MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świeżo wyremontowana ulica Pomorska we Wrocławiu i jej "zasadzki". Wrocławianie chcą wiedzieć, o co chodzi

Nie ma tutaj rozróżnienia na drogę rowerową i chodnik.
Nie ma tutaj rozróżnienia na drogę rowerową i chodnik. Paweł Relikowski / Polska Press
Jak to bywa w przypadku nowych inwestycji we Wrocławiu, po pierwszych zachwytach, przychodzi czas refleksji. I pytań o zastosowane rozwiązania. Nie ominęło to również ulicy Pomorskiej. Mieszkańców najbardziej ciekawią dwie rzeczy: krzywe linie prowadzące przez skrzyżowanie z Dubois, a także drzewa i latarnie na środku chodnika. Sprawdziliśmy, dlaczego właśnie tak to zrobiono.

Oddana w czerwcu 2024 r. ulica Pomorska to jedna z większych i droższych drogowych inwestycji we Wrocławiu. Jej remont kosztował około 80 milionów złotych. Za te pieniądze wykonano m.in.:

  • nową jezdnię,
  • torowisko,
  • ścieżki rowerowe,
  • chodniki,
  • sieci,
  • latarnie,
  • przystanki.

Nic dziwnego, że nowa Pomorska jest bacznie obserwowana przez mieszkańców Wrocławia.

Remont Pomorskiej. Mieszkańcy mają uwagi

Uwagę przykuły linie prowadzące przez skrzyżowanie. Wyznaczają nieistniejący przed remontem skręt w lewo z ul. Pomorskiej w Dubois i zostały namalowane krzywo. Momentalnie stały się obiektem memów, kpin, ale i pytań internautów: "Picasso by się nie powstydził", "Wężykiem Jasiu...", "To się zatenteguje", "Poprzeczne przerywane linie coś krzywo namalowane i nie do końca wiadomo o co chodzi”, "Te krzywe linie mogą wprowadzać w konsternację” – to tylko niektóre z ich komentarzy. Taki sposób malowania ma jednak swoje uzasadnienie.

- Ta linia wyznacza lewoskręt z ulicy Pomorskiej w Dubois, którego wcześniej nie było. Jeśli pojedziemy samochodem wyznaczonym szlakiem w relacji skrętnej, nie dojdzie do kolizji z tramwajem. Gdyby linia była poprowadzona inaczej, kierowcy wjechaliby na torowisko, prosto pod tramwaj, jadący w tej samej fazie świateł. Linia na pewnym odcinku biegnie równolegle do torowiska. Dzięki temu ruch na skrzyżowaniu może odbywać się płynnie. Lewoskręt został wprowadzony na życzenie mieszkańców, a tarcza skrzyżowania nie była przebudowywana w ramach tej inwestycji. W tym momencie jest to jedyne rozsądne rozwiązanie, które nie powinno doprowadzić do wypadków na tym skrzyżowaniu – tłumaczy Krzysztof Świercz, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji.

Zobacz też:

Jest też drugie problematyczne rozwiązanie, naprzeciwko parku Staszica. Wrocławskie ulice przyzwyczaiły nas do tego, że ścieżki rowerowe różnią się od traktów przeznaczonych dla pieszych. Są oddzielone linią, np. krawężnikiem, często mają inny kolor. Wydaje się, że taki sam schemat występuje w przypadku Pomorskiej.

W sieci zawrzało, gdy jedna z internautek pokazała zdjęcia wyremontowanej drogi dla rowerów i chodnika, na środku którego widać posadzone drzewa i zainstalowane latarnie. Mieszkańcy komentowali, że trzeba chodzić slalomem, a rowerzyści, jak zwykle, mają lepiej. Czy piesi zostali zmarginalizowani?

- To jest ciąg pieszo-rowerowy, wykonany z jasnego i ciemnego betonu jamistego. Dopiero, jak beton związał, można było namalować znaki poziome wskazujące, że jest to ciąg przeznaczony jednocześnie dla pieszych i rowerzystów. Na tym odcinku nie ma rozróżnienia, można chodzić i jeździć rowerem na całej szerokości tego odcinka – mówi rzecznik Wrocławskich Inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska