Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadencyjność to dobra zmiana?

Grażyna Szyszka
Roman Jabłoński, wójt gminy Grębocice
Roman Jabłoński, wójt gminy Grębocice
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada wprowadzenie kadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. Chodzi o sprawowanie władzy na samorządowym szczeblu przez maksymalnie dwie kolejne kadencje, co według polityków, ma „przewietrzyć” zbyt długo zajmowane stanowiska. Najbliższe wybory samorządowe mają się odbyć jesienią przyszłego roku.

Najdłużej urzędującymi wójtami w okolicy Głogowa są: Roman Jabłoński z gminy Grębocice i Jacek Szwagrzyk z gminy Gaworzyce. Obaj rządzą już czwartą kadencję.
Trzecią kadencję kończy wójt gminy Pęcław Artur Jurkowski.
Drugą kadencję wójtami są Łukasz Horbatowski z Kotli, Krzysztof Wołoszyn z Żukowic i Lesław Golba z Jerzmanowej.
Pierwsze cztery lata szefami lokalnego samorządu są Joanna Gniewosz, wójt gminy Głogów oraz Paweł Piwko z Radwanic.
Czy pomysł dwukadencyjności będzie służył samorządom? Zapytaliśmy o to wójtów z naszego regionu, którzy w razie wejścia planowanych zmian zakończą pracę w urzędach.

Roman Jabłoński, wójt gminy Grębocice
– Uważam, że wyborcy doskonale potrafią się znaleźć przy urnach wyborczych i sami ocenić swoich wójtów, czy ich jeszcze chcą, czy mają już ich dość. Nie trzeba daleko szukać, by znaleźć przykład. Choćby gmina Żukowice, gdzie w poprzednich wyborach mieszkańcy wymienili Leszka Kucharczyka sprawującego zaledwie jedną kadencję. Trudno mi mówić o sobie, ale mój wynik wyborczy nie był raczej przypadkiem, tylko potwierdzeniem, że ludzie faktycznie głosowali na mnie oddając 80 i więcej procent poparcia. Co mają powiedzieć mieszkańcy gmin Kotla czy Żukowice, którzy szanują i cenią swoich wójtów? Dwa razy dali im mandat zaufania, a teraz ktoś im powie: sorry, oni już więcej nie mogą być? Niestety, biorę pod uwagę, że takie zmiany mogą nastąpić. Jeśli tak, to trudno przewidzieć, czy pod koniec pracy nie przyjdzie czasem moment zwykłego, ludzkiego zniechęcenia. Jeśli ktoś myśli o wzmocnieniu demokracji, to powinien tego szukać zupełnie gdzie indziej, a nie w kadencyjności.

Łukasz Horbatowski, wójt gminy Kotla
– Jeśli ustawa wejdzie w życie i zadziała wstecz, jak to się zapowiada, to zapewniam mieszkańców, że nie stracę zapału do pracy tylko dlatego, że nie będę mógł ponownie startować. Może i byłbym za dwukadencyjnością, ale według mnie powinna ona obejmować wszystkich, począwszy od ludzi z Warszawy. I dotyczyć nie tylko wójtów, czy burmistrzów, ale też posłów a nawet radnych. Praca wójta to kontynuacja poprzedników, bo przecież nie odcinamy się od dobrych pomysłów. Mamy jednak własne plany, które chcemy realizować, a na to potrzeba czasu. Rozumiem, że nowe rozwiązanie ma oznaczać szansę na nowych ludzi z nowymi możliwościami. Jednak przecież nie ma gwarancji, że tak właśnie będzie. Czy zatem całkowite odcinanie powrotu tym, którzy się sprawdzili będzie dobrym rozwiązaniem? Co ciekawe, odbieram dużo sygnałów od ludzi, którzy nie zgadzają się z tym pomysłem. I są to osoby z PiS-u.

Artur Jurkowski, wójt gminy Pęcław **
– Fajnie jest być wójtem kilka kadencji z rzędu w bogatej gminie, ale gorzej, niestety tam, gdzie budżet jest skromny, a do wielu zadań potrzebne są środki własne. Tym bardziej, że unijnych pieniędzy jest mniej niż w poprzednim rozdaniu. Nie jestem wrogiem kadencyjności i uważam, że to dobre rozwiązanie. O ile przez pierwsze cztery lata w biednej gminie jest przychylność wyborców i ich wsparcie, w kolejnych dochodzi już rozczarowanie, a nawet wrogość, kiedy wójtowi nie uda się sprostać wszystkim oczekiwaniom, czy potrzebom mieszkańców. Uważam, że w kolejnych kadencjach następuje już zmęczenie materiału, choć nie wszyscy głośno się do tego przyznają. Byłbym za tym, by kadencyjność została wprowadzona na wszystkich szczeblach piastowania funkcji publicznych. Co do mojej decyzji o kolejnym starcie w przyszłorocznych wyborach samorządowych, to podejmie ją za mnie Sejm. Jeśli zostaną wprowadzone zmiany to ja nie mam problemu jak większość wójtów, że zawodowo nie mają do czego wracać. Moja żona prowadzi dobrze prosperującą firmę drogową i chętnie do niej dołączę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska