Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz na wczasach już był
Dwa tygodnie wakacyjnego wypoczynku ma za sobą Rafael Rokaszewicz. Prezydent miasta z żoną, dwójką dzieci i znajomymi spędził ponad tydzień w słonecznej Hiszpanii.
- Jestem zwolennikiem aktywnego wypoczynku i poznawania zarówno historii regionu, w którym jestem, ciekawych miejsc, jak i kultury oraz regionalnych smaków, więc tym razem też tak było - opowiada Rafael Rokaszewicz. - Po powrocie przepakowaliśmy dzieci i wysłaliśmy je na obóz, wiec jesteśmy sami i mam wolne, ale nie wiem, czy moja żona czegoś mi nie znajdzie do roboty - śmieje się prezydent, który w sierpniu planuje jeszcze wziąć dwa dni urlopu, gdy odwiedzi go rodzina z USA.
Piotr Poznański kocha górskie wycieczki
Przed urlopem jest wiceprezydent Głogowa Piotr Poznański. Na początku sierpnia wyjedzie z żoną na tydzień do Kudowy - Zdroju, gdzie będą także jego koledzy ze studiów.
- W sumie będzie nas sześć par. Dzieci są już dorosłe i z nami nie jeżdżą - mówi. - To nie pierwsze nasze spotkanie, a w Kudowie już drugie. Uwielbiamy góry i mamy już zaplanowane rowerowe wycieczki. Na pewno nie będziemy się nudzić.
Wiceprezydent Bożena Kowalczykowska odpoczywała na greckiej wyspie
Tydzień na słonecznej, greckiej wyspie Rodos spędziła z mężem i synem wiceprezydent miasta Bożena Kowalczykowska.
- Gdy syn surfował po morzu, ja oddałam się błogiemu odpoczynkowi - przyznaje głogowianka. - Razem z nami była spora grupa Polaków. Nastroje Greków nie były najlepsze, bo i sytuacja w ich kraju jest napięta. My nie odczuliśmy jednak skutków ich kryzysu, ale na wszelki wypadek, zamiast kart kredytowych, płaciliśmy gotówką - opowiada wiceprezydent Kowalczykowska, przyznając, że po powrocie do domu, kolejny tydzień poświęciła na prace w domu i ogrodzie. - Panowały wtedy u nas tropikalne upały więc nawet nie odczułam różnicy - dodaje.
Wójt gminy Kotla wypoczywa w domu nad jeziorem
Łukasz Horbatowski, wójt gminy Kotla wziął dwa tygodnie urlopu i razem żoną i dwiema córeczkami odpoczywają na swojej działce nad jeziorem, 30 kilometrów od Głogowa.
- Jest co robić od rana do wieczora, ale to przyjemna fizyczna praca, inna niż na co dzień - przyznaje wójt Horbatowski. - Ważne, że jestem z rodziną, z moimi córkami, a do tego odwiedzają nas znajomi, z czego bardzo się cieszę.
Chorwacja - drugie podejście wójta z Pęcławia
Wójt gminy Pęcław Artur Jurkowski na urlop wybiera się w sierpniu. Z dwóch wolnych tygodni, jeden spędzi w Chorwacji, w okolicy Zadaru. W Chorwacji będą drugi raz.
- Może tym razem nam się poszczęści i będziemy mieć pogodę - przyznaje wójt, który jedzie na urlop z żoną i dwójką dzieci, w tym dorosłym już synem, studentem medycyny.
Lesław Golba zostaje w Polsce. Albo Bałtyk, albo jeziora
Gospodarz gminy Jerzmanowa na razie zaplanował jedynie tydzień wakacyjnego urlopu. W lipcu. Nie ma czasu na więcej, bo pracy, głównie przy trwających w gminie inwestycjach, jest sporo.
- Konkretnych, urlopowych planów nie robiłem - przyznaje Lesław Golba. - Wszystko zależy od pogody. Jeśli będzie słonecznie, to pojedziemy z żoną gdzieś nad polskie morze. Jeśli pogoda nie dopisze, to znajdziemy jakieś fajne miejsce nad jeziorem - zdradza nam wójt.
