Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum śmieciarki budzą wrocławian o świcie

Marta Gołebiowska
Firma Alba tłumaczy, że wywożenie śmieci w dzień to spory problem
Firma Alba tłumaczy, że wywożenie śmieci w dzień to spory problem Tomasz Hołod
Wrocławianie mieszkający w centrum miasta skarżą się na firmy usuwające nieczystości. Ich pracownicy potrafią nawet o trzeciej nad ranem narobić takiego hałasu, że o spaniu można już zapomnieć. Dźwięk toczonych po bruku koszy na śmieci to dla mieszkańców kamienic prawdziwy koszmar.

Aleksandrę Adamowicz, 27-letnią wrocławiankę, od pięciu miesięcy średnio co drugą noc między 3 a 4 nad ranem budzi znajomy hałas. To pracownicy firmy WPO Alba porządkują podwórko przy ul. Piłsudskiego 99, gdzie mieszka. - Wjazd dla śmieciarki jest zbyt wąski, dlatego panowie toczą kubły na śmieci przez bramę do ulicy i z powrotem - opowiada zrezygnowana Aleksandra.

Nasza Czytelniczka tłumaczy, że mieszka na parterze, a okna ma od strony podwórka i pewnie dlatego hałas tak ją męczy. - Jeszcze gorzej było latem, gdy spałam przy otwartym oknie. Moja współlokatorka śpi z korkami w uszach - dodaje.

Seweryn Jochim, dyrektor ds. logistyki w firmie Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Alba, informuje, że pojazdy wywożące nieczystości jeżdżą po Wrocławiu i okolicach przez całą dobę.
- W centrum miasta pracujemy wieczorami i w nocy, aby nie blokować przejazdu innym autom i nie stać w korkach - wyjaśnia Jochim.

Dyrektor dodaje, że po mniej uczęszczanych ulicach śmieciarki jeżdżą także w ciągu dnia. Głównym problemem, jak w przypadku kamienicy przy ul. Piłsudskiego 99, są zbyt wąskie wjazdy na podwórka. Przyznaje, że pracownicy zatrzymują pojazd na ulicy i ciągną kosze przez kilkadziesiąt metrów. Oprócz lokatorów kłopot mają też z tego powodu inni kierowcy. - Zdarzały nam się upomnienia ze strony policjantów, którzy zarzucali nam, że blokujemy ruch uliczny - tłumaczy Jochim.

A jak rozwiązać problem nocnych hałasów? - Sprawdzimy, jakie przy ul. Piłsudskiego są pojemniki. Tam, gdzie możemy, stawiamy plastikowe kosze na śmieci, które nie stukają tak głośno przy opróżnianiu jak metalowe - odpowiada Jochim.

Dodaje jednocześnie, że w niektórych miejscach mieszkańcy szybko zdewastowali plastikowe pojemniki. Niszczył je ogień z niedopałków lub śmieci były celowo podpalane.
Aleksandry Adamowicz obietnice dyrektora nie ucieszyły. Na jej podwórku kosze są plastikowe. Rumor powstaje przez toczenie ich po bruku.

- Chcemy, żeby Alba opróżniała je przed północą albo nad samym ranem, np. o godz. 6 - wyjaśnia Aleksandra.

Co na to WPO Alba? W firmie obiecano nam, że przeanalizują taką możliwość. Przedsiębiorstwo oczyszcza ponad 60 proc. miasta. Obsługujący pozostałą część Trans-Formers pracują w godz. 6-22, w systemie dwuzmianowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska