Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Urzędnik coś przeskrobał? Nie szkodzi, dostanie nową posadę

Marcin Torz
Zwolniony z urzędu Paweł Romaszkan znalazł pracę w Halu Ludowej
Zwolniony z urzędu Paweł Romaszkan znalazł pracę w Halu Ludowej Paweł Relikowski
Paweł Romaszkan, który niedawno stracił stanowisko dyrektora biura promocji Wrocławia, zaliczył tzw. miękkie lądowanie. Od 1 października pracuje w Hali Ludowej jako pełnomocnik ds. rozwoju. Czym Romaszkan dokładnie ma się zajmować? Tego nie wiadomo. A przynajmniej nie wiedzą tego w Hali. - Trwa proces zmian związany z restrukturyzacją zatrudnienia i nie otrzymałam jeszcze oficjalnej informacji na temat tego, czym będzie się zajmował Paweł Romaszkan - mówi Martyna Piątas, rzeczniczka Hali Ludowej.

Sam Romaszkan też nie potrafił w rozmowie z nami powiedzieć, jakie - jako pełnomocnik do spraw rozwoju - będzie miał obowiązki. Jednak biorąc pod uwagę doświadczenie urzędnika, zapewne będzie zajmował się organizacją imprez i wydarzeń kulturalnych.

Romaszkan wyleciał z urzędu za to, że ingerował w sztukę teatralną, która obśmiewała Majora Fydrycha, twórcę Pomarańczowej Alternatywy. Ten z miastem jest w sporze sądowym. Chodzi o wrocławskie krasnale: Major Fydrych uważa, że Wrocław wykorzystuje je komercyjnie, bez jego zgody. A to on ma prawa do krasnali, bo je wymyślił.

Czytaj więcej: Romaszkan zwolniony z urzędu miejskiego

Zmiana miejsca pracy przez Romaszkana to ruch, który we wrocławskim magistracie stosuje się dość często. Zwykle w sytuacjach, gdy chce się odsunąć osoby, które wzbudzają zbyt duże kontrowersje. Wcześniej podobnie było np. z prezesem MPK Witoldem Turzańskim. Odwołano go ze stanowiska, ale nie został bez pracy w miejskich strukturach. Od razu został wiceprezesem spółki TBS.

Mieczysław Popławski był dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej. Zwolniono go, ale też nie martwił się o nowe stanowisko. Jest wicedyrektorem Zarządu Cmentarzy Komunalnych.

Jan Żarki, były asystent prezydenta Rafała Dutkiewicza, po skandalu z jego udziałem (chodzi o wykorzystanie danych osobowych właścicieli Urbancard w kampanii wyborczej Dutkiewicza), stracił pracę, ale szybko znalazł ją w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

Jedynym ważnym urzędnikiem, który wyleciał z orbity ratusza jest Michał Janicki, były wiceprezydent. Stracił stanowisko za niedopilnowanie rozliczenia imprez na stadionie. Mówi, że od Dutkiewicza na odchodnym usłyszał, że jak sprawa przycichnie, to znajdzie się mu pracę. Tak się nie stało, bo Janicki podał prezydenta do sądu za naruszenie dóbr osobistych. Ale ma już nowe zatrudnienie: zajmuje się modą w prywatnej firmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska