MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strącił gniazdo jaskółek w Świebodzicach i skazał pisklęta na śmierć. Właśnie dostał wyrok. To pierwsza taka sprawa w Polsce

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Pisklęta, podobnie jak inne ptaki potrzebujące pomocy w okolicach Wałbrzycha, trafiły pod opiekę Fundacji Dzika Nadzieja >>
Pisklęta, podobnie jak inne ptaki potrzebujące pomocy w okolicach Wałbrzycha, trafiły pod opiekę Fundacji Dzika Nadzieja >>Fundacja Dzika Nadzieja
To sprawa absolutnie bezprecedensowa. Mieszkaniec Świebodzic był sądzony za strącenie gniazda z pisklętami jaskółek tak, jak byłby sądzony za każde inne poważne przestępstwo. Był proces, opinie biegłych, zeznania świadków. Pisklęta miały nawet ustawowego przedstawiciela, który reprezentował je w sądzie i "dał im głos", którego z wiadomych przyczyn same nie mają. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie, pierwszy w kraju. 43-latek okazał się winny i został skazany!

Spis treści

Z Afryki do Polski, założyć rodzinę, odchować młode. Ziemia obiecana w Świebodzicach

Leciały 10 tysięcy kilometrów z Afryki przez sześć tygodni, by znaleźć miejsce idealne i założyć rodzinę w Polsce. Znalazły je na nowym osiedlu w Świebodzicach, w eleganckim nowym bloku na drugim piętrze. Musiały czuć, że tu im będzie dobrze. "Szczęśliwy dom, gdzie jaskółki są", jak mówi stare polskie przysłowie. Niestety, nie dla tej pary uroczych, charakterystycznych ptaków z rozczapierzonym ogonkiem, których urodę "czarny brylant" wychwalał Stan Borys w kultowej piosence "Jaskółka uwięziona".

Dramat jaskółek ze Świebodzic, postanowił strącić gniazdo, a w środku były pisklęta

Dramat ptasiej rodziny rozegrał się 1 sierpnia 2023 roku, kiedy to 43-letni mieszkaniec budynku doszedł do wniosku, że zniszczy gniazdo z pisklętami. Wziął kij i strącił kulę z trzema maluchami, która spadła na ziemię, na twarde podłoże. Maluchy wypadły z gniazda, jeden z nich miał uszkodzoną łapkę, którą trzeba było amputować.

- Może za głośno śpiewały, może się kłóciły, jak to mają w zwyczaju, a może przeszkadzał mu brud, bo rodzice czyszczą gniazda i wyrzucają na zewnątrz to, co niepotrzebne - zastanawia się Anna Bajek z Jedliny-Zdroju. To ona dała jaskółkom głos i reprezentowała je w sądzie. Oficjalnie, była ich przedstawicielką ustawową.

Razem z mężem prowadzi w Jedlinie-Zdroju w powiecie wałbrzyskim Fundację Dzika Nadzieja, tam ratują dzikie ptaki i inne zwierzęta, które potrzebują pilnej pomocy człowieka. Składają im skrzydła, karmią ptaki wycieńczone albo zaatakowane przez inne drapieżniki. Co okaz, to inna historia.

Pisklęta, podobnie jak inne ptaki potrzebujące pomocy w okolicach Wałbrzycha, trafiły pod opiekę Fundacji Dzika Nadzieja >>
Pisklęta, podobnie jak inne ptaki potrzebujące pomocy w okolicach Wałbrzycha, trafiły pod opiekę Fundacji Dzika Nadzieja >>Fundacja Dzika Nadzieja

Zobaczcie zdjęcia ptaków ratowanych przez Fundację Dzika Nadzieja, wśród nich pisklęta, puszczyk, jastrząb i jerzyki, zajrzyjcie do galerii poniżej >>

Uratowali jaskółki i reprezentowali je w sądzie

Podczas gdy pani Ania reprezentowała ptasie sieroty w sądzie, jej mąż był im matką i ojcem, bo to właśnie pod ich skrzydła trafiły ptaki. Okazało się bowiem, że na nieszczęście 43-latka akcję na osiedlu w Świebodzicach widziała sąsiadka, która jest miłośniczką zwierząt. To ona zawiadomiła policję i zabezpieczyła pisklęta, żeby nie zjadł ich np. miejscowy kot.

