W czym problem? Pitera chce, by komisja rewizyjna w radzie miejskiej sprawdziła, czy doszło do konfliktu interesów. Fortum planuje bowiem budowę elektrociepłowni, która stanie przy ul. Obornickiej. Koszt jej postawienia szacuje się wstępnie na 300-400 milionów euro. Na wiosnę ma zapaść decyzja, czy ta inwestycja ruszy.
Wrocławscy radni nie zamierzają zajmować się tą sprawą. Tomasz Hanczarek z PO, szef komisji rewizyjnej i adresat pisma od minister Pitery mówi tak: - Nie ma tu nic do sprawdzania. Taką szykuję odpowiedź.
Zdziwiona zainteresowaniem Pitery jest też sama firma Fortum. Jej rzecznik Roman Jamiołkowski wylicza: - Grunt, na którym rozważamy obecnie budowę, kupiliśmy w 2008 roku od prywatnej firmy. Podejmujemy różnego typu inicjatywy, które mają na celu budowanie świadomości na temat zrównoważonego rozwoju.
- Ciekawe, kto o tym doniósł do Warszawy? - to pytanie padało najczęściej wśród członków komisji, którzy jednak nie pokusili się o wytypowanie "życzliwego".
Miejscy radni są za to przekonani, że ta nowa inwestycja przyniesie korzyści miastu. Bo z ciepła, które Forum będzie dostarczać z nowej elektrociepłowni, skorzystają mieszkańcy Wrocławia, w szczególności z okolic ul. Obornickiej, gdzie powstanie, a także z osiedli: Brochów, Jagodno, Polanowice, Świniary, Lipa Piotrowska i Sołtysowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?