Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Tylko milion złotych na rowerzystów? To niesmaczny żart (LIST CZYTELNIKA)

Michał Sałaban
Peleton rowerowy we Wrocławiu
Peleton rowerowy we Wrocławiu Przemysław Wronecki
W przyszłym roku budżet na infrastrukturę rowerową we Wrocławiu ma być zmniejszony do miliona złotych. Cięcia oznaczają, że zwyczajnie nie będzie pieniędzy na nowe drogi rowerowe. – Już dotychczasowa kwota 3,8 mln była śmiesznie mała, ale teraz... To już nie jest zaciskanie pasa pod wpływem kryzysu. To jest jawna kpina z mieszkańców poruszających się na rowerach – pisze w liście do redakcji Gazety Wrocławskiej Michał Sałaban.

Liczę na Was, że podejmiecie temat, który zaczyna ocierać się już o farsę.
Od lat jeżdżę po Wrocławiu na rowerze. Nie tylko dlatego że lubię, bo jeżdżę również w deszczu i w zimową odwilż, kiedy z przyjemnością ma to niewiele wspólnego. Po prostu na inne sposoby poruszania się po mieście nie starcza mi cierpliwości.
Choć szczęśliwie pracuję w domu, przynajmniej kilka razy w tygodniu odwiedzam centrum miasta. Za każdym razem na ul. Swojczyckiej i Strachocińskiej wyprzedzam dziesiątki samochodów tkwiących w korku, to w jednym to w drugim kierunku. Mimo że mieszkam przy bocznej ulicy, pod moimi oknami warczenie silników zaczyna się już o 6:30 rano. W korku solidarnie tkwią mieszkańcy Strachocina, Wojnowa i gminy Czernica. Prawie wszyscy, bo od lat sukcesywnie rośnie liczba rowerzystów omijających ten samochodowy zator.
Alternatywną drogą dojazdu do miasta jest piękna trasa po wałach przeciwpowodziowych, przez śluzę i kładkę Bartoszowicką i Wielką Wyspę. Niestety, droga na prawym brzegu kanału żeglugowego po każdym deszczu zamienia się w nieprzejezdne błoto. To raptem kilkaset metrów, które wymaga remontu, jednak wielu ludzi – zwłaszcza starszych – zniechęca do pokonywania tej trasy rowerem.
Takich miejsc w naszym mieście jest wiele. Za pośrednictwem oficera rowerowego niektóre z nich zostały zgłoszone i udało się dokonać zmian likwidujących największe absurdy, jak np. budowa przejazdu po północnej stronie Mostu Osobowickiego, dzięki któremu nie trzeba już 5 razy stać na światłach, zgodnie z prawem objeżdżając skrzyżowanie wokoło.
Nadal jednak ogromna jest dysproporcja pomiędzy inwestycjami w remonty i budowę ulic, zorientowane głównie pod kątem samochodów, w stosunku do wydatków na infrastrukturę rowerową. A Wrocław przecież szczyci się mianem miasta przyjaznego rowerzystom.


Ile miasto wyda na rowery w 2014 roku, a ile wydało na stadion? Czytaj na następnej stronie

Gdy dowiedziałem się, że na infrastrukturę rowerową w 2014 roku Wrocław ma przeznaczyć niewiele ponad milion złotych, uznałem to za niesmaczny żart. Już dotychczasowa kwota 3,8mln była śmiesznie mała, ale teraz... To już nie jest zaciskanie pasa pod wpływem kryzysu. To jest jawna kpina z mieszkańców poruszających się na rowerach.
Gdy policzyć koszt budowy i utrzymania, wydaliśmy już blisko miliard na stadion, który przez większość czasu stoi pusty. Teraz miasto dokonuje zakupu klubu piłkarskiego, na którego mecze przychodzi raz na tydzień kilka tysięcy ludzi, wydając na ten cel nawet kilkanaście milionów złotych.
Nie dysponuję odpowiednimi danymi, ale pozwolę sobie na śmiałe założenie, że na rowerach po mieście codziennie porusza się więcej ludzi niż przychodzi na mecze piłkarskie raz na tydzień. Rowerami jeździmy do pracy, a nie tylko w celach rozrywkowych. Jest nas więcej, a tymczasem dostajemy wielokrotnie mniej niż kibice piłkarscy w kraju, który od trzech dekad w tym sporcie nie osiągnął niczego.
Chciałbym wiedzieć jak długo potrwa jeszcze pompowanie kasy w rzeczy promujące wizerunek miasta, a nie w realne potrzeby? Kiedyś wreszcie ta fasada zacznie się sypać, a spod niej wyjdzie mało atrakcyjny obraz miasta niewygodnego i tkwiącego w wiecznym korku.
Nikomu pod domem nie hałasuję ani nie wypuszczam spalin. To był mój wybór, ale w świetle ostatnich doniesień poczułem się jak obywatel drugiej kategorii. Chyba wiem już komu przy okazji wyborów pokażę czerwoną kartkę.
Z poważaniem, Michał Sałaban

Zgadzacie się z naszym Czytelnikiem? Podzielcie się opinią w komentarzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska