupie i nieracjonalne. Jedyne, co możemy zrobić, to zmieniać nawyki wrocławian. Buspasy mają ułatwić poruszanie się po Wrocławiu komunikacją miejską - przekonuje prezydent Wrocławia.

W miejscu gdzie na ulicy Krakowskiej w lipcu otwarto buspas, każdego dnia ustawiają się długie ogonki aut. Trudno przejechać nawet teraz, kiedy samochodów jest mniej ze względu na wakacje. Prawdziwy koszmar czeka kierowców od września. Urzędnicy bronią decyzji: z ich szacunków wynika, że autobusy na Krakowskiej nie mogą stać w korkach, bo po wakacjach w ciągu doby ulicą Krakowską będą nimi przejeżdżały 22 tysiące ludzi. Ekspert odpowiada: samochodami więcej! A stojąc w korkach auta dodatkowo zanieczyszczają środowisko!

Robi się tłoczno na buspasach. Prezydent Sutryk pozwolił na jazdę nimi kolejnej grupie kierowców, chociaż dwa lata temu urząd negatywnie ocenił taki pomysł.

Aż 74,5 proc. spośród prawie pięciu tysięcy internautów głosujących w naszej sondzie opowiedziało się przeciw tworzeniu kolejnych buspasów i wydzielonych torowisk we Wrocławiu. Za ich powstawaniem było 25,5 osób. Mimo to miasto idzie w zaparte. Za poleceniem prezydenta Jacka Sutryka po Krakowskiej, Grabiszyńskiej i Podwalu kierowcy samochodów będą musieli ustąpić miejsca autobusom w kolejnych miejscach w mieście.

Zadaniem buspasów jest przyspieszenie komunikacji publicznej. Od niedzieli na fragmencie ul. Podwale autobusy mają swój wydzielony pas ruchu. Kierowcy MPK od rana przyzwyczajali się do takiego pokonywania zakrętu, żeby nie ścinać łuku. Wychodziło to z różnym skutkiem.

Ulice Krakowska, Bolesława Krzywoustego, Borowska i Podwale - to miejsca we Wrocławiu, w których jeszcze w tym roku powstaną wydzielone pasy dla autobusów. Zapowiedział to dziś prezydent Jacek Sutryk. Z kolei na ul. Grabisziszyńskiej, Andrzeja Wajdy i Pułaskiego wydzielone zostaną torowiska.

Wiceprzewodniczący wrocławskiej rady miejskiej Rafał Czepil napisał do prezydenta Wrocławia w sprawie uprzywilejowania wrocławskich taksówkarzy. Radny chce wiedzieć na jakiej podstawie miasto pozwoliło taksówkarzom na korzystanie z buspasów i w jaki sposób dyscyplinowani są kierowcy taksówek, aby przestrzegali przepisów ruchu drogowego.

Od listopada wrocławianie będą mogli wypożyczać elektryczne samochody z miejskiej wypożyczalni Vozilla. Miasto tłumaczy, że wypożyczalnia powstała, aby ruch w centrum miasta stał się płynniejszy. Wątpi w to jednak radna Katarzyna Obara-Kowalska. - Redukcja korków poprzez wprowadzenie 200 nowych aut na wrocławskie ulice - to się nazywa logika - komentuje radna, które oczekuje, że właściciele aut elektrycznych będą mieli takie same przywileje, jak kierowcy, którzy będą wypożyczać elektryczne auta.

Buspas na ul. Robotniczej jest już prawie wymalowany. Jeszcze wczoraj ZDiUM zapowiadał, że oznakowanie będzie obowiązywało od weekendu. Niestety z powodu deszczu, prace się przedłużą. - Niestety przez deszcz w nocy nie udało się dokończyć malowania oznakowania. Chcielibyśmy do końca tygodnia to zrobić, by z początkiem nowego tygodnia oznakowanie już obowiązywało - tłumaczy nam Krzysztof Kubicki ze ZDiUM-u.

Radny Dominik Kłosowski (Sojusz Lewicy Demokratycznej) złożył wniosek we wrocławskim magistracie, w którym prosi o to, aby urzędnicy zgodzili się, żeby motocykliści mogli jeździć po buspasach. - Motocykl jest bardziej mobilnym pojazdem, przyspiesza dużo szybciej niż samochód i nie powoduje w żaden sposób spowolnienia komunikacji miejskiej - przekonuje urzędników miejskich Dominik Kłosowski.

Drogowcy weszli dzisiaj na ul. Robotniczą. Na wysokości przystanku autobusowego wygrodzili część jezdni i zdjęli z niej nawierzchnię. Zaczyna się niewielki remont tej ulicy, który ma na celu wydzielenie buspasa. Autobusy pojadą osobnym pasem tylko po krótkim fragmencie Robotniczej – dalej jest już zbyt wąsko, więc staną w korku razem z samochodami.

Karetki pogotowia jadące do drobniejszych wezwań bez włączonych sygnałów mogą już korzystać we Wrocławiu z buspasów dla komunikacji miejskiej. Do tej pory było to niemożliwe.

Aż 7500 internautów opowiedziało się w naszej sondzie za likwidacją nowego buspasa na ulicy Traugutta we Wrocławiu. Za jego pozostawieniem było 2300 osób. Ten sprzeciw wcale nie dziwi. Na Traugutta kierowcy nie tylko tracą czas, stając w dłuższych korkach. Wybudowany w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego pas dla tramwajów, autobusów i taksówek jest też niebezpieczny. Tylko w ciągu dwóch ostatnich dni doszło tam do trzech wypadków. - Faktycznie, nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Być może taki projekt nie powinien być poddany pod głosowanie w budżecie obywatelskim - przyznaje Jarosław Krauze, przewodniczący klubu Rafała Dutkiewicza z Platformą. - Organizacja ruchu w naszym mieście woła o pomstę do nieba. Czasami obserwując to wszystko ma się wrażenie, że to realizacja snu pijanego inżyniera - grzmi radna Katarzyna Obara-Kowalska.

Ratownicy z pogotowia apelują do wrocławskich urzędników, by karetki pogotowia jadące do drobniejszych wezwań bez włączonych sygnałów mogły korzystać z buspasów dla komunikacji miejskiej. Ale urzędnicy pozostają nieugięci. Taką zgodę otrzymali tylko taksówkarze. - Wychodzi na to, że we Wrocławiu taksówka jest ważniejsza od pogotowia - rozkładają ręce w pogotowiu.