Tak jest ten świat skonstruowany, że syty głodnego nie zrozumie, stąd Rafał Dutkiewicz - parkujący za darmoszkę pod Fredrą - nie wskoczy nigdy w buty głowy rodziny, która to głowa chciałaby zabrać najbliższych do zoo. Chciałaby, lecz jej nie stać i żadna to demagogia z mojej strony, lecz fakt niepodważalny. Byłem, widziałem i poczułem. Wprowadzenie zakazu zatrzymywania się na wszystkich okolicznych parkingach, by naganiać autka na obiekt postawiony przez Budimex, to pomysł najzwyczajniej bezczelny i wymierzony przeciwko swoim.
Unieważnienie pierwszego przetargu na remont Stadionu Olimpijskiego? Ten drugi przetarg wygrał już właściciel firmy Inter-System, rzekomo sponsor piłkarskiego Śląska Wrocław, mający ileś tam procent udziałów w klubie. Czy tą właśnie drogą odprowadzi futbolistom kilka baniek?
Wielu postaw zrozumieć nie potrafię. Nigdy nie stanę po stronie kibiców, co nie godzą się na nazwę sponsora w klubowej nazwie. Najprościej krzyczeć z boku i wymagać, lecz takie mamy czasy, że trzeba godzić historię oraz tradycję z realiami. Bo ci, którzy krzyczą najgłośniej, chcą wejść na mecz za darmo, przez płot, po drzewie, na lewy bilet. Na ukochaną drużynę należy się zrzucać, lecz nie ma w Polsce takiego nawyku, a wynika to z biedy, rzecz jasna. Nigdy nie zgodzę się też jednak z postawami, które historię próbują pomijać i o historii próbują zapominać. Z tymi, co nie pamiętają, skąd się wywodzą. A wrażenie odnoszę od pewnego czasu takie, że od historii odżegnują się nieco w siatkarskim Impelu Wrocław. Jakby ta historia od kilku dopiero lat się tworzyła, a nie od kilkudziesięciu. Co z tego, że była Gwardia klubem policyjnym? Właśnie tym mundurkom wiele zawdzięcza. Wielu ludziom dała pracę, etat i szansę wybicia się. Przed Impelem czapki z głów, bo wprowadza nową jakość i daje nam radość, lecz - obym się mylił - kiedyś się wycofa, a Gwardia? Władysław Pałaszewski, legendarny trener i niesamowicie błyskotliwy człowiek, zwykł mawiać, że jest ona jak armia czerwona - tzn. była, jest i budjet! Warto zatem wspominać jej dokonania także przy okazji sukcesów Impela. I trzymać w nazwie. Choćby na szarym końcu, mniejszą czcionką, ale trzymać. Jest Betard Sparta, może być Impel Gwardia. Wilk syty i owca cała (albo wilk syty i manchester city - tak piszą, gdy w lidze angielskiej Wolverhampton Wolves zremisują z tymi drugimi).
Tradycja, historia, dbanie o nią... Być może konserwa ze mnie momentami, lecz wolę kamieniczkę ludziom w mieście wyremontować, niż za grube miliony zdjęcia Marilyn Monroe skupować. Tym bardziej, jeśli nie ma się praw do wizerunku. Kocham to miasto, lecz zauważam, że na pokaz działa i kosztem mieszkańców, traktując ich jakby trzy szare komórki razem wzięci mieli.
Czas porzucić język szalonego marketingowca, nafaszerowany niezrozumiałymi zwrotami. Zbyt wielu u nas brand managerów i oderwanych od ziemi trenerów coachingu personalnego, których słuchać po prostu nie sposób. Czas wziąć się za prawdziwą robotę. I za tych, którzy ją pozorują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?