Trudno do tego przekonać jedynie władze Jeleniej Góry. Rozpoczęta wczoraj przebudowa największego skrzyżowania w mieście nie zamieni go w rondo, choć kierowcy bardzo na to liczyli. Ruchliwa, często zakorkowana krzyżówka ulic Jana Pawła II i Grunwaldzkiej, pozostanie zwykłym skrzyżowaniem.
- Decydenci w Jeleniej Górze chyba czują wstręt do ruchu okrężnego, choć w całej Polsce ronda powstają jak grzyby po deszczu. Według mnie cała ulica Jana Pawła II mogłaby być "orondowana". Nie trzeba by było martwić się brakiem prądu i awariami sygnalizacji świetlnej - tłumaczy Paweł Broniszewski, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
W tej chwili w Jeleniej Górze jest tylko jedno niewielkie rondo przy ul. Zgorzeleckiej.
- Na dodatek jest ono koszmarnie zbudowane. Przewracały się na nim ciężarówki, więc wprowadzono ograniczenie prędkości do 20 km/h - mówi Broniszewski.
Według Roberta Tarsy, dyrektora WORD, w Jeleniej Górze jest co najmniej kilka miejsc, w których należy wprowadzić ruch okrężny, by poprawić bezpieczeństwo. Na przykład na skrzyżowaniu ul. Lubańskiej z krajową trójką (droga do Szklarskiej Poręby). Dochodziło tam do wypadków, potrącono też policjanta. Gdyby rondo zbudowano na skrzyżowaniu ulicy Jana Pawła II z ulicą Bacewicz, prawdopodobnie nie doszłoby do tragicznego zderzenia sprzed kilku tygodni. Po wyłączeniu sygnalizacji świetlnej zderzyły się tam dwa busy. Zginęły dwie kobiety, a 15 osób zostało rannych.
- Będę postulował, by wprowadzić w Jeleniej Górze szereg usprawnień w ruchu samochodów w mieście - mówi Robert Tarsa, członek Karkonoskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Jego zdaniem w mieście są ulice, na których można zwiększyć dopuszczalną prędkość do 70 km/h.
- Na długich, prostych ulicach Wolności lub Jana Pawła II tylko samochody z "L" na dachu przestrzegają ograniczeń - uważa Tarsa. Swoje spostrzeżenia konsultował już z policją.
Maciej Dyjach, naczelnik sekcji ruchu drogowego, jest zwolennikiem budowy rond w uzasadnionych miejscach. Jednak zwiększania dopuszczalnej prędkości nie uznał za dobry pomysł. - Teraz, gdy wolno 50 km/h, kierowcy jeżdżą 70km/h. Gdy zezwolimy na 70, będą jeździli 90. Sporo wysiłku kosztowało nas przekonanie kierujących, by jeździli wolniej po ul. Wolności - uważa Dyjach.
Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów Czesław Wandzel zapewnia, że w Jeleniej Górze nie ma rondofobii.
Według Roberta Tarsy, dyrektora WORD, w Jeleniej Górze jest co najmniej kilka miejsc, w których należy wprowadzić ruch okrężny
- Rozważaliśmy budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Grunwaldzkiej. Z ekspertyz wynika, że jest to miejsce zbyt obciążone ruchem, by rondo rozwiązało problem. Poza tym w czasie budowy miasto byłoby sparaliżowane - tłumaczy Wandzel.
Wady i zalety
Dr inż. Piotr Mackiewicz z Instytutu Inżynierii Lądowej Politechniki Wrocławskiej.
Zaletą rond jest samoregulująca się przepustowość, zwykle nie wymagają sygnalizacji świetlnej. Drugim plusem jest uspokajanie ruchu. Rondo wymusza zmianę trajektorii jazdy i przez to pojazdy zwalniają. Ronda są też bardziej czytelne niż nieraz skomplikowane układy skrzyżowań. Zasadą jest pierwszeństwo przejazdu pojazdów znajdujących się na rondzie. Na wysepce ronda można ustawić elementy małej architektury.
Problemy, które stwarzają ronda, to przede wszystkim przejezdność. Zbyt mała szerokość jezdni ronda będzie sprawiała kłopot kierowcom ciężarówek. Dlatego na etapie projektowania trzeba przewidzieć, jakie samochody będą na nie wjeżdżały.
Podyskutuj na naszym forum:
Czy drogi w Twoim mieście są dobrze zaprojektowane?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
