Podczas ostatnich działań pn. "Telefony" funkcjonariusze skontrolowali ponad 1400 kierowców ujawniając aż 244 wykroczenia polegające właśnie na prowadzeniu rozmów bez korzystania z zestawów głośnomówiących, podczas jazdy. W tej liczbie są też rowerzyści. Użytkownicy dróg niejednokrotnie nie zwracają uwagi na to, że trzymanie jedną ręką telefonu, a drugą kierownicy może prowadzić do niewłaściwej oceny sytuacji na drodze, a w konsekwencji poważnych w skutkach zdarzeń drogowych.
Przypomnijmy, że w myśl art. 45 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 2012, poz. 1137 ze zm.) kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Wbrew często błędnym opiniom, przepis ten nie dotyczy jedynie kierujących samochodami. Dotyczy on również kierujących innymi rodzajami pojazdów, w tym rowerzystów, motorowerzystów czy motocyklistów. Za popełnienie wymienionego wyżej wykroczenia przepisy przewidują mandat karny w wysokości 200 zł i 5 punktów.
- Zajęci rozmową nie zwracamy uwagi na obowiązuje znaki drogowe, na innych uczestników ruchu, co w konsekwencji może doprowadzić do przykrych dla nas sytuacji np. do tego, że będziemy uczestniczyć w zdarzeniu drogowym albo przewrócimy się na rowerze i doznamy obrażeń ciała, czy też uszkodzimy rower - mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Zobacz też: Jak wybrać rower? Podstawowe zasady i przydatne gadżety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?