Pomnik składa się z popiersia Kuklińskiego postawionego na ponad metrowej kolumnie z serpentynitu, jednego z najładniejszych kamieni występujących na terenie Polski. Podczas uroczystości odsłonięcia Kazimierz Krasiczyński z Fundacji Internowani i Więźniowie Polityczni w PRL, pomysłodawca budowy pomnika, przypomniał życiorys Kuklińskiego.
Bohater ma związki z Wrocławiem, gdzie razem z matką znalazł się pod koniec II wojny światowej. Pracował przez dwa lata w Zakładach Wodociągowo-Kanalizacyjnych, a potem studiował w Oficerskiej Szkole Piechoty Nr 1. Co ciekawe, na Dolnym Śląsku żyła rodzina Ryszarda Kuklińskiego. W Szczawnie osiadła wdowa po pułkowniku - Joanna Kuklińska, zmarła 10 lat temu. Swojego męża poznała właśnie we Wrocławiu - w domu kultury już jako oficera. We Wrocławiu wzięli ślub.
- Kukliński zorientował się, że po rozpoczęciu napaści ZSRR na Europę ogromne składy broni atomowej znajdują się w Polsce i zostaną zniszczone przez Stany Zjednoczone. Polska wówczas stanie się niezamieszkałą pustynią przez kilkaset lat. Wobec tego Kukliński nawiązał kontakt z CIA i przekazał służbom amerykańskim kilkadziesiąt stron tajnych dokumentów armii radzieckiej. W tym współrzędne bunkrów przeciwatomowych armii radzieckiej i rządu ZSRR. Było to podstawą do porozumienia antyatomowego między mocarstwami USA i ZSRR. Ale stało się to podstawą skazania Kuklińskiego przez sąd PRL na śmierć. Udało mu się uciec do Stanów Zjednoczonych - opowiadał Krasiczyński podczas uroczystości odsłonięcia.
List z okazji uroczystości we Wrocławiu napisała marszałek Sejmu Elżbieta Witek:
Wkład płk. Kuklińskiego w zachowanie pokoju na świecie jest nie do przecenienia. Podejmując trudne wybory, ryzykująć życie swoje i swoich najbliższych, przekazał Stanom Zjednoczonym strategiczne plany agresji Rosji Sowieckiej na Europę Zachodnią. Niech dzisiaj głośno wybrzmią słowa dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej Stanów Zjednoczonych: Nikt na świecie w ciągu ostatnich 40 lat nie zaszkodził komunizmowi tak jak ten Polak. - czytamy w jednym z fragmentów.
Patronami uroczystości byli europoseł Anna Zalewska oraz poseł Jacek Świat.
- To ważny człowiek dla Polski, który dzisiaj został uhonorowany. Dzisiaj możemy powiedzieć, że Wrocław zasługuje na generała Kuklińskiego. Ta pamięć dzisiaj jest szczególna, w czasie wojny za naszą wschodnią granicą. Te wartości i historia, które symbolizuje generał Kukliński, stają się dla nas drogowskazem i nadzieją, że będąc takim człowiekiem, zawsze się wygrywa - mówiła europoseł Anna Zalewska.
Pomnik poświęcił ks. dr Adam Łuźniak, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej. Po oficjalnym odsłonięciu nastąpił panel historyczny z udziałem ekspertów. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa o historii gen. Kuklińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?