Mój reporter: W Siechnicach wycinają drzewa. Co się dzieje?

28 lutego, 07:50, miejscowy wsiok:

No i dobrze że wycinają te stare drzewa. To już były bardzo duże i wielkie Lipy i do tego już nie miały takiej wytrzymałości i groziły nieszczęściem powalenia w razie wichur. To nie byle drzewa silne jak np dęby. A jakby potem komuś jakiś konar spadł na auto albo na osobę a jeszcze nie daj Boże zrobił krzywdę to dopiero odezwał by się chór niezadowolonych krzykaczy. W ogóle zauważyłem że to najezdne do Siechnic i okolic towarzystwo to taka grupa "niezadowolonych z niczego". Pada-źle, nie pada-źle, szklarnie świecą - Źle, nie świecą-też źle. No to jak tak źle - to wracajcie sobie do cudownego śmierdzącego Wrocławia!

1 marca, 17:35, gfd:

Co znaczy "jakby"? Skoro do tej pory nie spadł żaden konar, to się nie pluj. Katolskie myślenie o drzewach- stare, to wyciąć.

Na lipach i tak zawsze mnóstwo takich czerwonych robaków ,,kowali''siedzi. Lepiej sadzić inne gatunki

4 marca, 17:34, Agga:

Zgodnie z przepisami wycinki można robić do końca lutego, a nie jak w tekście. Siechnice ciągle ogłaszaja przetargi na wycinki. Można śledzić i wcześniej reagować, a nie jak już drzewa leżą.

Jakie przepisy ma Pani na myśli?

Koronavyrus ?

Zgodnie z przepisami wycinki można robić do końca lutego, a nie jak w tekście. Siechnice ciągle ogłaszaja przetargi na wycinki. Można śledzić i wcześniej reagować, a nie jak już drzewa leżą.

A gdzie ci tzw zieloni z Puszczy i obrońcy drzew?

Nasadzenia to kpina. Wytną wielkie drzewo a wsadzą gałązkę. Ale idioci to łykają.

Usak do dymisji.

Spółdzielnia Nowy Dwór też tnie na potęgę ... A ile nasadzeń zrobili ? ZERO stare dziadki ze spółdzielni sobie chyba drewno do kominka szykują

Pan Tomasz to być może zwykły pisior który mówi, że te drzewa po prostu mu się nalezaly!!!

27 lutego, 19:06, Mieszkaniec:

Zapraszam Pana Tomasza na przeprowadzkę na wioskę. Wystarczy pojsc 500m dalej i masz mnóstwo lasów i drzew. Pozdrawiam

We wioskach zawsze są drzewa. Problem w tym, że w miastach ich coraz mniej albo już wcale.

28 lutego, 07:50, miejscowy wsiok:

No i dobrze że wycinają te stare drzewa. To już były bardzo duże i wielkie Lipy i do tego już nie miały takiej wytrzymałości i groziły nieszczęściem powalenia w razie wichur. To nie byle drzewa silne jak np dęby. A jakby potem komuś jakiś konar spadł na auto albo na osobę a jeszcze nie daj Boże zrobił krzywdę to dopiero odezwał by się chór niezadowolonych krzykaczy. W ogóle zauważyłem że to najezdne do Siechnic i okolic towarzystwo to taka grupa "niezadowolonych z niczego". Pada-źle, nie pada-źle, szklarnie świecą - Źle, nie świecą-też źle. No to jak tak źle - to wracajcie sobie do cudownego śmierdzącego Wrocławia!

Co znaczy "jakby"? Skoro do tej pory nie spadł żaden konar, to się nie pluj. Katolskie myślenie o drzewach- stare, to wyciąć.

28 lutego, 23:12, Królik:

Celina Marchewka jak zwykle narzeka na gminę Siechnice... weź pseudodziennikarko zajmij się prawdziwymi problemami

Czyli jakimi? To jest prawdziwy problem, że się wszystko betonuje.

29 lutego, 17:29, Gość:

Pan Tomasz jest idiota, lewicowym idiota. Wynies sie lewaku do dzungli kretynie ekologiczny

[wulgaryzm], każdy komu leży na sercu dobro przyrody i żal mu drzew wyciętych pod jakąś niepotrzebną budowę to lewak? Ty za to jesteś przygłupem po rodzicach i niedorozwojem umysłowym.

Ten cały Uszak z importu zamordował stare drzewa w imię jakiegoś dziwnego węzła coś tam. Spieszyło mu się przed 5 marca, żeby ptaki nie zdążyły założyć rodzin. Swoją zdążył założyć. To sobie ludzie wybrali burmistrza. Na pewno jest z PiS, oni walczą z wszelką zielenią w imię bozi najwyższej.

28 lutego, 10:22, Gość:

Chyba w "Siechnicy"?

Chyba nie..

Siechnice

W Siechnicach

O Siechnicach