Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z rowerem do pociągu Kolei Dolnośląskich? Możesz nie wsiąść!

MK
Od lat Koleje Dolnośląskie promują się jako spółka przyjazna rowerzystom. W Legnicy nawet konduktorzy KD korzystają ze stacji z rowerami (na zdjęciu). Niestety, nie wszystkie punkty regulaminu sprzyjają rowerzystom. Boleśnie przekonał się o tym nasz Czytelnik...
Od lat Koleje Dolnośląskie promują się jako spółka przyjazna rowerzystom. W Legnicy nawet konduktorzy KD korzystają ze stacji z rowerami (na zdjęciu). Niestety, nie wszystkie punkty regulaminu sprzyjają rowerzystom. Boleśnie przekonał się o tym nasz Czytelnik... Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Koleje Dolnośląskie zachęcają do aktywnego zwiedzania regionu. Przewóz rowerów w swoich pociągach reklamowały m.in. podczas kwietniowego Dolnośląskiego Festiwalu Rowerowego. Zachęcają też ceny za przewóz rowerów. Czar jednak pryska, gdy pociąg wjeżdża na peron. Jak się okazuje, nie mamy pewności, że wejdziemy do niego z rowerem. O tym zadecyduje konduktor i liczba podróżnych.

Do podróżowania pociągami Kolei Dolnośląskich z rowerem, a potem zwiedzania na nim zakątków Dolnego Śląska zachęcają m.in. ceny biletów. Bilet za przewóz jednośladu kosztuje 2 zł. Jeśli kupimy bilet weekendowy, od piątku do niedzieli z rowerem będziemy podróżować za dodatkowe 5 zł. Niestety, nie zawsze bilet, a tym samym rowerową przygodę po regionie można zrealizować. Przekonał się o tym nasz Czytelnik, pan Adrian, który 19 maja chciał się wybrać pociągiem z Wrocławia do Forst (Lausitz) przy niemiecko-polskiej granicy - oczywiście z rowerem.

KONDUKTOR KOLEI DOLNOŚLĄSKICH NIE WPUŚCIŁ MNIE DO POCIĄGU Z ROWEREM - PEŁNY LIST NASZEGO CZYTELNIKA - ROWERZYSTY

O tym, że nie wsiądzie z rowerem do pociągu odjeżdżającego ze stacji Wrocław Nowy Dwór o godz. 8.31 pana Adriana poinformował konduktor. Bogusław Godlewski, rzecznik Kolei Dolnośląskich za niedogodność przeprasza, ale niestety takie sytuacje nadal mogą się zdarzać.
– W naszych pociągach nie jest prowadzona rezerwacja miejsc ani dla podróżnych, ani dla rowerów, czy bagaży ponadgabarytowych – informuje Bogusław Godlewski i jak dodaje, mówi o tym paragraf 22, ustęp 4 regulaminu KD. – Rower może być przewożony w miejscu do tego wyznaczonym, oznaczonym odpowiednim piktogramem, o ile nie zachodzą szczególne okoliczności uniemożliwiające wniesienie roweru i swobodne jego wprowadzenie oraz ustawienie roweru w pociągu (np. wysoka frekwencja podróżnych). Wobec tego zabierając rower do przewozu podróżny, każdorazowo powinien wziąć pod uwagę taką okoliczność i liczyć się z możliwością odmowy przyjęcia do przewozu.

Zdaniem Bogusława Godlewskiego, w tym przypadku powodem była właśnie duża frekwencja. Panu Adrianowi pozostało spróbować szczęścia w kolejnym pociągu - ten jednak odjeżdżał z Wrocławia Głównego... ponad 10 godzin później - o godz. 18.50 - lub zwrócić bilet - jeszcze tego samego dnia.

Ograniczone możliwości przewozu rowerów w pociągach KD to także pokłosie braku wystarczającej liczby spalinowych szynobusów. Również pociąg, na który pan Adrian miał bilet w rozkładzie miał adnotację o "ograniczonym przewozie rowerów w wagonach nieprzystosowanych".
– Czasami, na przykład z powodu awarii, wzmocnienie odpowiednich linii lub ściągnięcie odpowiednio dużego szynobusu bywa niemożliwe – twierdzi Godlewski. Ten palący problem KD miały ugasić dwa używane szynobusy, które spółka chciała kupić. Niestety, zakup nie dojdzie do skutku. W przetargu wystartowała tylko jedna firma - bydgoska PESA, która za dwa składy zażądała 25,4 mln zł - o prawie 3,5 mln więcej, niż zamierzały przeznaczyć Koleje Dolnośląskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska