Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy mogą się pakować? Zmiany ordynacji wyborczej wywołają trzęsienie ziemi w gminach

Malwina Gadawa
Iwona Agnieszka Łebek rządzi gminą Długołęka od 17 lat. Teraz spokojnie czeka na decyzje rządu.
Iwona Agnieszka Łebek rządzi gminą Długołęka od 17 lat. Teraz spokojnie czeka na decyzje rządu. Paweł Relikowski
Prawo i Sprawiedliwość szykuje się do zmiany ordynacji wyborczej. Piotr Babiarz, wrocławski poseł tej partii i członek sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, potwierdza, że do wakacji posłowie będą zajmowali się projektem ustawy w tej sprawie. Wszystko po to, aby jesienią była gotowa nowa ordynacja.

Wygląda na to, że wprowadzenie kadencyjności, o której mówiło się od kilku miesięcy, jest już przesądzone. Partia rządząca chce zmienić ordynację wyborczą w taki sposób, by druga kadencja samorządowców była ich ostatnią. PiS chce także, aby samorządowcy, który rządzą co najmniej drugą kadencję; nie mogliby już wystartować w wyborach w 2018 roku.

- Jest w naszym środowisku chęć, aby w ten sposób przeprowadzić ten projekt - przyznaje Piotr Babiarz. I dodaje, że jest konieczność „wpuszczenia do samorządów świeżej krwi”.

Oznacza to prawdziwe wietrzenie urzędów na Dolnym Śląsku. Jeżeli zmiany zostaną wprowadzone, ze stanowiskiem może pożegnać się nawet 80 prezydentów, burmistrzów i wójtów w naszym regionie.

Wciąż pozostaje jednak wiele pytań. Na przykład: co z samorządowcami, którzy po przerwie znów zasiedli w fotelu włodarza gminy? Czy wcześniejsze kadencje będą im się także liczyły? Co z samorządowcami, którzy pełnią funkcję drugą kadencję, ale rozpoczęli pracę dopiero w trakcie pierwszej kadencji? W takiej sytuacji jest obecnie Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

- To wszystko będzie kwestią dyskusji, ale ja stoję na stanowisku, że kadencje powinny następować jedna po drugiej bez przerwy i trzeba brać pod uwagę okres pełnych ośmiu lat rządzenia - uważa poseł Babiarz.

Według niego, po takiej przymusowej przerwie wieloletni wójt, burmistrz czy prezydent mógłby ponownie stanąć do wyborów samorządowych.

Agnieszka Iwona Łebek, która rządzi gminą Długołęka od 17 lat, mówi, że „nie ulega szaleństwu” i normalnie wykonuje swoje obowiązki. - Czekam na projekt zmian, wtedy będą mogła się do niego odnieść - mówi. Twierdzi, że jeżeli PiS przeprowadzi zmiany, o jakich się mówi, to nie będzie miała problemu ze znalezieniem sobie nowego zajęcia. - Jestem na tyle dobra, że świat na mnie czeka - komentuje wójt Długołęki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska