- Nie wiem czy jest to temat dla gazety, ale sytuacja jest ekstremalnie irytująca. Taki stan jak na zdjęciach trwa kilka miesięcy. Na stosie śmieci – zamiast zadbać o ich wywiezienie - ustawiono pułapkę na szczury – mówi pan Paweł, lokator kamienicy przy ulicy Kurkowej 34.
Na podwórzu, tuż przy parkingu i ogrodzeniu LO nr III, od miesięcy – jak relacjonują mieszkańcy - rośnie hałda śmieci, którą nikt z administracji się nie interesuje. Niedawno – tuż przy górze odpadków – pojawiła się za to pułapka na szczury z tabliczką informującą o deratyzacji.
Skontaktowaliśmy się z zarządcą terenu - Zarządem Zasobu Komunalnego BOK nr 2 przy ulicy Otwartej. Pracownicy biura nie kryjąc zaskoczenia cała sytuacją zobowiązali się skontrolować wskazane podwórze i zadbać o wywiezienie zalegających na nim śmieci.
Zarządca współpracuje w dwoma spółkami – Eko Systemem i z Chemeko, trwa ustalanie, która z nich jest odpowiedzialna za bałagan przy Kurkowej. Pułapka na szczury podobno pojawiła się przed miesiącem w związku z prowadzoną deratyzacją. - W miejscu gdzie leżą śmieci dawniej stały śmietniki. Z powodu sprzedaży nieruchomości, miejsce składowania odpadów zostało przesunięte o około 20 metrów. Postawiliśmy tam boks z kontenerami do segregacji odpadów - wyjaśnił Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu. Jego zdaniem, niektórzy z lokatorów z przyzwyczajenia wyrzucali ostatnio śmieci w miejscu zlikwidowanego śmietnika.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?