18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Norbert Wojnarowski o nagraniu: Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny

red.
Norbert Wojnarowski o nagraniu: Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny
Norbert Wojnarowski o nagraniu: Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny Piotr Krzyżanowski
- Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny i dotyczyła kwestii koleżeńskich - pisze Norbert Wojnarowski w oświadczeniu dotyczącym nagranej rozmowy, podczas której namawia jednego z delegatów do opuszczenia obozu Grzegorza Schetyny i poparcia Jacka Protasiewicza. Z nagrania mogłoby wynikać, że głosy delegatów popierających na sobotnim zjeździe Platformy Obywatelskiej Jacka Protasiewicza zdobywano, obiecując w zamian na przykład pracę.

Nie wiadomo, kim jest tajemniczy delegat, z którym rozmawia poseł Wojnarowski. Wiadomo tylko, że używa imienia Edward. Wojnarowski namawiał go do opuszczenia obozu Grzegorza Schetyny i poparcia Jacka Protasiewicza. W zamian delegat miał dostać pracę w jednej ze spółek skarbu państwa.

Czytaj więcej i posłuchaj NAGRANIA: Praca za głos na Jacka Protasiewicza?

Norbert Wojnarowski w wydanym wieczorem oświadczeniu informuje, że nigdy nie składał w niczyim imieniu jakichkolwiek obietnic i nigdy nie prowadził rozmów w imieniu Jacka Protasiewicza.

"Mamy do czynienia z taką samą sytuacją jak ostatnie nieudolne próby działaczy PIS, gdy po fiasko referendum w Warszawie próbowali storpedować jego przebieg. Przegrany brzydko się chwyta, stara sztuczka" - pisze w oświadczeniu Wojnarowski i dodaje: "Moja rozmowa miała wydźwięk prywatny i dotyczyła kwestii koleżeńskich. Rzeczywisty przebieg tej rozmowy był zupełnie inny i dotyczył kwestii całkowicie neutralnych. Jedyne za co Państwa przepraszam to mój dosadny język, ale pozwoliłem sobie na niego ponieważ rozmowa była koleżeńska".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska