Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W fosie miejskiej zamieszkał bóbr! Od razu stał się nową atrakcją Wrocławia

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Paweł Relikowski
Paweł Relikowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Fosa miejska znajdująca się niedaleko Wzgórza Partyzantów ma nowego mieszkańca. Od kilku dni zaskoczeni mieszkańcy spotykają w niej bobra, który ochoczo obgryza drzewa, zajadając się gałązkami. Efekty jego mozolnej pracy są widoczne gołym okiem!

Bobry żyją tam, gdzie jest woda – w rzekach i jeziorach. Nie przeszkadza im nawet to, że zbiornik znajduje się w centrum miasta.

Bóbr zamieszkał w centrum Wrocławia

Ostatnio furorę w mediach społecznościowych robi wrocławski bóbr, który codziennie rano żeruje w fosie miejskiej, na wysepce między Promenadą Staromiejską i Podwalem, przy Wzgórzu Partyzantów. Internauci wymieniają się zdjęciami dzielnego zwierzaka, a do naszej redakcji spływają zdjęcia efektów jego ciężkiej pracy.

- Chyba mamy bobra w fosie... albo szalone kaczki! – pisze do nas Michał, przesyłając fotografie obgryzionych pni.

Zdjęcie nadesłane przez naszego Czytelnika, Michała.
Zdjęcie nadesłane przez naszego Czytelnika, Michała. Michał

Zdarzają się sytuacje, że bóbr chodzi po chodniku przy ul. Podwale między nogami zafascynowanych nim mieszkańców. Niczego się boi, a jak mówi Monika Górska, opiekun małych ssaków z Zoo Wrocław, bobry z natury raczej są płochliwe. Choć z tym bywa różnie.

- Czasami zdarza się taka sytuacja, jak w przypadku bobra przy Renomie. Można powiedzieć, że ma on w nosie ludzi i żyje swoim życiem. Stara się przejść, wybudować to, co chciał wybudować na terenie, który wybrał. Nie do końca jest to bezpieczne. To zwierzę dzikie, zawsze może ugryźć. Będzie się broniło, a uciekając, może wpaść pod samochód – objaśnia Monika Górska.

Dzikie zwierzęta we Wrocławiu

Sam widok bobra we Wrocławiu nie powinien dziwić. Bóbr nie ma problemów z zaadoptowaniem się w mieście, podobnie jak robią to dziki czy lisy. Bobry na terenie Wrocławia widziane są od wielu lat: zazwyczaj w Odrze, na obrzeżach miasta, ale coraz częściej też w centrum. Dlaczego wybrał właśnie małą wyspę na fosie?

- Widocznie jest tam dla niego spokojnie lub ten osobnik preferuje takie środowisko i nie przeszkadza mu ruch uliczny w okolicy. Bobry z reguły wybierają otoczenie, na którym rosną krzewy lub zioła, co jest ich bazą pokarmową podczas pracy. Na pewno w tym miejscu nie ma też bardzo brudnej wody, bobry takiej unikają – tłumaczy opiekunka zoo.

Drzewa na wyspie są nieco zniszczone. Ludzie, a zwłaszcza tzw. ekologiczni aktywiści, nie powinni mieć o to żalu do bobra. Wycinka jest jego naturalnym zachowaniem.

- Z naszej perspektywy wygląda to tak, że bobry niszczą wszystko wokół siebie. Obcinają młode sadzonki i drzewa. Ale robią to naturalnie. Drewna używają do budowy żeremi, tam, czy wykorzystują jako pokarm, zjadając drobne gałązki. Należą do niewielu gatunków, które potrafią zmienić środowisko swojego życia pod swoje potrzeby – tłumaczy Monika Górska.

Bobry żyją nawet 30 lat. Są terytorialnymi zwierzętami, wybierając miejsce specjalnie według swoich preferencji. Stąd jego ewentualna eksmisja może okazać się trudna.

- Jeśli będzie jakimś problemem, miasto pewnie przeniesie go w miejsce, które będzie mu odpowiadało. Mam nadzieję, że nie będziemy sobie wchodzić w drogę. Ani my bobrowi, ani bóbr miastu – podsumowuje Monika Górska, opiekunka z wrocławskiego zoo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska