Ta wrocławska kamienica, choć z zewnątrz może wyglądać niepozornie, to prawdziwe dzieło sztuki. Renowacja trwała tylko 7 miesięcy, a efekty są powalające.
Wspólna walka o kamienicę przyniosła niesamowite efekty
Wrocławskie Nadodrze słynie z zabytkowej architektury, która wymaga sporej pracy. Na szczęście trafiają się ludzie, którym los zabytków nie jest obojętny. Wnętrze kamienicy przy ul. Pomorskiej 27 było w opłakanym stanie, do czasu aż konserwacją zajęli się ludzie z pasją. Zaczęło się od inicjatywy Filipa Heliasza, który odkrył to miejsce i skontaktował się z Pracownią Konserwacji Zabytków Piotra Pelca. W pomoc nad remontem zaangażowali się także mieszkańcy wspólnoty. Trzeba przyznać, że odmalowana klatka schodowa prezentuje się przepięknie.
- Po blisko siedmiu miesiącach prac zakończyliśmy bardzo ważny dla mnie projekt, konserwację sieni klatki schodowej przy ul. Pomorskiej. Dziękuję serdecznie wszystkim osobom biorącym udział w tej inicjatywie i współpracownikom - pisze Piotr Pelc.
Ratowanie zdobień w kamienicy - w ruch poszedł skalpel!
Budowlany remont klatki nie uwzględniał wnikliwej renowacji, jednak konserwatorzy chcieli zachować jak najwięcej z oryginalnych elementów zdobień. Badania stratygraficzne określiły liczbę warstw farby na zabytkowych polichromiach. Udało się je odzyskać, analiza pokazała, że były zamalowywane cyklicznie od kilkudziesięciu lat.
Oczyszczenie malowideł było niezwykle czasochłonne i trudne, przemalowania trzeba było usuwać skalpelem. Ściany klatki schodowej były w kiepskim stanie. Sama konserwacja, podklejenie i wzmocnienie polichromii oraz osłabionych tynków też nie należało do łatwych. Ciężka praca przyniosła jednak efekty.
– Retusze wykonujemy farbami olejnymi, dzięki nim można uzyskać delikatne przejścia tonalne, których nie brakuje na polichromiach przy Pomorskiej, co więcej, są zgodne z pierwotną techniką wykonania – pisze Piotr Pelc.
A Wam jak podoba się efekt końcowy?
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?