Pociąg Kolei Dolnośląskich w relacji Gorzanów - Wrocław Główny miał dojechać do celu o 6:59, dotarł natomiast dopiero w południe, około godziny 12. Powodem siedmiogodzinnego opóźnienia było zerwanie trakcji w Gorzanowie. Skład przez cały czas widniał na rozkładzie, ale jak dowiedzieliśmy się w Kolejach Dolnośląskich, jechał "na pusto". Wszystkich pasażerów, którzy czekali na ten pociąg w Gorzanowie, przetransportowano do Kłodzka Głównego, skąd wyjechali następnym składem o godzinie 6:09 (zamiast o 5:22).
Wideo
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!