Pirat drogowy gnał swoim bmw po drodze szybkiego ruchu S8 w okolicach Wrocławia. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 120 km/h. Nie przeszkodziło to jednak 43-latkowi do rozpędzenia swojego samochodu do niemalże 200 km/h.
Niebezpieczną jazdę mężczyzny zarejestrowali policjanci z wrocławskiej drogówki. Po zatrzymaniu go i pokazaniu mu filmu, kierowca nie był zaskoczony. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak szybko się porusza.
- Jak pokazuje ten przykład, niektórzy ze względu na mniejszy ruch spowodowany obecną sytuacją w kraju, a także sprzyjające warunki atmosferyczne, pozwalają sobie na szybszą jazdę. 43-letni kierujący zapomniał jednak, że droga to nie tor wyścigowy, a konsekwencje tak szybkiej jazdy mogą być tragiczne - mówi st. sierż. Paweł Noga, KMP we Wrocławiu.
Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych, a do jego konta dopisane 10 punktów karnych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?