KAPIELISKO NARZEDZIOWA

W sobotę miasto otwiera nowe miejsce do kąpieli: będzie się można pluskać w stawie przy ul. Królewieckiej. Przy kąpielisku stanęły grille, ławki i kosze na śmieci. Powstało nowe miejsce, gdzie bezpłatnie można odpocząć z całą rodziną.

Od czerwca tego roku będzie można legalnie kąpać się w Stawie Królewieckim przy ul. Narzędziowej (równoległa do Królewieckiej), niedaleko Biedronki na Maślicach. Miasto uruchomi tam oficjalne, bezpłatne kąpielisko. Wykonano już badania wody, z których wynika, że przy w stawie można się kąpać. Do tej pory wrocławianie i tak latem korzystali z kąpieliska, ale nielegalnie. Musieli się liczyć z mandatem od straży miejskiej. Legalne kąpieliska mogą wkrótce zostać uruchomione także w stawie Pawłowickim przy Sasankowej, zbiorniku naprzeciw Marino przy Żmigrodzkiej i przy ul. Przybyły (boczna Granicznej).

Wrocławskie kąpieliska przeżywają dziś prawdziwe oblężenie. Trudno się dziwić, nie jest ich wiele, a z nieba leje się żar, który nawet w cieniu przekracza 30 stopni Celsjusza. Mnóstwo ludzi szuka ochłody w wodzie na kąpielisku przy ul. Wejherowskiej. Zajęte są wszystkie miejsca parkingowe, których nie jest tu mało, kolejni przyjezdni parkują auta na bocznych dróżkach.

Na których kąpieliskach we Wrocławiu woda jest najczystsza? Gdzie można kąpać się bezpiecznie? Oto lista jezior i stawów, w których wodę przebadał sanepid i dopuścił ją do kąpieli. Sprawdzamy też jak duże jest w poszczególnych miejscach stężenie niebezpiecznych bakterii.

W związku z wystąpieniem sinic, od dzisiaj (piątek, 27 lipca) do odwołania na kąpielisku Królewiecka obowiązuje zakaz kąpieli - informują urzędnicy. Samo kąpielisko jako teren jest otwarte dla plażowiczów.

Najnowsze badania sanepidu nie stwierdziły występowania sinic w wodzie kąpieliska przy ul. Królewieckiej we Wrocławiu. Oznacza to, ze obiekt od środy będzie ponownie otwarty. Tymczasem sinice pojawiły się w wodzie kąpieliska przy ul. Harcerskiej.

Pomimo wprowadzonego w czwartek przez Sanepid zakazu wchodzenia do wody, na kąpielisku przy ul. Królewieckiej można było dziś spotkać pływające osoby.

Zła wiadomość dla amatorów kąpieli. Niestety nie ochłodzimy się w kąpielisku przy ulicy Królewieckiej. W związku ze stwierdzeniem występowania sinic w wodzie obiekt został zamknięty przez Sanepid do odwołania.

Co się dzieje przy ul. Królewieckiej nad stawem, nad którym w zeszłym roku była plaża? Na trawie tuż przy pozostałościach plaży zalega od kilku tygodniu mnóstwo pościnanych drzew, których nikt nie sprząta. Drzewa były dość młode, stąd też zdziwienie jaki jest cel wycinki. Miejsce to pomijając śmiecie jakie zostawiają ludzie po grillowaniu, razem z powalonymi drzewami wygląda jak pobojowisko. Czy miasto w tym roku planuje również otworzyć bezpłatną plażę i czy są jakieś dodatkowe plany co do tego terenu? – pyta Czytelniczka Agnieszka Włodarczyk. Odpowiedzi na jej pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin.

Kąpieliska w przedwojennym Wrocławiu były równie popularne, co teraz. Niektóre z nich, jak choćby "Morskie Oko", czy baseny przy Wejherowskiej dotrwały do dziś i dalej służą wrocławianom. Po kliku innych zostały tylko archiwalne zdjęcie. Zobacz, jak kiedyś wypoczywali wrocławianie w upalne dni.

Upały zachęcają, by ochłodzić się nad wodą. We Wrocławiu działają cztery kąpieliska, z których mieszkańcy bardzo chętnie korzystają w takie dni jak ten. Dzisiaj sprawdziliśmy jak wrocławianie bawili się na największym z nich, czyli Morskim Oku.

W rekordowo upalny weekend wrocławianie oblegają kąpieliska. Dużą popularnością cieszy się bezpłatne, zagospodarowane w tym roku, miejsce na Maślicach przy ulicy Królewieckiej. Tysiące ludzi odwiedziło również pozostałe, płatne kąpieliska: Morskie Oko na Zalesiu, basen na Kłokoczycach oraz kąpielisko Glinianki na Pilczycach.

Wrocławskie kąpieliska są dziś oblegane przez wrocławian. Nic dziwnego, w cieniu odnotowano dziś w mieście 34,1 stopni Celsjusza. Dlatego z wypoczynku nad wodą korzystają tysiące wrocławian.

Morskie Oko na wrocławskim Zalesiu (ul. Chopina 27) to naj-większe naturalne kąpielisko we Wrocławiu. Akwen ma powierzchnię 5 hektarów, a teren rekreacyjny jest dwukrotnie większy. Opalać się można na piaszczystej lub trawiastej plaży, a cień znajdziemy pod drzewami, których na Morskim Oku nie brakuje.

Pierwszy tydzień wakacji powitał nas upałami. Nie wszyscy zdążyli jeszcze wyjechać z miasta na planowany odpoczynek. Dużą popularnością, nie tylko w weekend, cieszy się nowe kąpielisko przy ulicy Królewieckiej we Wrocławiu, które pod koniec maja zostało zagospodarowane przez władze miasta.

- Które wrocławskie kąpieliska będą w tym roku czynne i od kiedy? To przy Wejherowskiej miało zostać zamknięte z powodu przebudowy. Czy uda się uruchomić zapowiadane kąpielisko przy Królewieckiej? – pyta nasz Czytelnik Arkadiusz Mazur.

Staw Królewiecki każdego lata przyciąga wiele osób, które kąpią się, mimo że obowiązuje tam zakaz. Magistrat nie podjął żadnych kroków, aby umożliwić ludziom legalny dostęp do stawu, bo... kąpielisko to wydatek, a poza tym blisko są Glinianki.

Coraz więcej wrocławian decyduje się na kąpiel w miejscach, w których nie wolno tego robić. Kto chce w upalne dni schłodzić się w wodzie, wybiera stare zimowisko barek na Osobowicach, Odrę na Opatowicach, Oławę niedaleko ulicy Na Grobli czy w parku Wschodnim, a także stawy przy ul. Królewieckiej oraz ul. Kunickiego. Kąpiel w takich miejscach jest niebezpieczna.

11 dni. Tyle zostało do wakacji. I choć uczniowie nie mogą już wysiedzieć w ławkach, czekając na ostatni dzwonek, to dwa wolne miesiące martwią wielu rodziców.

Pierwsze upały już za nami, a w mieście brakuje miejsc, gdzie można popływać pod gołym niebem