Kurz w szpitalu - skargi pacjentów

To nie do pomyślenia, by kobiety po operacjach musiały leżeć w zakurzonych salach! - mówi oburzony czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji ze skargą na warunki w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. - Żona leżała po zabiegu na oddziale chirurgii ogólnej, a na podłodze widać było pył z remontowanego holu na parterze. Czuła ogromny dyskomfort. Zresztą nie tylko ona, bo inne kobiety mówiły dokładnie to samo. Strach też iść do szpitalnej rejestracji, bo huk jest tam taki, że pracownice, zamiast mówić to piszą do pacjentów na kartkach! - dodaje głogowianin, który na sposobie wykonywania remontu w szpitalu nie zostawił suchej nitki. Tak samo jak na zarządzających placówką. - Jasne, trzeba remontować i polepszać, ale przede wszystkim trzeba dbać o pacjentów!

W szpitalu trwa remont i modernizację holu głównego, a także sanitariatów oraz szatni dla pacjentów. Wykonawca robót jest firma L&P sp. z o.o. z Serbów.

- Na tym etapie robót, czyli podwieszania sufitów, nie ma możliwości zastosowania dodatkowego zabezpieczenia przeciwkurzowego - informuje Ewa Todorov, rzecznik prasowy głogowskiego szpitala. - Prace wykonywane są na tak zwanym ruchu , a nie jest możliwe wyłączenie z komunikacji ani holu głównego ani korytarza, ponieważ znajduje się tam apteka szpitalna, centralna rejestracja, droga dojazdowa do drugiej windy, Tomograf Komputerowy i SOR - wylicza rzeczniczka.

Zakończenie prac planowane jest jeszcze w lutym, więc pacjenci będą musieli uzbroić się w cierpliwość.

- Zdajemy sobie sprawę z niedogodności zarówno dla pacjentów jak i dla pracowników szpitala związane z remontem i przepraszamy - dodaje Ewa Todorov. - Mamy jednak nadzieję, że ładny i czysty hol oraz nowa, dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych oraz matek z małymi dziećmi toaleta stanie się w niedługim czasie powodem do zadowolenia dla naszych pacjentów.