Ulica Gajowicka do remontu. Czy w przyszłości pojadą nią tramwaje?

Celina Marchewka
Celina Marchewka
ul. Gajowicka będzie wreszcie gruntownie odremontowana
ul. Gajowicka będzie wreszcie gruntownie odremontowana Wrocławskie Inwestycje
Nieremontowana porządnie od wojny ulica Gajowicka zostanie gruntownie przebudowana. W ostatnich latach wykonywane były tam tylko konieczne naprawy, a mieszkańcy skarżyli się, że nie da się tamtędy jeździć. Ma się to jednak zmienić. Jedna z najdłuższych ulic we Wrocławiu zyska całkowicie nowy wygląd. Pojadą przez nią także tramwaje. Kiedy dokładnie, tego jednak nie wiadomo. Na razie miasto ogłosiło konsultacje społeczne dotyczące koncepcji projektu przebudowy.

Wrocławianie w konsultacjach społecznych mogą opiniować pomysł przebudowy całej ulicy Gajowickiej na odcinku od ul. Zaporoskiej do ul. Racławickiej. Najważniejszy jest teraz jednak odcinek od ul. Zaporoskiej do al. Hallera, ponieważ dla niego w następnym kroku zostanie opracowany projekt budowlany. Mieszkańcy są pytani między innymi o rozmieszczenie chodników i drogi dla rowerów, lokalizację przystanków, przejazdy rowerowe i przejścia dla pieszych, miejsca do parkowania i zieleń.

Koncepcję, a później projekt przebudowy tworzy firma Elektrotim, która rok temu wygrała przetarg na to zadanie. Będzie ono kosztowało ponad 1,3 mln zł.

O konieczności przebudowy ulicy Gajowickiej mówi się od lat. W 2017 roku trzy samorządy osiedlowe, czyli Borek, Gajowice i Powstańców Śląskich podjęły jednobrzmiące uchwały w tej sprawie. Prowadzone były wówczas także rozmowy z Rafałem Dutkiewiczem. Jesienią 2018 roku ruszył przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej.

Rekomendowany wariant koncepcji zakłada, że ulica Gajowicka będzie całkowicie przebudowana, w jej ciągu pojawi się dwukierunkowa droga dla rowerów, a także miejsce na przyszłe torowisko tramwajowe.

Modernizacja ma być realizowana w kilku etapach. Konieczne było więc opracowanie rozwiązania przejściowego. Przebudowa będzie prowadzona tak, że jezdnia zostanie wykonana w kształcie docelowym, czyli z odpowiednią liczbą pasów dla samochodów, ułożonymi krawężnikami i uwzględnioną przestrzenią na torowisko. Pojawił się pomysł, aby wolne miejsce wykorzystać na razie na nasadzenia zieleni.

Być może, aby usprawnić funkcjonowanie węzła przesiadkowego, układ docelowy zostanie wprowadzony w rejonie kościoła św. Karola Boromeusza. Zamiast torowiska stworzono by tam tymczasowo jezdnię. Na tym odcinku byłyby więc wówczas po 2 pasy w każdą stronę.

Kiedy ruszy właściwy remont ulicy Gajowickiej oraz kiedy pojadą przez nią tramwaje - tego na razie nie wiadomo. Pieniędzy na to póki co nie ma, mają być one rezerwowane w przyszłych budżetach miasta. Jednak, jak podkreślają urzędnicy, wykonanie projektu to ważny i rozłożony w czasie krok, bez którego nie uda się pójść dalej.

- Miasto realizuje obecnie wiele dużych inwestycji drogowych, jak na przykład Trasę Autobusowo-Tramwajową na Nowy Dwór, przebudowę mostów Pomorskich czy Chrobrego i wiele innych. Łączny koszt tych zadań szacuję na około miliard złotych. Przebudowa ulicy Gajowickiej to będą kolejne dziesiątki milionów złotych. Pieniądze na inwestycję na pewno się znajdą, ale musimy na to trochę poczekać. Teraz zmierzamy w kierunku sporządzenia projektu przebudowy tej ulicy. To pierwszy i najważniejszy krok. Fundament całej inwestycji, który jest bardzo pracochłonny. Trzeba uzyskać dziesiątki pozwoleń, ustalić najdrobniejsze szczegóły z wieloma podmiotami (np. odnośnie sieci). Dopiero później będzie można ruszać dalej - tłumaczy Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.

Przed wojną przez ulicę Gajowicką jeździły tramwaje. Być może za jakiś czas pojawią się tam ponownie.

- Długofalowo jest to rozwiązanie dość oczywiste i bardzo korzystne dla mieszkańców. Rozbudowa sieci tramwajowej jest potrzebna, ale w innej formie, niż dotychczas. Teraz mamy taki układ, że większość tras spotyka się w centrum. Musimy myśleć o takich rozwiązaniach, które to centrum odciążą, a skutecznie skomunikują różne części miasta - mówi Michał Kwiatkowski, przewodniczący zarządu osiedla Powstańców Śląskich.

Elektroniczne konsultacje społeczne potrwają do 7 czerwca. 25 maja o godzinie 17:30 na facebooku i stronie konsultacji odbędzie się spotkanie online z mieszkańcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tony
15 maja, 15:05, abm:

No to lecimy kolejny remont w Dutkiewiczowo-Sutrykowskim stylu:

Jeden pas ruchu dla samochodów

Progi zwalniające co 5 metrów

przejscia dla pieszych co 10 metrów

kontrapas dla rowerzystów

antyzatoka dla autobusów

jakieś bale drewna tak jak na Nadodrzu

kontrapaskontrapasu

zakaz parkowania

Miejsce dla niepelnosprawnych stanowiące 80% pozostałych miejsc parkingowych

Coś zostało pominięte?

Drzewa, jeszcze nasadzenia drzew i światła, co 5o metrów.

T
Tony

"Kiedy dokładnie, tego jednak nie wiadomo. Na razie miasto ogłosiło konsultacje społeczne". W tych zdaniach zawiera się istota problemu: oznaczają one, że może za 10, a moze za 15 lat ta potwornie zniszczona ulica zostanie wyremontowana. Klasyczna polityka ratusza, wymyślona za Dutkiewicza, udoskonalana za Sutryka, a więc puszczamy w świat radosną informację, że chcemy wyremontować ulicę. To kompletnie nic nie znaczy i nic nie kosztuje. Media to podchwytują i wierszówka leci: kiedy konsultacje a kiedy plany, kiedy to a kiedy tamto. W ten sposób latami można mamić mieszkańcow wizją poprawy warunków jazdy ale jednocześnie bezkarnie mozna nic nie robić.

Gajowicka to jedna z wielu Wrocławskich Ulic Wstydu. Celowo z dużej litery. Idealny materiał na duży tekst.

G
Gość

Wybory przecież dopiero za parę lat.....co jest?

G
Gość
15 maja, 15:05, abm:

No to lecimy kolejny remont w Dutkiewiczowo-Sutrykowskim stylu:

Jeden pas ruchu dla samochodów

Progi zwalniające co 5 metrów

przejscia dla pieszych co 10 metrów

kontrapas dla rowerzystów

antyzatoka dla autobusów

jakieś bale drewna tak jak na Nadodrzu

kontrapaskontrapasu

zakaz parkowania

Miejsce dla niepelnosprawnych stanowiące 80% pozostałych miejsc parkingowych

Coś zostało pominięte?

buspas i taxi. Nie może być żeby złotówy czekały jak zwykły plebs!

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie