Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadał na banki we Wrocławiu. Szukał ich w Google Maps

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Piotr M. mieszkał w Łodzi, napadał we Wrocławiu pięć razy i raz w Poznaniu. Okradał banki, terroryzując pracowników rewolwerem marki Zoraki.

Napady planował, wykorzystując popularną internetową aplikację Google Maps. Od czerwca ubiegłego do lutego tego roku zrabował z banków 66 663 złote. Najmniej 1335 zł, najwięcej - 25 260 zł.

Do pierwszego napadu doszło 17 czerwca, celem stał się bank przy ul. Damrota we Wrocławiu. Paweł do Wrocławia przyjechał autobusem i od razu udał się właśnie na ulicę Damrota, gdzie znajdował się zlokalizowany w Google Maps. Chwilę przed napadem zamówił taksówkę.

Wszedł do środka i poczekał, aż pracownica obsłuży innego klienta. Gdy przyszła jego kolej, pokazał jej swój rewolwer zakryty gazetą. Powiedział, że to napad. Okazało się, ze pieniądze są przy innym stanowisku. Kazał więc kobiecie przejść do kasy i wydać sobie gotówkę. Zaraz potem taksówką pojechał prosto na dworzec.

Dwa miesiące później wybrał bank przy Sienkiewicza. Znowu w dniu napadu do Wrocławia przyjechał autobusem. W banku podszedł do stanowiska kasowego.

- Nieczynne - powiedział Pawłowi M. pracownik banku z ulicy Sienkiewicza.

- Nic się nie da zrobić? - Zapytał Piotr M.

- Nic - odpowiedział kasjer.

- Na pewno? Piotr siadł naprzeciwko pracownika banku, na stole położył torbę. Kasjer zobaczył rewolwer Zoraki.

Przerażony kasjer włożył do torby gotówkę.

Od czerwca do października przyjeżdżał do Wrocławia co dwa miesiące. Potem w listopadzie napadł na bank przy Gubińskiej, a w styczniu przy Wałbrzyskiej. To był jego ostatni wrocławski skok. Właśnie po napadzie na Wałbrzyskiej policjanci wytypowali jako sprawcę mieszkańca Łodzi, Piotra M. Jak do niego doszło? To tajemnica.

Został zatrzymany 23 lutego w Łodzi. Pięć dni wcześniej dokonał swojego ostatniego napadu. Tym razem przyjechał do Poznania i tu obrabował bank przy ulicy Głogowskiej.

Jest oskarżony o jedno z najpoważniejszych przestępstw, czyli rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska