ZAWIADOMIENIE POLICJA FILM

- Jak wygląda procedura zgłoszenia wykroczenia drogowego na policję bądź straż miejską przez internet, za pomocą mejla? Czy przesłanie zdjęcia lub filmu wraz z opisem zdarzenia jest wystarczające, czy konieczne będzie stawienie się w komisariacie w charakterze świadka, celem złożenia dodatkowych zeznań - pyta nasz Czytelnik Janusz Kowalczyk. Odpowiedzi poszukał reporter Marcin Torz.

Policyjne wideorejestratory owiane są złą sławą. Wpływ na to miały m.in. głośne rozprawy sądowe, jak ta Krzysztofa Hołowczyca, który rzekomo miał przekroczyć dozwoloną prędkość o 114 km/h. Kierowca rajdowy odmówił przyjęcia mandatu, twierdząc, że pomiar został wykonany nieprawidłowo, podając w rzeczywistości prędkość rozpędzającego się radiowozu, a nie samochodu, którym jechał „Hołek”.

„Szmata przebrzydła”, „kurwa jebana”, "kurwa oblepiona spermą” - tak dwaj wrocławscy policjanci mówią o swojej koleżance z pracy, policjantce z drogówki, która nie chciała darować kary sprawcy wykroczenia drogowego, znajomemu jednego z funkcjonariuszy. Rozmawiają też o tym, jak "ciężka" jest praca w drogówce. „Spokój, kurwa cisza, bez wariactwa, przyjdę sobie na szóstą, a o wpół do drugiej jebnę i nic mnie kurwa nie interesuje, nic! Z nudów patrzę, jak liście spadają”. Zobaczcie stenogramy!

W Polsce korzystanie z wideorejesratorów w aucie na użytek własny nie jest zabronione. Coraz więcej osób montuje je w swoich pojazdach.

Wideorejestratory cieszą się niesłabnącą popularnością od kliku lat. Mogą dostarczyć ciekawych nagrań, ale też pomóc w dochodzeniu swoich praw u ubezpieczyciela. Interes w wideorejestratorach wypatrzyli też niektórzy zarządcy firmowych flot.

Obecnie w Polsce w użyciu jest ok. 150 tys. wideorejestratorów, czyli urządzeń służących do nagrywania obrazu podczas jazdy samochodem. Dlaczego właściciele aut po nie sięgają?

Zdradzają handlarzy narkotyków, złodziei samochodów, miejsca spotkań przestępców, planowane skoki. Myślicie, że tylko w filmach? To się grubo mylicie. Również dolnośląska policja korzysta z takich informatorów. Ma specjalny fundusz na „wypłaty” dla donosicieli.

Nagranie z wideorejestratora zamontowanego w prywatnym samochodzie pomogło policjantom z Lubina w ukaraniu pirata drogowego. Kierowca wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej i zmuszał inne samochody do zjazdu na pobocze. W ciągu kilku minut uzbierał 25 punktów karnych.

Wrocławska policja szuka pirata drogowego, który pędząc na czerwonym świetle przez ulicę Lotniczą omal nie potrącił przechodzących na zielonym świetle grupy pieszych. Kierowca znaczenie przekroczył prędkość, przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, a do tego skorzystał z niewłaściwego pasa ruchu. Wyczyn pirata drogowego zarejestrował inny kierowca. Nagranie umieścił na YouTube.

Internauci z całej Polski podsyłają sobie linki do filmu, na którym widać jak policyjny radiowóz wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle i cudem unika zderzenia z innym samochodem. Kamera pokładowa w samochodzie zarejestrowała całe zdarzenie. Widać wyraźnie, jak policyjny radiowóz dopiero w ostatniej chwili włącza sygnały dźwiękowe i świetlne.

Policjanci patrolujący nasze ulice w nieoznakowanych radiowozach niemal od samego początku wzbudzają kontrowersje wśród kierowców. Jednym z powodów takiej sytuacji jest tzw. "kumulacja" wykroczeń, czyli rejestracja poczynań pirata drogowego bez niezwłocznego podjęcia czynności zmierzających do jego zatrzymania.