Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kulisy zjazdu PO: Praca za głos na Jacka Protasiewicza? [NAGRANIE]

Marcin Torz
fot. Tomasz Hołod
Czy głosy delegatów popierających na sobotnim zjeździe Platformy Obywatelskiej Jacka Protasiewicza zdobywano, obiecując w zamian na przykład pracę? Tak może wynikać z nagrania, do którego dotarł portal GazetaWroclawska.pl. Chodzi o rozmowę Norberta Wojnarowskiego, posła PO z okręgu jeleniogórsko-legnickiego z jednym delegatów. Doszło do niej w piątek, dzień przed sobotnim zjazdem. UWAGA NA WULGARYZMY!

Nie wiadomo, kim jest tajemniczy delegat. Wiadomo tylko, że używa imienia Edward.
Wojnarowski namawiał go do opuszczenia obozu Grzegorza Schetyny i poparcia Jacka Protasiewicza. W zamian delegat miał dostać pracę w jednej ze spółek skarbu państwa. - Znamy się za długo, żeby o dupie Maryny opowiadać. Gadałem z Jackiem Protasiewiczem - zaczyna Wojnarowski. - Jacek mnie poprosił o spotkanie z paroma ludźmi, dzisiaj tam jeszcze mam parę osób. Jacek powiedział, że może jeżeli trzeba może zaproponować pomoc - wyjaśnia poseł swojemu rozmówcy.

Posłuchaj nagrania Norberta Wojnarowskiego z działaczem Edwardem (plik mp3)

Wojnarowski opowiada też o swojej żonie, która nie ma dziś pracy, a jeszcze do niedawna zasiadała na dyrektorskim stołku w spółce-córce KGHM. - Bo mi też z żoną taki numer wycięli, że moja żona złożyła rezygnację z KGHM Ecoren. Bo mieszkam już w Warszawie(...) No i słuchaj, no i o niej zapomnieli. Od 1 października jest bezrobotna(...) Wyobraź sobie, że byłem u Pawła Grasia. I mówię, że kurwa, to jest chore, że naszych ludzi czyszczą. On mówi to podziękuj Schetynie i idź do Protasiewicza(...) Oczywiście tam Jacek się zobowiązał że pomoże. Natomiast niezależnie od tego on zbiera głosy. Jeszcze może premier go poprze, zobaczymy – zapowiada Wojnarowski.

Poseł sugeruje też, że rozmawiał już z Jackiem Protasiewiczem na temat pomocy dla tajemniczego Edwarda (zapewne chodzi o delegata uczestniczącego w nagranej rozmowie). - Mówię, że Edek jest w takiej sytuacji że jest wypierdolony z pracy i jest jak bura suka traktowany. I on mówi, to niech też Schetynie podziękuje(...) No i pytanie jest za sto punktów, czy jesteś w stanie poprzeć Jacka.

Czytaj też: Zjazd PO: Kto zdradził Grzegorza Schetynę?

Poseł PO Jarosław Charłampowicz, zwolennik Grzegorza Schetyny, komentuje: - Jestem w głębokim szoku - mówi stronnik Grzegorza Schetyny. Sam były wicepremier też nie podnosi słuchawki. - Jeśli jest tak, jak wynika z nagrania, sprawą niezwłocznie powinno zająć się Centralne Biuro Antykorupcyjne i premier Donald Tusk, który przecież popierał Protasiewicza - mówi nam jeden z ważnych polityków PO na Dolnym Śląsku.

- Nie prosiłem o rozmowę z delegatem lubińskim - mówi nam Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskiej PO. - Albowiem o poparcie delegatów zabiegałem sam. Powoływanie się w tej rozmowie na mnie przez przez posła Wojnarowskiego jest karygodne. Domagam się od niego publicznych wyjaśnień.

- Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny i dotyczyła kwestii koleżeńskich - tłumaczy nagraną rozmowę w wydanym wieczorem oświadczeniu Norbert Wojnarowski, poseł PO z okręgu jeleniogórsko-legnickiego.

Czytaj o oświadczeniu Wojnarowskiego: Norbert Wojnarowski o nagraniu: Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny

We wtorek rano na antenie TVP1 nagranie skomentował też rzecznik rządu Paweł Graś. Przyznał, że rozmawiał z posłem Norbertem Wojnarowskim. – Poseł Wojnarowski przyszedł, jak wielu posłów ze sprawami osobistymi i rodzinnymi. Przyszedł poskarżyć się, że jego żona nie mam pracy. Więc usłyszał to, co słyszą w takich przypadkach wszyscy: chłopie, to nie jest biuro pośrednictwa pracy. Jesteś z Dolnego Śląska. Jeśli szukasz pomocy, masz tam Schetynę, masz Protasiewicza. Pytaj ich. Tutaj na pewno miejsca pracy nie znajdziesz – mówił Graś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska