Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewica chce własnego klubu w radzie miejskiej, opuści Sutryka. Gra pozorów czy prezydent Wrocławia traci jej poparcie?

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Radni Lewicy zdecydowali się zdystansować od Jacka Sutryka. Co to dokładnie oznacza? Na razie nie wiadomo.
Radni Lewicy zdecydowali się zdystansować od Jacka Sutryka. Co to dokładnie oznacza? Na razie nie wiadomo. Paweł Relikowski
Zarząd Nowej Lewicy we Wrocławiu ogłosił, że Lewica w radzie miejskiej opuści klub Jacka Sutryka i stworzy własny, podobnie jak zrobiła to niedawno Platforma Obywatelska. Czy to ciąg dalszy rozłamu koalicji prezydenta Wrocławia z partiami, które go dotąd popierały?

Nowa Lewica we Wrocławiu wydała oficjalny komunikat o przynależności klubowej radnych w radzie miejskiej. Przypomnijmy, że dotychczas w obecnej kadencji radni Lewicy wspierali środowisko Jacka Sutryka, będąc członkami klubu prezydenckiego. Pierwsza wyłamała się z tego Platforma Obywatelska, która utworzyła własny - największy - klub w radzie.

Lewica postanowiła pójść śladem PO. W komunikacie czytamy:

"Nowa Lewica, która od momentu powstania „klubu prezydenckiego” stanowi w nim odrębną frakcję, reaguje na te ruchy ze spokojem. Zarząd Nowej Lewicy we Wrocławiu uznał, że radni miejscy Lewicy powinni w zaistniałej sytuacji opuścić Klub Radnych Forum Jacka Sutryka – Wrocław Wspólna Sprawa oraz podjąć starania mające na celu założenie w Radzie Miejskiej Klubu Radnych Lewicy. Uważamy bowiem, że w takiej konstelacji lepiej będą realizować lewicowe postulaty dla wrocławian i wrocławianek, którzy w wyborach parlamentarnych pokazali, że dla wielu są one bliskie."

Krótko mówiąc, Lewica, podobnie jak PO, daje jasny sygnał, że we Wrocławiu szuka niezależności od Jacka Sutryka i chce budować własny potencjał wyborczy. To oczywiście wciąż nie przesądza, czy poprze lub nie poprze Sutryka w wyborach na prezydenta Wrocławia. Może wystawi swojego kandydata albo poprze innego (np. z Koalicji Obywatelskiej).

Stworzenie własnego klubu przez Lewicę może niewiele zmienić w układzie głosowań w obecnej kadencji. Czytamy bowiem:

Jednocześnie oświadczamy, że Nowa Lewica dotrzymuje słowa i wszelkie zobowiązania, koalicje, porozumienia, rekomendacje zawarte przez Nową Lewicę we Wrocławiu i radnych miejskich w odniesieniu do współpracy z Prezydentem Wrocławia i środowiskami politycznymi w Radzie Miejskiej Wrocławia są wiążące i będą respektowane.

To oznacza, że formalnie radni Lewicy będą w osobnym klubie, ale praktycznie będą w koalicji ze środowiskiem prezydenta, tak jak dotychczas. Wyodrębnienie własnego klubu jest z pewnością mocnym sygnałem dla Jacka Sutryka i jego otoczenia, że partie polityczne, na których poparcie w wyborach mógł liczyć, niekoniecznie zrobią to na wiosnę 2024 roku.

Ponadto, informujemy, że jesteśmy w toku prac nad Lewicowym Programem 2.0. dla Wrocławia, ponieważ ten opracowany przez nas w 2018 roku został w dużej mierze wspólnie zrealizowany i u progu nowej kadencji samorządu trzeba nam kolejnych socjaldemokratycznych, społecznych i równościowych wyzwań dla Wrocławia.

Gdy powstał klub PO, klub Jacka Sutryka skurczył się do 9 radnych. Po udanym ruchu Lewicy (klub musi mieć minimum 3 członków) może być ich niej. W skład nowego klubu weszliby wtedy Dominik Kłosowski, Czesław Cyrul oraz Michał Górski.

Przypomnijmy, że Lewica ma we Wrocławiu swojego wiceprezydenta. Jest nim Bartłomiej Ciążyński.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska