Śląsk minimalnie przegrał z Treflem. WKS zagra ze Spójnią o brązowy medal

Śląsk rozpoczął mecz tą samą piątką co w trzecim spotkaniu. Choć WKS zdobył pierwsze punkty, sopocianie szybko narzucili twarde warunki i objęli kilkupunktowe prowadzenie. Wrocławianie odpowiedzieli, ale gdy Barnes trafił za trzy, goście znów zwiększyli presję i zakończyli pierwszą kwartę prowadząc 20:13 dzięki skutecznej grze w defensywie i ofensywie.

Na początku drugiej kwarty Jakub Nizioł trafił dwa razy zza łuku, zmniejszając straty Śląska. Sopocianie nie dali jednak odebrać sobie prowadzenia, odpowiadając na każdy zryw WKS-u. W końcówce kwarty ponownie odskoczyli i na przerwę zeszli z pięciopunktową przewagą.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Śląsk gonił wynik, a Trefl odpowiadał, utrzymując przewagę. Jakub Nizioł wyróżniał się w drużynie Śląska, natomiast po stronie Trefla brylował Jakub Schenk. Przed ostatnią kwartą wrocławianie tracili sześć punktów (57:63).

W ostatniej części Śląsk zdołał odrobić straty i objął prowadzenie 67:65. Gdy wydawało się, że gospodarze zadają decydujący cios, Trefl ponownie się podniósł. Schenk trafił kluczowe rzuty i w końcówce był bezbłędny z linii rzutów wolnych. Mimo walki do końca, Śląsk nie zdołał odwrócić losów meczu, a Trefl awansował do finału Orlen Basket Ligi.

Śląsk Wrocław zagra o brązowy medal z PGE Spójnią Stargard. Pierwszy mecz zaplanowano na sobotę (godz. 17:30) w Stargardzie, a rewanż we Wrocławiu (wtorek, godz. 20:00).

Śląsk Wrocław – Trefl Sopot 77:81 (13:20, 18:16, 26:27, 20:18)
Śląsk: Jakub Nizioł 16, Angel Nunez 12, Dušan Miletić 10, Hassani Grevett 9, Daniel Gołębiowski 9, Saulius Kulvietis 9, Marek Klassen 4, Łukasz Kolenda 4, Mateusz Zębski 4, Arciom Parachouski 0.
Trefl: Jakub Schenk 29, Geoffrey Groselle 11, Aaron Best 11, Benedek Varadi 8, Paul Scruggs 7, Auston Barnes 6, Andy Van Vliet 5, Mikołaj Witliński 4, Jakub Musiał 0, Jarosław Zyskowski 0.