Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdzą, co boli wrocławian. Ale czy coś z tym zrobią?

Marcin Kaźmierczak
Za stworzeniem platformy stoi Wrocławski Ruch Obywatelski oraz stowarzyszenia OK Wrocław 2018 i KoLiber
Za stworzeniem platformy stoi Wrocławski Ruch Obywatelski oraz stowarzyszenia OK Wrocław 2018 i KoLiber Marcin Kaźmierczak
Wrocławski Ruch Obywatelski wraz ze stowarzyszeniami OK Wrocław 2018 i KoLiber rusza z nową akcją społeczną. Przy pomocy strony "Co mnie boli we Wrocławiu?" wrocławskie stowarzyszenia chcą sprawdzić, jakie problemy mają wrocławianie. Czy coś z tymi problemami zrobią? Na pewno pomogą sobie w stworzeniu programu wyborczego.

– Wszystko zaczęło się od pomysłu wspólnego protestu przeciwko polityce prezydenta Rafała Dutkiewicza. Zdecydowaliśmy jednak, że nie będziemy zaczynać od protestu na ulicach, bo to powinna być ostateczność. Zaczniemy od merytorycznej pracy u podstaw, czyli zebrania postulatów wrocławian – tłumaczy Tomasz Owczarek z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego.

Bolączki i postulaty można zgłaszać na stronie internetowej, a także profilu "Co mnie boli we Wrocławiu".
– Nie chodzi nam o to, by zgłaszanie problemów, czy chybionych inwestycji miało na celu wyłącznie zapełnienie strony internetowej. Ludzie zgłaszają się z różnymi problemami do różnych instytucji, ugrupowań czy rad osiedla. My chcemy je zebrać w jednym miejscu i stworzyć szerokie kompendium wiedzy, które wskaże, jakie są najbardziej palące problemy dla wrocławian – mówi Michał Górski ze stowarzyszenia OK Wrocław 2018.

Zbiórka ma potrwać trzy miesiące.
– W ciągu dwóch, trzech miesięcy zorganizujemy warsztaty i debatę, na której przedstawimy najczęściej zgłaszane problemy, ale także te, które najtrudniej rozwiązać. Będziemy pomagać merytorycznie, choćby przy tworzeniu zapytań o dostęp do informacji publicznej, czy przy tworzeniu projektów inicjatyw ustawodawczych – zapewnia Górski.

Zbiór problemów i postulatów wrocławian ma być przede wszystkim podstawą do stworzenia przez WRO i OK Wrocław 2018 programu wyborczego przed następnymi wyborami samorządowymi. Czy będzie to program koalicyjny? – Jeszcze nie rozmawialiśmy na temat koalicji, ale jeśli mamy zamiar myśleć o wspólnym starcie w wyborach do rady miejskiej, musimy zbadać potrzeby wrocławian. Baza jest jednak ogólnodostępna, więc każde ugrupowanie może wykorzystać ją jako podstawę przyszłego programu wyborczego – zauważa Owczarek.

Czy mieszkańcy w jakikolwiek sposób skorzystają z tego, że wpiszą działaczom, co ich boli i w ten sposób pomogą im ułożyć program wyborczy? Choć trudno spodziewać się, że stworzona platforma rozwiąże problemy mieszkańców, to można mieć jedynie nadzieję, że ich uzewnętrznienie będzie korzystne dla naszego zdrowia psychicznego.

– Werbalizacja swoich emocji, zarówno tych dobrych jak i złych jest bardzo pożądana. To przecież najbardziej rozwinięta forma rozładowywania napięć psychicznych – twierdzi psycholog dr Ewa Kalecińska-Adamczyk. – Upublicznianie swoich problemów pozwala je skonkretyzować i nazwać. Poza tym lepiej rozmawiać o polityce i tym, co dotyczy naszego codziennego życia, niż o jedzeniu – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska