Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znad Odry znikną drzewa. Nowych nie będzie

Agata Bociek
W okolicach zoo miejsce wyciętych drzew zajęła trawa z rolki
W okolicach zoo miejsce wyciętych drzew zajęła trawa z rolki Agata Bociek
Jeśli nie zmienią się przepisy, w przyszłości na wałach nad Odrą we Wrocławiu może nie być już ani jednego drzewa - twierdzą urzędnicy. A na zmianę przepisów nie ma co liczyć. Bo eksperci odradzają sadzenie nowych drzew przy rzece.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat z wałów przeciwpowodziowych we Wrocławiu usunięto tysiące drzew. Większość zniknęła w ramach modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego. W ich miejscu zasadzono jednak nowych. Jesienią 2015 roku w rejonie Wielkiej Wyspy miejsca po sterczących kikutach ściętych pni zamaskowano… trawą z rolki.

Urzędnicy nie pozostawiają złudzeń - drzew nad rzeką z roku na rok będzie ubywało. - Jeżeli drzewa na wałach zachorują, albo uschną, trzeba je będzie usunąć, żeby zachować szczelność wałów przeciwpowodziowych i zapewnić bezpieczeństwo ludzi. Może dojść do tego, że w przyszłości drzew w ogóle nie będzie. Nie ma możliwości posadzenia nowych, chyba, że zmienią się przepisy – przyznaje Adam Cegieła, kierownik działu utrzymania wód i urządzeń wodnych z Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu.

Ostatnio DZMiUW wyciął drzewa znad Odry na Wielkiej Wyspie. Miasto zgodziło się na to, bo drzewa stwarzały zagrożenie dla szczelności i konstrukcji wałów przeciwpowodziowych. Były stare i spróchniałe, w złym stanie. A stare pniaki - przekonują urzędnicy - mogą powodować osłabienie wału. Kiedy drewno zaczyna próchnieć, tworzą się w nim puste przestrzenie. Mogą powodować przesięki w wałach.

- Aleja drzew to wspaniała sprawa, ale wały mają chronić ludzi – podkreśla Adam Cegieła. - Wszystko jest w porządku, kiedy jest sucho. Ludzie sobie wtedy spacerują, czy biegają po ścieżkach na wałach. Ale życie i zdrowie człowieka staje się zagrożone, gdy wzbiera woda. Nie można zwiększać tego zagrożenia. Wał nie jest wtedy aleją do spacerowania tylko czyimś „być albo nie być”. W czasie powodzi w 1997 roku przewracające się drzewa robiły wyrwy w wałach - tłumaczy Cegieła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska