Mieszkańcy poprosili o naprawę
Wszystko zaczęło się od pisma wysłanego do spółki Wrocławskie Mieszkania zarządzającej nieruchomościami należącymi do gminy Wrocław. W owym piśmie, na prośbę mieszkańców, administrator kamienicy firma Patron prosi o interwencję w sprawie studzienki kanalizacyjnej, która nie odprowadza wody deszczowej sprzed bramy w podwórzu budynku.
"Każde z nas wysyłało w tej sprawie maile, pisało pisma i wykonywało telefony" - opowiada pani Róża, mieszkanka budynku i członkini wspólnoty. - "Budynek był wiecznie podlewany przez wodę, a to rodzi konieczność przeprowadzania remontów, które przecież kosztują wspólnotę pieniądze".
Spawa ciągnie się od 2020 roku. Rok później mieszkańcom i Patronowi udało się doprowadzić do prac, które zakończyły się obniżeniem studzienki.
"Aby dostać się do studzienki, robotnicy przysłani przez WM skuli beton, który 20 lat temu temu podczas doprowadzania ogrzewania centralnego wylała firma MPEC" - tłumaczy pani Róża.
Pracownicy studzienkę obniżyli, ale zostawili w tym miejscy wielką dziurę.
"To jest kanalizacja, która ma za zadanie odprowadzać wodę deszczową. Teraz woda z rozkopu miesza się z piaskiem, a ten zapycha kolektor idący pod budynkiem. Piasek trafia następnie do magistrali MPWiK odprowadzającej nieczystości. Za chwilę doczekamy się tu poważnej awarii" - mówi inspektor nadzoru robót instalacji sanitarnych Ryszard Pisarek, który pracuje dla firmy Patron.
Kto ma załatać dziurę?
Gdy prace przy studzience dobiegły końca, mieszkańcy zapytali robotników, czy zajmą się wylewką. Usłyszeli wówczas, że tym powinna się zająć firma MPEC, której, dodajmy, we Wrocławiu już nie ma.
"Kazano nam się zgłosić do firmy MPEC, żeby uzupełniła wadliwą wylewkę" - mówi pani Róża. - "A przecież tę firmę we Wrocławiu przejęła spółka Fortum, która teraz dostarcza nam ciepło. Wylewkę zrobiono ponad 20 lat temu."
Za wadliwy skos przy studzience odpowiadała także firma Dialog, kolejne przedsiębiorstwo z przeszłości.
"Tych studzienek nikt nie remontował od 40 lat" - dodaje inspektor Pisarek. - "Ta konkretna umiejscowiona jest zaraz przy drzewie. Drzewo ma korzenie. Nie trzeba być znawcą, żeby wiedzieć, iż odpływ należałoby przenieść w inne miejsce".
Zarządca kontra Wrocławskie Mieszkania
"Patron i wspólnota mieszkaniowa nie są właścicielem gruntu przed kamienicą" – informuje Ryszard Pisarek. - "Zarządzamy budynkiem, po obrysie. Teren przed kamienicą należy zatem do Wrocławskich Mieszkań".
19 sierpnia Wrocławskie Mieszkania dokonały inspekcji w miejscu wykopu, potwierdzając, że studzienki zostały obniżone i deklarując, że wkrótce teren wyrównają.
"W tym roku zostały obniżone studzienki, ale aby spełniały swoją funkcję zleciliśmy firmie skucie powierzchni betonowej na powierzchni około 10 mkw. i wyrównanie jej od strony budynku do studzienek z zachowaniem spadku. Prace potrwają około 2 tygodni" - informuje nas Katarzyna Galewska, rzecznik prasowy WM.
Póki co, mieszkańcy żyją z dziurą pod blokiem.
"Dziurę zabezpiecza jedynie barierka, a znajduje się ona na drodze do kubłów na śmieci. Na co dzień z tej drogi korzystają osoby starsze, czasem niepełnosprawne, do tego wieczorami jest tu ciemno. Czekamy" - mówi pani Róża.
- Szczepienie uczniów w szkołach od 1 września 2021. Wytyczne MEiN dla szkół
- Tak drogo w sklepach jeszcze nie było. Co podrażało najbardziej?
- Pomysł na weekend? Oto najciekawsze wieże widokowe w Czechach [ZDJĘCIA]
- Mieszkańcy wywalczyli park. Teraz na drodze do niego powstaje... płot
- Od września nowa lista leków refundowanych. Jakie zmiany są planowane?
- Wrocław do rozbiórki! Te budynki znikną z mapy miasta
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?