- Autobus do największego miasta na wschód od Wisły będzie kursował codziennie jako połączenie nocne - mówi pomysłodawca i inicjator uruchomienia takiej linii. - To ważne, bo Wałbrzych jest słabo skomunikowany z resztą kraju i przez to staje się coraz bardziej prowincjonalny - dodaje.
Do drugiego co do wielkości miasta na Dolnym Śląsku kursuje niewiele pociągów dalekobieżnych, podobnie jest z komunikacją autobusową. Dydo starał się zmienić sytuację, działając w Komitecie Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych. Udało się tylko częściowo. Wywalczyli połączenia do Warszawy Wschodniej, na Hel, do Gdyni i Szczecina.
- Nie udało się otworzyć trasy do Lublina, a uważam, że jest potrzebne - mówi Dydo. Nawiązał kontakt z lubelskim oddziałem PKS Wschód i okazało się, że trafił na "podatny grunt". - Załatwianie formalności ma się ku końcowi. Kompletujemy zgody na przystanki na trasie i liczę, że na początku marca złożymy do urzędu marszałkowskiego wniosek o wydanie zgody na uruchomienie linii - mówi Józef Penar, dyrektor lubelskiego PKS. Formalności potrwają prawdopodobnie do połowy kwietnia.
Wiadomo już, że autobus jechałby trasą: Lublin, Puławy, Radom, Przysucha, Opoczno, Piotrków Trybunalski, Łask, Zduńska Wola, Sieradz, Kalisz, Ostrów Wielkopolski, Wrocław, Świdnica, Świebodzice Szczawno-Zdrój, Wałbrzych.
Autobus ma wyjeżdżać z Lublina o godz. 19, a w Wałbrzychu byłby o godz. 6-6.30. Planowany wyjazd z Wałbrzycha to godz. 18.40, w Lublinie byłby o godz. 5.30. W sezonie planowane jest wydłużenie kursu do Szklarskiej Poręby.
Tomasz Dydo rozpracował sprawę w szczegółach. - Chciałbym, by autobus kończył kurs przy siedzibie ZUS na pl. Grunwaldzkim w Wałbrzychu, a odjeżdżał do Lublina z pobliskich przystanków przy ul. Chrobrego. Będę w tej sprawie rozmawiał z Zarządem Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu - zapowiada Dydo.
Ma w zanadrzu następny projekt. Będzie zabiegał o uruchomienie komunikacji autobusowej z Wałbrzycha do Szczecina.
Pojawiła się również propozycja związku zawodowego "Kontra", by wydłużyć kursy pociągu InterRegio, relacji Wrocław-Rzeszów-Wrocław. Sugestia jest taka, by pociąg dojeżdżał do Jeleniej Góry.
- Mieszkańcy tej części Dolnego Śląska mają kłopot z dotarciem do miejscowości na wschodzie kraju. Chcemy, by te połączenia były uruchomione od czerwca - mówi Roland Potoczny z "Kontry".
Mieszkańcy przyznają, że to dobry pomysł. - Zwłaszcza na wakacje. Można by pociągiem z Wałbrzycha dojechać do Bieszczad - mówi Karolina Orlica z Wałbrzycha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?