Szpital zakaźny przy ul. Koszarowej we Wrocławiu to dziś jedno z najpilniej strzeżonych miejsc. Poza personelem nie ma tu wstępu nikt, u kogo nie ma uzasadnionych podejrzeń zakażenia koronawirusem. Każdego dnia zgłasza się tu kilkudziesięciu pacjentów, którzy obawiają się że mogą być chorzy. Muszą przygotować się na czekanie w długiej kolejce. I to przed szpitalem a nie w środku. Na dworze nie ma nawet toalety. Na wejście do szpitala trzeba czekać nawet dwie godziny. I uważać, by nie podejść zbyt blisko innych oczekujących.Jak to wszystko działa krok po kroku? Zacząć musimy… u siebie w domu. Najlepiej bowiem kontakt ze szpitalem zacząć od telefonu. Połączymy się z lekarzem, który oceni czy powinniśmy przyjechać. Jeśli tak… Zobacz dalej.Jak wygląda obsługa pacjentów w szpitalu przy Koszarowej – zobacz dalej na kolejnych slajdach. Posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Paweł Relikowski
Szpital zakaźny przy ul. Koszarowej we Wrocławiu to dziś jedno z najpilniej strzeżonych miejsc. Poza personelem nie ma tu wstępu nikt, u kogo nie ma uzasadnionych podejrzeń zakażenia koronawirusem. Każdego dnia zgłasza się tu kilkudziesięciu pacjentów, którzy obawiają się że mogą być chorzy. Muszą przygotować się na czekanie w długiej kolejce. I to przed szpitalem a nie w środku. Na dworze nie ma nawet toalety. Na wejście do szpitala trzeba czekać nawet dwie godziny. I uważać, by nie podejść zbyt blisko innych oczekujących.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
19 marca, 16:33, Gość:
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?
19 marca, 17:18, Gość:
myślę, że trzeba w tej sytuacji zmienić trochę podejście - z roszczeniowego na rozwiązywanie problemów i współpracę. Nikt za nas nie będzie myślał w tej sytuacji, musimy dać cokolwiek z siebie. Zaparkujmy sami. Po to przyjechać samochodem, żeby nikt się w miarę możliwości od nas nie zaraził jeśli chorujemy. Lekarze i administracja szpitala mają teraz inne problemy niż parking.
Na państwo nie możemy liczyć, jak widać. Jedyny dobry ruch to kwarantanna, ale i tak wprowadzona kiedy już były zachorowania, w tym wiele pewnie utajonych i poza kontrolą (to wynikało ze statystyki zachorowań w krajach ościennych) - więc za późno. Reszta to ruchy pozorne. Nie zostało zrobione zawczasu nic, żeby nas na to przygotować. Dziś widzę maila - zbiórka kasy w internecie na środki ochrony dla szpitali, a tymczasem kasa gruba leje się gdzie indziej i żadna katastrofa ani zagrożenie ludzkiego życia nie naruszy tego co "się należy" prominentom. Dbajmy o siebie nawzajem bo nikt o nas nie zadba.
19 marca, 17:26, Gość:
Głupi jesteś, roszczeniowy to ty jesteś. Co to znaczy "zaparkujmy sami". Kur wa jak łatwo dysponować czyimś i rozkazywać innym. Zajmij się sobą balonie.
19 marca, 17:53, Gość:
nie umiesz żyć jak kogoś nie obrazisz?
19 marca, 18:02, Gość:
Jak byle kto próbuje dysponować nieswoim lub zagląda innym w kieszeń to nie, nie umiem żyć bez obrażania.
W sytuacji takiego nieszczęścia,niema.....Twoje,moje!!!Nie badź egoistą I aż takim debilem!#
G
Gość
19 marca, 17:58, Babcią:
Przykro mi ale jestem starszą osobą bez samochodu, z własnego wyboru korzystałam z komunikacji miejskiej, kto ma mnie zawieźć w razie potrzeby poddania się badaniu do szpitala ? Taksówkarz czy autobus miejski? Bo karetka pogotowia raczej nie przyjedzie ? Mam narazić kogoś na zarażenie ? Czy dralowac 10 kilometrów na piechotę ?
Jedż MPK po to jest.
G
Gość
19 marca, 16:33, Gość:
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?
19 marca, 17:18, Gość:
myślę, że trzeba w tej sytuacji zmienić trochę podejście - z roszczeniowego na rozwiązywanie problemów i współpracę. Nikt za nas nie będzie myślał w tej sytuacji, musimy dać cokolwiek z siebie. Zaparkujmy sami. Po to przyjechać samochodem, żeby nikt się w miarę możliwości od nas nie zaraził jeśli chorujemy. Lekarze i administracja szpitala mają teraz inne problemy niż parking.
Na państwo nie możemy liczyć, jak widać. Jedyny dobry ruch to kwarantanna, ale i tak wprowadzona kiedy już były zachorowania, w tym wiele pewnie utajonych i poza kontrolą (to wynikało ze statystyki zachorowań w krajach ościennych) - więc za późno. Reszta to ruchy pozorne. Nie zostało zrobione zawczasu nic, żeby nas na to przygotować. Dziś widzę maila - zbiórka kasy w internecie na środki ochrony dla szpitali, a tymczasem kasa gruba leje się gdzie indziej i żadna katastrofa ani zagrożenie ludzkiego życia nie naruszy tego co "się należy" prominentom. Dbajmy o siebie nawzajem bo nikt o nas nie zadba.
