Informacje o mężczyźnie, który kradł z głogowskich sklepów papierosy, pojawiały się od blisko miesiąca. Sprawca zabierał tylko papierosy i znikał. Jednak w czwartek, 26 czerwca, albo czuł się już bardzo pewnie, albo popełnił błąd, ponieważ chciał okraść drugi raz ten sam sklep. I przeliczył się, ponieważ ekspedientka szybko rozpoznała intruza i natychmiast wezwała policję, a do tego nie pozwoliła, by 27-latek uciekł ze sklepu.
- Głogowianin usiłował ukraść pakiet papierosów o wartości 284 złotych - informuje Bogdan Kaleta, oficer prasowy komendy policji. - W tym samym sklepie ukradł już dwa dni wcześniej papierosy o wartości 300 złotych.
Marcin G. był już poszukiwany przez policjantów w związku z kradzieżami papierosów w innych głogowskich sklepach.
- Policjanci udowodnili mu kradzieże dodatkowo w trzech innych przypadkach - dodaje Bogdan Kaleta. - Jego łupem prawie zawsze padały papierosy, każda kradzież z osobna nie przekraczała wartości 437 złotych, która stanowi granicę pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem, zagrożonym wyższą karą.
27-letni głogowianin znany jest policji. Swoją edukację zakończył na szkole podstawowej i jak dotąd nie splamił się uczciwą pracą. Skradzione papierosy sprzedawał innym.
Marcin G. po zatrzymaniu usłyszał zarzuty kradzieży papierosów o łącznej wartości 726 zł.
- Pomimo tego, że jednostkowe kradzieże, ze względu na wartość są wykroczeniami, to w tym przypadku 27- latek odpowie za swoje czyny jak za przestępstwo - wyjaśnia oficer prasowy.
Marcin G. przyznał się do winy i usłyszał zarzut przestępstwa dokonania kradzieży za co grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przyznają, że lista przewinień bezrobotnego głogowianina wciąż nie jest zamknięta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?