Kukiz'15 przygotował wniosek o odwołanie Dawida Jackiewicza z funkcji ministra skarbu

- Żyjemy w partiokracji, a nie demokracji - mówił poseł Paweł Kukiz. Dodał, że niepokoją go i członków klubu doniesienia medialne, w których mówi się o ponad 100 nominacjach na stanowiska w spółkach Skarbu Państwa osób związanych z PiS rodzinnie lub politycznie.

Kukiz zapowiedział, że będzie obserwował pracę ministra Jackiewicza, jeżeli nie zmieni kierunku działań, to klub złoży wniosek o jego odwołanie.

Co ciekawe Kornel Morawiecki, wrocławski poseł klubu Kukiz'15, nic nie wiedział o pomyśle swoich kolegów z Warszawy. Sam nie chce oceniać pracy Jackiewicza. Przyznaje jednak, że lider jego klubu ma wiele uwag dotyczących decyzji ministra skarbu. Być może dystans Morawieckiego związany jest z tym, że jego syn - Mateusz Morawiecki jest wicepremierem rządu i ministrem rozwoju. W ubiegłym tygodniu zapisał się także do Prawa i Sprawiedliwości.

Dawid Jackiewicz ma 43 lata. W wyborach samorządowych w 2002 r. był wiceszefem sztabu wyborczego Rafała Dutkiewicza. Sam w 2005 roku został posłem, a w 2007 roku - wiceministrem skarbu. W wyborach samorządowych w 2010 r. bezskutecznie ubiegał się o urząd prezydenta Wrocławia. W 2014 roku został europosłem. Zrezygnował z mandatu, żeby jesienią 2015 roku zostać ministrem skarbu w rządzie Beaty Szydło.