Starosta lubi ciepłe morze
Jarosław Dudkowiak, starosta głogowski zaczyna urlop od 20 lipca. Gdy tydzień wcześniej pytaliśmy go o wakacyjne plany, jeszcze nie wiedział, dokąd wyjedzie. Wiedział jednak, że nie będą to krajowe wczasy.
- Szukam czegoś odpowiedniego, czyli ciszy i spokoju nad ciepłym morzem - przyznaje. - Potrzebuje tego cała nasza trójka, bo pojadę z żoną i synem. Musimy odstresować się i naładować akumulatory, dlatego wyjeżdżamy na 15 dni. Nasz pies też pojedzie na wakacje, do rodziny. Będzie w dobrych rękach weterynarza, a i warunki są tam świetne, bo będzie na wsi, pod Głogowem.
Jeremi Hołownia zajechał z przyczepą na Hel
Tydzień wakacyjnego urlopu ma za sobą Jeremi Hołownia, członek zarządu głogowskiego powiatu. To wielki miłośnik karawaningu, który od ponad 20 lat zwiedza kraj i wypoczywa ciągnąc za autem własną przyczepę.
- Pojechaliśmy w lipcu na Hel - przyznaje Jeremi Hołownia. - Udało się nam jeszcze złapać na kilka dni pięknej pogody, więc było plażowanie, bo o kąpieli w Bałtyku raczej nie było mowy. Woda jest bardzo zimna - wspomina Jeremi Hołownia. - W chłodniejsze dni odwiedzaliśmy muzea i zajechaliśmy do Gdyni. Drugi tydzień urlopu mam zaplanowany w sierpniu, ale jeszcze nie wiem, czy znowu wyruszymy z przyczepą w Polskę.
Roman Jabłoński z Grębocic wakacje miał w czerwcu
Tydzień na greckiej wyspie Korfu to dla wójta gminy Grębocice już dość odległe wspomnienie. Był tam z żona w połowie czerwca, bo latem w gminie jest co robić, a ludzi za wielu nie ma.
- Dlatego mój urlop to czerwiec lub wrzesień, bo w wakacje idą ci, którzy maja małe dzieci - przyznaje Roman Jabłoński. - Żona czasem ma mi to za złe, bo chciałaby w wakacje też gdzieś pojechać, ale cóż, musi się dostosować.
Czerwcowy wyjazd państwa Jabłońskich był udany. - Wyspa Korfu jest zielona, piękna, a i było spokojnie. No i pogoda zawsze gwarantowana, a woda w morzu ciepła - dodaje wójt Roman Jabłoński.
Krzysztof Wołoszyn obrał kierunek na Mazury
Przed urlopem jest wójt gminy Żukowice Krzysztof Wołoszyn. Dwa tygodnie wolnego weźmie na początku sierpnia. W tym roku po raz pierwszy pojedzie z rodziną na Mazury.
- Znaleźliśmy nocleg w małej miejscowości niedaleko Mikołajek - mówi. - Jedziemy tam z żoną, dwójką dzieci i ze znajomymi. Nigdy nie byliśmy na Mazurach. Marzę o ciszy, spokoju, jeziorach i lasach, więc mam nadzieję, że właśnie to wszystko tam znajdziemy.
Komendant policji jedzie w Bieszczady...
W sierpniu dwa tygodnie urlopu zaplanował młodszy inspektor Krzysztof Sidorowicz, komendant głogowskiej policji. Tygodniowy wyjazd z żoną jest już zaplanowany.
- Będziemy zwiedzać Bieszczady - zdradza nam kierunek wyjazdu. - Jedziemy we dwoje, bo starsze dziecko (21 l. ) już ma własne plany wakacyjne, a młodsze (15 l.), będzie w tym czasie na obozie.
... A komendant straży pożarnej nad polskie morze
Przed urlopem jest starszy brygadier Karol Skowroński, komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie. W tym roku wybrał nadmorski Rewal, bo tam jeszcze nie był.
- Jadę oczywiście z rodziną, czyli z żoną i dwójką dzieci - opowiada nam pan komendant. - W planie mamy nie tylko plażowanie, ale zwiedzanie okolicznych atrakcji. Pogoda na pewno będzie piękna !
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?