Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To była decyzja polityczna?

Kacper Chudzik
Po blisko dwóch latach zapadnie wyrok przed sądem pracy w sprawie przeciwko Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej założonej z powództwa ówczesnej głównej księgowej, a dziś wójt gminy Głogów - Joanny Gniewosz. Pełnomocnicy stron we wtorek, 3 marca, wygłosili mowy końcowe.

Przypomnijmy. W 2013 roku Joanna Gniewosz otrzymała naganę od kierownika GOPS-u po tym, jak nie wyrobiła się w ustawowym terminie z wysłaniem sprawozdania finansowego za rok 2012. Urzędniczka odwołała się od decyzji kierownika, ale nic to nie dało. Postanowiła więc zejść na drogę sądową.

- Wysyłałam sprawozdanie w ostatnim możliwym dniu i wtedy zawiódł system informatyczny. Nie mogłam przesłać dokumentów. Moim zdaniem całej sprawy by nie było, gdybym wcześniej nie zapowiedziała mojego startu w wyborach samorządowych. Od momentu gdy informacja ta pojawiła się w mediach, pracowałam pod szczególnym nadzorem - tłumaczyła obecna pani wójt. - Nie miałam na przykład pozwolenia na zostawanie po godzinach pracy przed terminem oddania sprawozdania. Gdyby nie to i gdyby nie ta awaria, dokumenty zostałyby wysłane w terminie.

Obecny na rozprawie kierownik GOPS-u Robert Suchowski nie przyznał, na zostawanie po godzinach w budynku należącym do urzędu gminy zgody nie wyraził ówczesny wójt. Z drugiej strony Joanna Gniewosz miała na przygotowanie sprawozdania czas od stycznia do końca marca.

- Jej wcześniejszą pracę oceniałem dobrze. Nagana była moim zdaniem karą adekwatną do zaistniałej sytuacji. Za nie przesłanie takiego sprawozdania w terminie księgowy może zostać nawet zwolniony dyscyplinarnie. Ja takiego rozwiązania nie brałem pod uwagę - mówił podczas rozprawy kierownik głogowskiego GOPS-u.

Jak wykazał pełnomocnik urzędu, sprawozdanie nie zostało przesłane od razu po powrocie do pracy po weekendzie. Od tej pory minęły jeszcze dwa dni. Joanna Gniewosz tłumaczyła to faktem, że po awarii sprzętu musiała od nowa wpisać tabele z zestawieniami.

Sprawa jest o tyle nietypowa, że Joanna Gniewosz, jeszcze do niedawna podwładna Roberta Suchowskiego, jest teraz jego przełożoną.

Przewód sądowy w tej sprawie został już zamknięty. Wyrok zostanie ogłoszony w połowie marca. O jego treści będziemy informować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska