Ścieżka rowerowa kosztem chorych i seniorów

Każdy, kto choć raz wybrał się do Centrum Medycznego Dobrzyńska autem, wie, jak ciasna i krótka jest ta ślepa uliczka. Od pewnego czasu wjazd do ośrodka jest jeszcze trudniejszy. - Miasto blokuje wjazd do przychodni - mówi Maciej Sokołowski, dyrektor CM Dobrzyńska. - Został on dodatkowo zwężony z powodu ścieżki rowerowej, jaka jest budowana wzdłuż ulicy Traugutta. Żeby dojechać do Dobrzyńskiej karetką, inne auta muszą z niej wyjechać, bo to jest ślepa ulica. I jeszcze w takiej sytuacji zwęża się dojazd. To powoduje koszmarne kłopoty.

Maciej Sokołowski napisał kilka pism w tej sprawie do urzędu miasta i do wykonawcy inwestycji Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, prosząc o inne rozwiązanie problemu dojazdu do przychodni. Niestety, bez efektu. - Kto jest ważniejszy? Rowerzyści czy emeryci albo matki z dziećmi, przychodzące do przychodni? Powinny być jakieś priorytety - uważa szef przychodni.

Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiUM, tłumaczy, że inwestycja jest realizowana zgodnie z zatwierdzoną dokumentacją projektową, która była analizowana w zakresie bezpieczeństwa użytkowników ruchu. - Na skrzyżowaniu ulicy Traugutta z ul. Dobrzyńską, zgodnie z wytycznymi WIM UM oraz oficera rowerowego, zaprojektowano zwężenie wlotu oraz wyniesienie przejścia wraz z przejazdem rowerowym, co zwiększy widoczność pieszych i rowerzystów, a tym samym poprawi ich bezpieczeństwo - mówi Mazur. - Zawężenie wlotu ma jednocześnie wyeliminować parkowanie w podwójnym rzędzie, co dodatkowo ogranicza widoczność na skrzyżowaniu .

Arkadiusz Filipowski, rzecznik Urzędu Miasta, podkreśla, że ścieżka rowerowa jest zwycięskim projektem wybranym przez mieszkańców w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. - Projekt ma wszelkie wymagane opinie i uzgodnienia, a zawężenie wjazdu z ul. Traugutta było analizowane już na etapie opiniowania projektu. Takie rozwiązanie sprawdza się już w wielu innych lokalizacjach, a jego nadrzędnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym wszystkim uczestnikom. Zawężenie wlotu ul. Dobrzyńskiej ma ograniczyć prędkość samochodów wjeżdżających i wyjeżdżających w tej ulicy - przekonuje Filipowski.

Dodaje, że przyjęte rozwiązanie uniemożliwia też ustawienie pojazdów na wlocie ulicy, co poprawia widoczność na skrzyżowaniu, zwiększając bezpieczeństwo w tamtym miejscu. - Zmiana geometrii wlotu ul. Dobrzyńskiej uniemożliwia także zauważone przez dyrekcję placówki niebezpieczne zachowania kierowców, polegające na wysadzaniu pacjentów na skrzyżowaniu. Dodatkowo, zastosowane w tamtym miejscu wyniesienie podnosi bezpieczeństwo pieszych.

Na temat rozwiązania problemu stworzonego budową ścieżki - o co pytaliśmy - zarówno w ZDiUM, jak i w magistracie, nie usłyszeliśmy ani słowa.