- Takie maluchy trzeba karmić co 15 minut, później co pół godziny, to naprawdę ciężka praca. Jaskółki udało się uratować, przeżyły i wróciły na łono natury. Ich rodzice? No cóż, pewnie przylatywali na zmianę na miejsce, gdzie było gniazdo. Przykre to - mówi Robert Bajek.

Zarówno jego, jak i jego żonę ucieszył wyrok, który zapadł właśnie w Sądzie Rejonowym w Świdnicy. Usatysfakcjonowany jest także Marek Rusin, Prokurator Rejonowy w Świdnicy bo to on i jego ekipa wykonali tytaniczną pracę, by zaprowadzić 43-latka przed sąd, włożyć jego czyn w odpowiednie ramy prawne i nadać sprawie bieg.

Ogromna praca prokuratory: tak być nie może, ludzie muszą to wiedzieć

- Wykonaliśmy naprawdę dużą pracę, sprawdzaliśmy orzeczenia w całym kraju, powoływaliśmy biegłych, szukaliśmy przepisów z zakresu ochrony przyrody i innych. Okazuje się, że w całym kraju był tylko jeden taki przypadek, gdzie sprawca został skazany w trybie nakazowym, czyli bez procesu. W naszym przypadku jest to pierwszy proces, a w dodatku zakończony skazaniem sprawcy. Sąd podzielił naszą kwalifikację czynu i uznał, że mężczyzna jest winny. Godził się na to, że strącając gniazdo, zabije będące pod ochroną pisklęta, a jeśli nawet przeżyją upadek, wiadomo, że nie przetrwałyby same bez rodziców. Jaskółka oknówka jest gatunkiem ptaków chronionych - wylicza prokurator Marek Rusin.

Zobacz też:

Wyrok sądu w sprawie zniszczenia gniazda jaskółek: winny

Jak dodaje, mężczyzna najpierw był skazany za zniszczenie gniazda w okresie lęgowym i za to otrzymał karę 1000 zł grzywny. Wyrok jest prawomocny. Natomiast w procesie, w którym zapadł wyrok 26 czerwca, sąd uznał go za winnego i nakazał zapłacić 5000 zł grzywny i 3000 zł nawiązki na rzecz Fundacji Dzika Nadzieja. I będzie musiał pokryć koszty sądowe w wysokości 540 zł.

- Najważniejsze jest to, że ten wyrok powinien zadziałać nie tylko jako prewencja szczególna, czyli taka, która dotyka bezpośrednio sprawcę, ale ogólna. Społeczeństwo musi wiedzieć, że takie postępowanie to przestępstwo, za które grozi surowa kara - zaznacza prokurator Rusin.

Wyrok jest nieprawomocny, a sprawca nie przyznaje się do winy. Twierdzi, iż nie wiedział, że w gnieździe są ptaki, chciał się pozbyć pustego gniazda. Ani prokurator, ani sąd, ani biegły nie uwierzył w takie wyjaśnienia.

- Niemożliwe, one piszczą, upominają się o jedzenie, nie sposób ich nie słyszeć - mówi nam pani Anna. I dodaje, że jaskółki, czy jerzyki to bardzo pożyteczne ptaki. Żywią się owadami, a tam gdzie są, nie występuje problem komarów i insektów. - Lepiej skorzystać z pomocy jerzyków i jaskółek, niż robić chemiczne opryski, prawda?

Do sprawy wrócimy.

Zobaczcie zdjęcia ptaków ratowanych przez Fundację Dzika Nadzieja, wśród nich pisklęta, puszczyk, jastrząb i jerzyki, zajrzyjcie do galerii poniżej >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska