PiS: Unieważnić przetarg na doradcę w sprawie sprzedaży Śląska

Magistrat chce, żeby doradca wybrany w przetargu wycenił wartość akcji Śląska oraz przygotował projekt umowy zbycia akcji należących do gminy. Umowa ma też określać ewentualne, dodatkowe warunki współpracy pomiędzy osobą nabywającą akcję, a gminą Wrocław. Doradca będzie również odpowiedzialny za przygotowanie harmonogramu zbycia akcji.

CZYTAJ: Sesja nadzwyczajna w sprawie Śląska Wrocław. Miasto będzie finansować klub

W odpowiedzi na ogłoszenie przetargu, do wrocławskiego magistratu wpłynęły dwie oferty. Jedną, na 596 tys. zł złożyła Adwokacka Spółka Partnerska Masiota i Wspólnicy z Poznania. Prezesem spółki jest Jacek Masiota, który już teraz jest w Radzie Nadzorczej Śląska. Masiota został powołany do rady właśnie po to, aby uporządkować wszystkie sprawy w klubie i przygotować go do sprzedaży. Drugą ofertę, na kwotę 269 tys. zł, złożyła Kancelaria Doradztwa Ekonomicznego ze Szczecina.

Oprócz ceny, kryterium wyboru doradcy jest czas realizacji zlecenia (waga punktowa 70 proc.). W związku z takimi zapisami politycy Prawa i Sprawiedliwości mają wątpliwości, czy w tym przetargu zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców, będą respektowane.

- Pan Jacek Masiota sam przyznawał w mediach, że jest odpowiedzialny za przygotowanie spółki Śląska Wrocław do sprzedaży. Jednym z dwóch kryteriów wyboru doradcy jest czas realizacji zlecenia. Nasuwa się zatem pytanie, czy zajmując się przygotowaniem procesu sprzedaży pan Jacek Masiota nie uzyskał wiedzy na temat spółki, dającej mu przewagę nad innymi konkurentami, którzy takiej wiedzy nie mają z racji braku jakichkolwiek powiązań ze spółką. Jako członek rady nadzorczej pan mecenas, na długo zanim przetarg został ogłoszony miał możliwość wglądu w dokumenty, których znajomość umożliwia wykonanie zlecenia - uważa posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka.

Marcin Krzyżanowski dodaje, że jego wątpliwości budzą także zapisy dotyczące zakresu prac do wykonania. - O tym, że jest już wycena Śląska informowały media, dlaczego więc konieczna jest nowa wycena? - zastanawia się Krzyżanowski. - W przetargu jest również mowa o tym, że wykonawca „wyszuka” potencjalnych inwestorów i przygotuje projekt umowy inwestycyjnej. Tymczasem adwokat Masiota w udzielanych wywiadach sugeruje, że ten etap miasto ma już za sobą. Czy oznacza to, że w przewidzianym dla wykonawcy wynagrodzeniu mieści się również zapłata za czynności de facto już wykonane? - dodaje Krzyżanowski.

Dlatego politycy Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta Rafała Dutkiewicza o unieważnienie przetargu na wybór doradcy inwestycyjnego. - Wszelkie zamówienia publiczne wokół klubu muszą być transparentne i nie mogą wzbudzać wątpliwości - mówią politycy PiS.

Barbara Zielińska-Mordarska, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej we wrocławskim magistracie mówi, że oferenci zostali poproszeni o uzupełnienie różnego rodzaju dokumentów. Mają na to czas do czwartku. Potem magistrat będzie miał tydzień na wyłonienie wykonawcy zadania. - Trudno odnosić nam się do przetargu, który nie został jeszcze rozstrzygnięty - komentuje Barbara Zielińska-Mordarska.

Zobacz też: Piłkarze Śląska Wrocław podarowali choremu na serce młodemu kibicowi koszulkę z podpisami. "To dla nas przyjemność, móc sprawić komuś chwilę radości"