19 marca, 17:26, Gość:
Głupi jesteś, roszczeniowy to ty jesteś. Co to znaczy "zaparkujmy sami". Kur wa jak łatwo dysponować czyimś i rozkazywać innym. Zajmij się sobą balonie.
19 marca, 17:53, Gość:
nie umiesz żyć jak kogoś nie obrazisz?
Jak byle kto próbuje dysponować nieswoim lub zagląda innym w kieszeń to nie, nie umiem żyć bez obrażania.
B
Babcią
Przykro mi ale jestem starszą osobą bez samochodu, z własnego wyboru korzystałam z komunikacji miejskiej, kto ma mnie zawieźć w razie potrzeby poddania się badaniu do szpitala ? Taksówkarz czy autobus miejski? Bo karetka pogotowia raczej nie przyjedzie ? Mam narazić kogoś na zarażenie ? Czy dralowac 10 kilometrów na piechotę ?
G
Gość
19 marca, 16:33, Gość:
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?
19 marca, 17:18, Gość:
myślę, że trzeba w tej sytuacji zmienić trochę podejście - z roszczeniowego na rozwiązywanie problemów i współpracę. Nikt za nas nie będzie myślał w tej sytuacji, musimy dać cokolwiek z siebie. Zaparkujmy sami. Po to przyjechać samochodem, żeby nikt się w miarę możliwości od nas nie zaraził jeśli chorujemy. Lekarze i administracja szpitala mają teraz inne problemy niż parking.
Na państwo nie możemy liczyć, jak widać. Jedyny dobry ruch to kwarantanna, ale i tak wprowadzona kiedy już były zachorowania, w tym wiele pewnie utajonych i poza kontrolą (to wynikało ze statystyki zachorowań w krajach ościennych) - więc za późno. Reszta to ruchy pozorne. Nie zostało zrobione zawczasu nic, żeby nas na to przygotować. Dziś widzę maila - zbiórka kasy w internecie na środki ochrony dla szpitali, a tymczasem kasa gruba leje się gdzie indziej i żadna katastrofa ani zagrożenie ludzkiego życia nie naruszy tego co "się należy" prominentom. Dbajmy o siebie nawzajem bo nikt o nas nie zadba.
19 marca, 17:26, Gość:
Głupi jesteś, roszczeniowy to ty jesteś. Co to znaczy "zaparkujmy sami". Kur wa jak łatwo dysponować czyimś i rozkazywać innym. Zajmij się sobą balonie.
nie umiesz żyć jak kogoś nie obrazisz?
G
Gość
19 marca, 16:33, Gość:
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?
19 marca, 17:18, Gość:
myślę, że trzeba w tej sytuacji zmienić trochę podejście - z roszczeniowego na rozwiązywanie problemów i współpracę. Nikt za nas nie będzie myślał w tej sytuacji, musimy dać cokolwiek z siebie. Zaparkujmy sami. Po to przyjechać samochodem, żeby nikt się w miarę możliwości od nas nie zaraził jeśli chorujemy. Lekarze i administracja szpitala mają teraz inne problemy niż parking.
Na państwo nie możemy liczyć, jak widać. Jedyny dobry ruch to kwarantanna, ale i tak wprowadzona kiedy już były zachorowania, w tym wiele pewnie utajonych i poza kontrolą (to wynikało ze statystyki zachorowań w krajach ościennych) - więc za późno. Reszta to ruchy pozorne. Nie zostało zrobione zawczasu nic, żeby nas na to przygotować. Dziś widzę maila - zbiórka kasy w internecie na środki ochrony dla szpitali, a tymczasem kasa gruba leje się gdzie indziej i żadna katastrofa ani zagrożenie ludzkiego życia nie naruszy tego co "się należy" prominentom. Dbajmy o siebie nawzajem bo nikt o nas nie zadba.
Głupi jesteś, roszczeniowy to ty jesteś. Co to znaczy "zaparkujmy sami". Kur wa jak łatwo dysponować czyimś i rozkazywać innym. Zajmij się sobą balonie.
G
Gość
19 marca, 16:33, Gość:
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?
myślę, że trzeba w tej sytuacji zmienić trochę podejście - z roszczeniowego na rozwiązywanie problemów i współpracę. Nikt za nas nie będzie myślał w tej sytuacji, musimy dać cokolwiek z siebie. Zaparkujmy sami. Po to przyjechać samochodem, żeby nikt się w miarę możliwości od nas nie zaraził jeśli chorujemy. Lekarze i administracja szpitala mają teraz inne problemy niż parking.
Na państwo nie możemy liczyć, jak widać. Jedyny dobry ruch to kwarantanna, ale i tak wprowadzona kiedy już były zachorowania, w tym wiele pewnie utajonych i poza kontrolą (to wynikało ze statystyki zachorowań w krajach ościennych) - więc za późno. Reszta to ruchy pozorne. Nie zostało zrobione zawczasu nic, żeby nas na to przygotować. Dziś widzę maila - zbiórka kasy w internecie na środki ochrony dla szpitali, a tymczasem kasa gruba leje się gdzie indziej i żadna katastrofa ani zagrożenie ludzkiego życia nie naruszy tego co "się należy" prominentom. Dbajmy o siebie nawzajem bo nikt o nas nie zadba.
G
Gość
Proszą o przyjechanie własnym samochodem. Czy jak będzie trzeba zostać w szpitalu, ten zapewni miejsce na bezpłatnym parkingu?