Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godz. 1 w nocy. - Jak ustalili policjanci, kierujący osobowym mini wjechał w przystanek autobusowy na wysokości CH Magnolia. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym, nikt nie potrzebował udzielenia pomocy medycznej - informuje st. sierż. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Nie było osób poszkodowanych, więc zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja. Siła uderzenia auta była jednak tak duża, że barierki zostały mocno wygięte, uszkodzony został również przystanek, w którym dodatkowo wybite zostały szyby. Dziś rano pasażerowie MPK zastali przystanek i torowisko pokryte szkłem.
Koronawirus groźny tylko w pomieszczeniach