Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt sezonu w górach. Hotele przeżywają oblężenie

Karolina Niemczyk
Marcin Oliva Soto / Polskapresse
Na Dolnym Śląsku zaczęły się ferie. Szczyt sezonu w naszych górach trwa już kolejny tydzień, bo wcześniej wypoczywali uczniowie z kilku innych województw.

- Przeżywamy prawdziwe oblężenie - dowiadujemy się w biurze marketingu ośrodka Ski’andSun Świeradów Zdrój. - Warunki dla narciarzy mamy doskonałe. Pokrywa śnieżna sięga około 1 metra. Stok jest wyrównany ratrakiem i zadbany. Czynna jest również kolejka gondolowa. To nasz największy atut. Podróż na szczyt stoku odbywa się wygodną, zamkniętą gondolą, z której roztacza się piękny widok na całą okolicę - mówi pracownik biura.

Dużą atrakcją ośrodka narciarskiego w Świeradowie-Zdroju jest też nocna jazda, która odbywa się od 18 do 22. Kolejka gondolowa ma przerwę od godz. 16 do 18, na czas pracy ratraka. Turyści bardzo sobie chwalą nocną jazdę.

- Najlepsze jest to, że oferta Ski’andSun skierowana jest zarówno dla dzieci jak i dorosłych, dla doświadczonych i mniej doświadczonych narciarzy. Jesteśmy na feriach z dziećmi w Świeradowie-Zdrój już trzeci raz i bardzo sobie chwalimy zarówno warunki narciarskie, miejsca do zwiedzenia, jedzenie i całą atmosferę jaka panuje w miasteczku - mówi Justyna Żabicka, turystka z Zielonej Góry.

Wzmożony ruch widać również w Karpaczu. Jeśli ktoś nie zarezerwował dużo wcześniej pokoju ciężko będzie teraz znaleźć miejsce na nocleg, a i ceny poszły mocno w góry. Spóźnialscy, którzy jednak chcieliby spędzić ferie w górach muszą się liczyć z dużym wydatkiem. Tydzień odpoczynku w popularnym kurorcie dla dwójki dorosłych i dwójki dzieci może kosztować 3, a nawet ponad 3 tysiące złotych. Wolnych miejsc noclegowych na okres ferii zimowych pozostało jak na lekarstwo.

W Sudetach jest też niebezpiecznie. Turyści muszą się liczyć z pewnymi utrudnieniami w Karpaczu. O ile warunki narciarskie są doskonałe i niemal wszystkie stoki w górskiej miejscowości są otwarte o tyle w wyższych partiach Karkonoszy panują bardzo trudne warunki, które należy uwzględnić planując wyprawę na przykład na Śnieżkę. Karkonoski Park Narodowy apeluje, by nie wychodzić na szlaki wyżej niż do linii schronisk górskich. Wszystko przez intensywne opady śniegu i szadź. Na szlakach pękają konary i łamią się drzewa, która mogą stanowić zagrożenie zdrowia i życia dla turystów.

- W niektórych miejscach pokrywa śnieżna osiągnęła kilka metrów! Oczywiście są miejsca gdzie ma pół metra. Jednak warunki są bardzo trudne i apelujmy o rozwagę. Wiele szlaków jest nieprzetartych lub zostały zawiane śniegiem. Każdy, kto wybiera się w wyższe partie Karkonoszy powinien zachować szczególną ostrożność - mówi Michał Makowski, główny specjalista ds. udostępniania park. W KPN zamknięto też Wąwóz Kamieńczyka, popularnego celu turystów, ze względu na spadające sople i obsuwający się śnieg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska