Najnowsze artykuły

Napad w Trzebnicy. "Boisz się mnie? To cię teraz k..a zabiję"
Trzebnicki sąd aresztował w poniedziałek mężczyznę, który w piątek w solarium w centrum miasta, rzucił się z nożem na swoją żonę. Ciężko ją ranił w m. in. w szyję i klatkę piersiową. Na szczęście szybko i sprawnie na pomoc rzucili się przypadkowi przechodnie. Jednego z nich napastnik zranił nożem w palec. „Wszystko dlatego, że nie chciała do mnie wrócić” - powiedział na przesłuchaniu w prokuraturze Hubert Z.

Nożownik zaatakował żonę i ranił mężczyznę, który przyszedł jej z pomocą
Nożownik z Trzebnicy skazany na 10 lat więzienia za próbę zabójstwa żony. Rzucił się na nią w solarium w centrum miasta i zadał jej kilkanaście ciosów między innymi w szyję i klatkę piersiową. Kobieta na szczęście przeżyła. Napastnik został obezwładniony przez dwóch przypadkowych przechodniów. Jednego z nich ranił nożem – choć niegroźnie. Ta sprawa pokazuje, że zwykły obywatel – który zatrzymuje sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku – nie jest chroniony przez prawo. Choć wyręcza policjantów.

Czy zabójca z Trzebnicy już wcześniej groził swojej dziewczynie?
Nie milkną komentarze po brutalnym morderstwie w centrum Trzebnicy. 31-letni mężczyzna w biały dzień na skwerze w centrum miasta zabił swoją 21-letnią partnerkę, a potem podciął sobie gardło. Po informacji o zbrodni na naszym forum pojawiły się informacje, że zabójca już wcześniej groził swojej kobiecie. Prokuratura będzie sprawdzała te informacje.

Morderstwo w centrum Trzebnicy. Młody człowiek zabił swoją partnerkę, po czym podciął sobie gardło
Tragedia w Trzebnicy. W poniedziałek około godz. 11.30 między ulicami Świętej Jadwigi i Kościelną w centrum miasta młody mężczyzna zaatakował nożem kobietę - swoją partnerkę. Mimo próby reanimacji, ta nie przeżyła. Po napadzie mężczyzna podciął sobie gardło. Jego życia również nie udało się uratować.

Policja szuka pijanego kierowcy... trzy tygodnie po zgłoszeniu
Co powinien zrobić ktoś, kto widzi przed sobą pijanego kierowcę jadącego slalomem? Zadzwonić na policję. Tak właśnie zrobił pan Łukasz z Wrocławia. Policjanci zgłoszenie przyjęli, ale nie interweniowali. Tłumaczą, że zapewne nie mieli wolnego radiowozu. Pirata drogowego chcą szukać dopiero teraz... trzy tygodnie po zdarzeniu. Czyżby liczyli, że wciąż będzie pijany?
Najpopularniejsze