Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miała być rowerowa autostrada, jest chodnik ze ścieżką. Nie pojedziesz szybko do Bielan Wrocławskich

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Droga rowerowa z Wrocławia do Bielan Wrocławskich miała pozwolić na szybki przejazd rowerzystom, jednak spodobała się także pieszym. Miasto zmieniło więc oznakowanie i powstał "ciąg pieszo-rowerowy". Rowerem dalej da się tam jeździć, ale o "rowerostradzie" można zapomnieć, gdy trzeba dzielić drogę ze spacerowiczami.

Nowo wybudowana trasa ma 3,5 km długości i prowadzi od pętli Krzyki, koło parku Klecińskiego, al. Karkonoską do Bielan Wrocławskich, gdzie łączy się z istniejącą drogą rowerową na ul. Francuskiej. Jednak z drogi rowerowej, ładnie poprowadzonej, oddalonej od głównych dróg, zaczęli chętnie korzystać także piesi. Nastąpiło kilka konfliktowych sytuacji, a na drodze z dnia na dzień domalowano obok piktogramu oznaczającego drogę dla rowerzystów piktogram przedstawiający ludzi. Znak pionowy pozostał jeszcze tylko "rowerowy". W ten sposób droga rowerowa zamieniła się w ciąg pieszo-rowerowy. Różnica jest taka, że rowerzyści zmuszeni są jeździć znacznie wolniej, aby nie zderzyć się z pieszymi.

Na internetowych grupach, nie tylko rowerowych, rozpoczęła się dyskusja: jedni zwracają uwagę, że miasto konfliktuje ze sobą pieszych i rowerzystów, inni uważają, iż wszyscy będą mogli z powodzeniem korzystać z nowej drogi. Przypomniano, że w przypadku braku chodnika piesi mogą korzystać z dróg rowerowych, a ostrożność na drodze należy zachować zawsze.

Całego zamieszania zapewne nie byłoby, gdyby o inwestycji od początku informowano, że będzie ona i dla rowerzystów, i dla pieszych. Tymczasem większość pieniędzy na budowę tej drogi jest z dofinansowania unijnego, które przyznano na budowę dróg rowerowych, a nie rowerowo-pieszych. Dlatego miasto przez niemal cały czas projektowania i budowy drogi informowało, że jest to droga rowerowa.

Dziś urząd miasta tłumaczy domalowanie znaków na drodze tym, że trasa rowerowa ma zróżnicowany charakter, a funkcje komunikacyjna i rekreacyjna zwykle dobrze współgrają.

"W zależności od uwarunkowań na danym odcinku przyjmuje charakter drogi dla rowerów, ciągu pieszo-rowerowego lub ciągu pieszo-jezdnego i takie były jej założenia od samego początku. Celem inwestycji było uzyskanie ciągłości trasy i oddzielenie od niebezpiecznego ruchu samochodowego na głównych jezdniach al. Karkonoskiej" - mówi nam Patryk Załęczny z biura prasowego ratusza i dodaje, że od czasu opracowania organizacji ruchu zmieniły się uwarunkowania. - "Powstały nowe osiedla, m.in. w rejonie ul. Kobierzyckiej, a przede wszystkim rozbudował się park Kleciński, który stał się ważną atrakcją południowego Wrocławia. W efekcie jeszcze przed oddaniem do użytku ten odcinek zapełnił się spacerowiczami, często z małymi dziećmi. Widać to szczególnie w pogodne weekendy. Do ZDiUM, który realizuje tę inwestycję, od kilku tygodni wpływają zgłoszenia dotyczące prawidłowości oznakowania. Po zgłoszeniach sprawdziliśmy sytuację w terenie i zdecydowaliśmy się na korektę".

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska