MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie w Siechnicach pod Wrocławiem. Zatrzymano kolejnych Gruzinów. Policja apeluje o spokój

Wideo
od 12 latprzemoc
We wtorek (21 maja) wieczorem doszło do bardzo bulwersującego zdarzenia w podwrocławskich Siechnicach. Na przesłanym do naszej redakcji filmie można zobaczyć, jak w pobliżu marketu spożywczego, grupa obcokrajowców brutalnie bije mężczyznę, leżącego na ziemi. Otoczyli go z każdej strony i zadawali ciosy pięściami i nogami. "Gdyby nie jego znajomi, którzy podjechali samochodem, kto wie, co by się stało" - mówi nam czytelnik Jarosław, mieszkaniec Siechnic, który chciał upublicznić nagranie.

AKTUALIZACJA

CZWARTEK, 23 MAJA

Godz. 13.20
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu poinformowali o zatrzymaniu dwóch kolejnych mężczyzn w związku z pobiciem, do którego doszło w Siechnicach we wtorek 21 maja. To również obywateli Gruzji w wieku 21 i 22 lat.

- Do tej pory policjanci ustalili 4 osoby pokrzywdzone w tej sprawie, a do zatrzymanych wczoraj dwóch mężczyzn dołączyli kolejni dwaj. 21-latek został namierzony i zatrzymany przez wrocławskich policjantów z komendy miejskiej w Katowicach, a 22-latek w Siechnicach - mówi kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policja planuje kolejne zatrzymania osób mających związek z pobiciem.

- Apelujemy, aby pozwolić organom ścigania wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia oraz o spokój i zachowanie zgodnie z prawem - dodaje Jabłoński.

Godz. 13
Po ostatnich zdarzeniach na terenie gminy Siechnice, na ulicach pojawiły się dodatkowe patrole policji, wzmożone działania prowadzi także straż miejska. Miejski monitoring zostanie wykorzystany jako narzędzie prewencyjne, a nie tylko rejestrujące.

- Miałem nadzieję, że rozmowy o deklarowanych w wyborach dodatkowych patrolach funkcjonariuszy przyjdzie nam odbyć w bardziej komfortowych warunkach, jednak życie chciało inaczej - mówi nam Łukasz Kropski, który na początku maja został nowym burmistrzem gminy Siechnice i deklaruje kolejne kroki: - Dodatkowe stałe patrole oraz/lub wspólne działania policji i straży miejskiej oraz modernizacja monitoringu na nowoczesny sprzęt, który pozwala m.in. za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji wykrywać zdarzenia.

Dziś w nocy w Siechnicach spłonęły cztery samochody. Piszemy o tym tutaj:

ŚRODA, 22 maja

Godz. 19:30 - z najnowszych informacji uzyskanych od wrocławskich policjantów, wiadomo, że w tej sprawie zatrzymano już także drugiego podejrzanego Gruzina. To 27-letni obywatel tego kraju. Mundurowi będą kontynuować działania również w czwartek i nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań.

Godz. 16:00 - nasz reporter był na miejscu zdarzenia w Siechnicach. Jak wygląda na teraz sytuacja?

pierwsze efekty działań policjantów, którzy w godzinach popołudniowych licznie zgromadzili się w Siechnicach. Już wiadomo, że grupa, która brała udział w pobiciu mężczyzny, jest pochodzenia gruzińskiego.

- Zatrzymany został 24-letni obywatel Gruzji. Jest podejrzewany o dokonanie pobicia, ale nie przedstawiono mu jeszcze żadnych zarzutów. Niewykluczone, że nie będzie to jedyne zatrzymanie dzisiaj - mówi "Gazecie Wrocławskiej" mł. asp. Rafał Jarząb.

W okolicach urzędu oraz na ul. Opolskiej w Siechnicach pojawiło się dużo służb. Możemy usłyszeć, że grupy dochodzeniowe dążą teraz do zebrania wszystkich materiałów dowodowych. Wszystkie ustalenia i doniesienia od mieszkańców są skrzętnie weryfikowane.

Jednocześnie od mieszkańców Siechnic usłyszeliśmy, że również oni wzmogli swoją czujność. Na prywatnych grupach w mediach społecznościowych informują się o ewentualnych sprzeczkach z osobami o innej narodowości. Próbują reagować, gdy konflikt po raz kolejny eskaluje.

Godz. 13:30

Poszkodowani sami prowokowali? Na siechnickiej grupie na Facebooku pojawił się drugi film, tuż przed całym zajściem. Pobity mężczyzna miał do obcokrajowców krzyczeć "jeb** koz****ców!" i wydawać inne krzyki, wskazujące na dyskryminację ze względu na kolor skóry lub wyznanie.

Wśród komentarzy można przeczytać, że dwóch pobitych mężczyzn byli w stanie upojenia alkoholowego i zaczepiali przejeżdżających obok cudzoziemców.

"W trakcie szarpaniny obie strony zadzwoniły po "wsparcie", ale chyba ze szklarni jest bliżej, więc ekipa rowerowa pojawiła się szybciej i rezultat był widoczny na opublikowanym wczoraj filmiku" - pisze jeden z mieszkańców.

To rzuca więcej światła na sprawę pobicia, która wciąż wzbudza ożywione dyskusje w mediach społecznościowych. Dziś (22 maja) policjanci będą kontynuowali dochodzenie, o którego wyniku poinformujemy.

Godz. 12:40
Na Facebooku Siechnice Forum pojawia się coraz więcej wpisów odnośnie narodowości osób z nagrania. Internauci identyfikują mężczyzn jako Ormian lub Gruzinów. Obcokrajowcy także udzielają się na forum, publikując film sprzed zajścia. "Każdy kij ma dwa końce". Sugerują w ten sposób, że rzekomi napastnicy zostali wcześniej sprowokowani.

Godz. 11:15
Komendant komisariatu policji w Siechnicach przekazał, że łącznie odnotowano 4 osoby poszkodowane. Funkcjonariusze potwierdzają, że incydentów tego dnia było więcej.

Spis treści

Mężczyzna pobity przez kilkunastu obcokrajowców. Szokujące nagranie!

Do zdarzenia doszło we wtorek (21 maja) około godziny 19, w pobliżu marketu sieci Biedronka, przy ul. Osiedlowej w Siechnicach.

Na udostępnionym nam przez pana Jarosława nagraniu grupa kilkunastu osób, składająca się głównie z młodych mężczyzn, bije mieszkańca Siechnic.

Napastnicy najpierw mieli zaczepić ofiarę słownie, kiedy ten zwrócił im uwagę na jazdę całą grupą rowerami po chodniku. Słowne utarczki błyskawicznie przerodziły się w awanturę, a obcokrajowcy przeszli do rękoczynów.

Agresorzy rzucili się z pięściami na mężczyznę, który upadł na chodnik. To nie był koniec, bo leżącego siechniczanina zaczęli kopać po głowie i bić wszędzie, gdzie się tylko da.

- Imię poszkodowanego poznałem wczoraj, już po całym zdarzeniu. Wyznał mi, że gdyby nie jego znajomi, którzy podjechali autem, nie wiadomo, jak by to się skończyło. Świadkowie zdarzenia powiadomili służby ratunkowe oraz policję, ale napastnicy rozbiegli się jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy. Pada podejrzenie, że są to zagraniczni pracownicy lokalnych szklarni, ponieważ w pobliżu znajdują się i firma, i hotele pracownicze. Potem do późnych godzin wieczornych przebywał tam radiowóz na sygnałach - relacjonuje "Gazecie Wrocławskiej" pan Jarosław.

Bójkę zakończył człowiek należący do grupy obcokrajowców. Odciągnął kilku znajomych, którzy odjechali po krótkiej chwili. Poszkodowany z nagrania, miał zostać przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej.

To nie pierwszy przypadek! Mieszkańcy Siechnic drżą ze strachu

Okazało się, że dzień wcześniej, w okolicach ul. Ciepłowniczej w Siechnicach doszło do bójki między Polakami i obcokrajowcami o śniadej karnacji. Poszkodowane zostały trzy osoby. Czy Siechnicach jest bezpiecznie?

- Zazwyczaj jeżdżą po mieście większymi grupami. Są prowodyrami agresywnych sytuacji, ponieważ zaczepiają słownie kobiety, wchodzą na prywatne posesje bez pozwolenia i mówią coś do przechodniów w swoim języku. Jest duża grupa osób, która się ich po prostu boi - relacjonuje nasz rozmówca.

Cudzoziemcy to pracownicy pobliskiej firmy?

W rozmowie z mieszkańcem Siechnic, który bardzo interesuje się lokalnymi sprawami, możemy usłyszeć, że Siechnice stały się bardzo zróżnicowanym etnicznie miastem ze względu na pracowników pobliskiej firmy.

- Do pracy są tu sprowadzani głównie obcokrajowcy. W Siechnicach zrobił się obecnie tygiel narodowościowy, miesza się tu dużo kultur. Ale to właśnie ci pracownicy budzą niepokój mieszkańców Siechnic – opowiada mieszkaniec, który w obawie o własne zdrowie woli zachować anonimowość.

Słyszymy również, że dotąd ci ludzie bili się między sobą, a Polaków nie zaczepiali. Teraz agresja eskalowała.

- Podobno, ale nie mogę tego potwierdzić na sto procent, pobity chłopak z nagrania nie ustąpił agresorom miejsca na chodniku – relacjonuje świadek. Obok firmy jest nowa szkoła. Wszyscy po prostu się boimy - kończy.

Skontaktowaliśmy się z dyrektorem ds. administracyjnych w siechnickich szklarniach. Zamieścimy tu jego odpowiedź na nasze pytania, gdy tylko jej udzieli.

Służby prowadzą dochodzenie. Burmistrz Siechnic reaguje

Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie, ale od mieszkańców słyszymy, że ich działania były bardzo utrudnione.

- Przyjechał patrol policji, stanął przed szlabanem i tak stał. Nie wpuszczono go na teren zakładu - relacjonuje nasz czytelnik.

Zespół prasowy wrocławskiej policji potwierdza, że doszło do bójki.

- Zgłoszenie wpłynęło około godziny 20:00. Dotyczyło awantury pomiędzy grupą Polaków i obcokrajowców. Na miejsce zadysponowano kilka jednostek policji, w tym funkcjonariuszy w nieoznakowanych radiowozach - mówi "Gazecie Wrocławskiej" mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia, o kontakt z najbliższym posterunkiem. Ratusz w Siechnicach wystąpił do wrocławskich służb o wsparcie przy agresywnych obcokrajowcach.

- Wszystkie osoby poszkodowane lub zaczepiane przez takie osoby, proszone są o zgłoszenie się bezpośrednio na komisariacie w Siechnicach. Policja ma większy wachlarz możliwości, gdy dokonuje tego ofiara, a nie świadek zdarzenia - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Burmistrz Siechnic Łukasz Kropski.

Burmistrz współpracuje już z Centrum Zarządzania Kryzysowego i władzami powiatu wrocławskiego w tej sprawie. Podkreśla, że będzie również nawiązywał kontakt z firmą zatrudniającą cudzoziemców. Do sprawy będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska