Piłsudskiego: wreszcie elegancko na peron

Wciągu najbliższych kilku lat okolice Dworca Głównego PKP zmienią się nie do poznania. Wszystko za sprawą inwestycji, które mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Niedługo ruszy remont samego dworca. Budynek zostanie gruntownie przebudowany. W środku, oprócz odnowionych peronów i poczekalni, stanie galeria handlowa i eleganckie restauracje. Zagospodarowany zostanie też parking przed wejściem głównym - zamiast samochodów będą tam trawniki i aleje. Swoje pojazdy kierowcy zostawią na podziemnych miejscach parkingowych. Z okolicy znikną również szpecące budki z knyszą. Dworzec ma być gotowy przed Euro 2012.

Urzędnicy chcą, by w okolicy dworca za kilka lat przebiegała nowa droga. Chodzi o Śródmiejską Trasę Południową, która poprowadzi od pl. Społecznego na pl. Strzegomski i przejdzie przez Dyrekcyjną. Jak zapowiada Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki we wrocławskim magistracie, najwcześniej pojedziemy nią w 2015 roku.

Wcześniej zmiany czekają nas na ulicy Suchej. Oprócz tego, że powstanie tam tymczasowy dworzec (na czas remontu główny gmach zostanie zamknięty), to obok - przy skrzyżowaniu ul. Swobodnej i Borowskiej - zostanie zlokalizowany przystanek Tramwaju Plus. Początkowo miał powstać wielki węzeł przesiadkowy na ul. Suchej, ale urzędnicy wycofali się z tego pomysłu.

Dokładnie naprzeciwko tego miejsca powstanie kompleks biurowo-hotelowy. Wybuduje go kielecka firma Echo Investment. To przedsiębiorstwo, które należy do jednego z najbogatszych Polaków - Michała Sołowowa. We Wrocławiu Echo wybudowało już Pasaż Grunwaldzki. Oprócz galerii i hotelu, powstanie tam kilkupiętrowy parking. Ma być gotowy w ciągu trzech lat, ale niewykluczone, że budynek stanie szybciej. Na pewno szybciej zobaczymy centrum Metropol. To budynek, który już powstaje: tuż przy Teatrze Muzycznym Capitol, przy ul. Piłsudskiego. W Metropolu będą biura, apartamenty i czterogwiazdkowy hotel Hilton Garden Inn.

Dworzec ma być gotowy przed Euro 2012.

Zmiany czekają również sam Capitol. Budynek powstał w 1929 roku i był wówczas jednym z najnowocześniejszych kinoteatrów w Europie. W czasie wojny został prawie całkowicie zniszczony. Odbudowano go w siermiężnym, socrealistycznym stylu. Za trzy lata obiekt zostanie jednak przebudowany. Konrad Imiela, dyrektor placówki, zachwala, że będzie to najnowocześniejszy budynek tego typu w Polsce. Co się zmieni? Właściwie wszystko, oprócz widowni - nie zostanie ona przebudowana, ponieważ jest zabytkowa. Po remoncie będzie jednak przypominała tę, która była przed II wojną światową. Zasiądzie na niej 720 widzów, czyli o 50 więcej niż obecnie.
Obrotowa scena zostanie powiększona trzykrotnie. Imiela opowiada, że dzięki temu będzie można będzie wystawiać o wiele bardziej widowiskowe spektakle. Teatr zostanie wyposażony m.in. w nowoczesne zapadnie, a scenografię będą mogły podwozić wprost pod deski sceny tiry, które wjadą tunelem do gmachu. Poszczególne elementy dekoracji będą później transportowane windami na górę. Aby jednak tak się stało, trzeba wyburzyć część budynku. Od strony ul. Świdnickiej powstanie nowa, kameralna scena, która pomieści 200 widzów. W nowych gmachach zaplanowano także pokoje gościnne dla artystów spoza Wrocławia. Wzdłuż ulicy Świdnickiej powstanie także miejsce, gdzie artyści będą odbywać próby.

W sumie na rozbudowę potrzeba 160 milionów złotych. Remont rozpocznie się prawdopodobnie po zakończeniu bieżącego sezonu teatralnego (w połowie roku). Miłośnicy musicali nie muszą się jednak martwić - aktorzy Capitolu przeniosą się do tymczasowej siedziby i będą normalnie pracować.