Wrocław: Osiedla twarzą do Odry

Najbardziej zaawansowane prace są przy budowie Angel Wings powstającego pomiędzy ul. Walońską a Traugutta, w miejscu dawnej bazy firmy WPO ALBA. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się tam już w przyszłym roku. Jednak nie oznacza to końca inwestycji. Planuje się bowiem budowę kolejnych mieszkań. Inwestor, grupa Wings Development, chce postawić przy Traugutta dwa wysokie budynki. Jeden wzniesie się na wysokość 55 metrów, a drugi - choć nie jest to jeszcze pewne - ma mieć nawet 160 metrów.

W kompleksie osiedlowym ciekawie zagospodarowane zostanie nadbrzeże. Na rzece Oława pojawią się pomosty, przy których mają działać restauracje. Co, jeśli poziom wody się podniesie? Czy inwestycji nie grozi podtopienie?

- Pomosty osadzone zostaną na specjalnych palach. A te będą reagować na poziom wody w rzece. Jeśli się podniesie, to podniosą się i słupy, a przez to i tarasy - zdradza Łukasz Czyszczoń, menedżer projektu Angel Wings.

Do pomostów przycumują stateczki i łódki. Zaplanowano przy nich także przystanek dla tramwaju wodnego. Inwestor liczy, że we Wrocławiu uda się rozpowszechnić taką formę komunikacji.

Nowa atrakcja w mieście

Tuż przy wodnych tarasach powstanie bulwar spacerowy i ścieżka rowerowa. Promenada będzie ogólnodostępna i stanowi część nadrzecznych bulwarów, jednej z miejskich atrakcji dla wrocławian i turystów. Przy samej promenadzie powstaną knajpki i restauracje.

Kiedy staniemy na pływającym tarasie? W 2011 roku, kiedy gotowe będzie osiedle. Teraz robotnicy pracują wewnątrz budynków, które są już w stanie surowym. Wstawione zostały nawet okna.
Choć mieszkania na osiedlu można kupować, trzeba za nie sporo zapłacić. Ceny zaczynają się od 5,9 tys. zł za metr kwadratowy w przypadku kawalerek, a kończą na 13 tys. zł za każdy metr kwadratowy apartamentu.

Wings Development zadbał o to, by całe osiedle było zabezpieczone przed powodzią. Dlatego też odnowiono bardzo zapuszczone nadbrzeża, które wybudowali jeszcze Niemcy. Usunięto warstwy ziemi i wyregulowano linię brzegową.

Znad Oławy na Popowice

W przyszłym roku ma ruszyć budowa drugiego dużego osiedla. Inwestorem Marina Park na Popowicach jest legnicki deweloper Rank Progress. Kompleks powstanie w starym porcie rzecznym.
Spółka prowadzi rozmowy z bankami i przedsiębiorstwami zainteresowanymi inwestycją. Po ich zakończeniu rozpoczną się prace projektowe. Jeśli Rank Progress zdecyduje się budować całe osiedle naraz, to kompleks gotowy będzie po dwóch latach. Możliwe jednak, że będzie rozbudowywany etapami. Wtedy inwestycja może potrwać kilka lat.
Już wiadomo, że na osiedlu powstanie budynek o wysokości 80 metrów. Znajdą się w nim biura. W pozostałych budynkach (niższych, o różnej liczbie pięter) - przede wszystkim mieszkania. Ale nie zabraknie także różnych punktów usługowych i restauracji. Na samym osiedlu przewidziano też sporo zieleni, jeziorko i fontanny.

Wrocławian na pewno zainteresuje fakt, że wzdłuż osiedla, nad Odrą, powstanie deptak spacerowy. Ogólnodostępny, z wieloma lokalami gastronomicznymi.

Bez strachu przed wodą

Cały kompleks stanie tuż nad rzeką. Czy inwestor nie boi się powodzi?

- Nie. Bo mamy już gotowy projekt wału. Będzie szeroki na pięć metrów, wybudowany z żelbetu, ze stalowymi wzmocnieniami - uspokaja Halina Wyborska, rzeczniczka Rank Progress.

Budowa Marina Park miała rozpocząć się dwa lata temu, ale inwestor przesunął termin ze względu na kryzys. Z planów legnickiego dewelopera zadowolony jest Piotr Fokczyński, miejski architekt Wrocławia.

- Port na Popowicach to świetna informacja. Mam nadzieję, że tym razem się uda - mówi Fokczyński i dodaje, że teren z punktu widzenia rozwoju Wrocławia jest bardzo ważny. - Bo liczymy, że i kolejni inwestorzy zainteresują się terenami nad Odrą - dodaje i wskazuje, że na zagospodarowanie czeka cały pas terenów nad Odrą: od miejsca, gdzie powstanie Marina Park, aż do Kępy Mieszczańskiej.

Czas na Kępę i Kleczków

Sama Kępa to świetne miejsce na inwestycje, ale Agencja Mienia Wojskowego próbowała już kilka razy znaleźć nabywcę. Inwestorów odstraszały wielka powierzchnia oraz wysoka cena (prawie 300 milionów złotych). Do tego urząd miejski nie przygotował dla tego miejsca planu zagospodarowania przestrzennego, więc nie wiadomo z całą pewnością, co będzie można na tym terenie budować.
Wojsko postanowiło teren podzielić na mniejsze działki. Ale urząd dalej planu nie przygotował. Można jednak przypuszczać, że powstanie tam właśnie osiedle mieszkaniowe, z niewielką galerią handlową, a nawet mariną.

Nowe osiedle - Promenady Wrocławskie - na pewno za to powstanie na Kleczkowie, na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Niewykluczone, że pierwsze prace ruszą jeszcze w tym roku. Będą tam mieszkania, biura oraz elegancka promenada nad Odrą.

Kolejnym osiedlem, które ma powstać nad rzeką, jest kompleks w parku Wschodnim, nad Oławą, na terenie dawnego klubu sportowego Burza. Nowy właściciel zrównał wszystko z ziemią, ale prac budowlanych już nie rozpoczął. Jak na razie nie wiadomo, czy ma zamiar doprowadzić inwestycję do końca.

Wielki znak zapytania można również postawić przy terenie po Browarze Piastowskim. Amerykanie, którzy działkę kupili, wyburzyli kilka obiektów. Tych z czerwonej cegły nie ruszyli, bo są zabytkowe. Ale na tym poprzestali.

Fachowcy twierdzą jednak, że działka przy ulicy Jedności Narodowej jest tak atrakcyjna, że nie powinna stać pusta zbyt długo. Albo obecny właściciel zacznie budować, albo ją sprzeda innemu deweloperowi.