Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Wrocław: Wynajmujcie podwórka, to się opłaca! A jak wygląda rzeczywistość?

Agata Wojciechowska
Bożena Michalak i Henryk Kasiuk (w środku) z innymi walczą, aby wspólnoty przy ul. Jedności Narodowej miały porządne podwórko
Bożena Michalak i Henryk Kasiuk (w środku) z innymi walczą, aby wspólnoty przy ul. Jedności Narodowej miały porządne podwórko fot. Tomasz Hołod
Od kilku lat gmina Wrocław zachęca mieszkańców komunalnych, by wynajmowali podwórka przy swoich budynkach. Urzędnicy argumentują, że dzięki temu będą mogli lepiej zagospodarować teren i decydować o swoim najbliższym otoczeniu. W sumie logiczne. Problem w tym, że prawne kruczki potrafią zniszczyć nawet najlepszą inicjatywę i chęci mieszkańców. Tak było między innymi przy ul. Jedności Narodowej.

Podwórko kamienic przy ul. Jedności Narodowej - własność gminy - wygląda odstraszająco. Wspólnoty chciałyby zrobić z nim porządek, ale potrzebują odrobiny pomocy ze strony urzędników. Chcą, by zostało ono uprzątnięte przez Zarząd Zasobu Komunalnego. Na razie przy leżących tam śmieciach piętrzą się tylko biurokratyczne problemy.

- Szkoda, że nie napadało więcej śniegu. Przykryłby te śmieci. A dzieci miałyby górkę, z której można by zjeżdżać na sankach - komentuje ze śmiechem Henryk Kasiuk, mieszkaniec kamienicy przy ul. Jedności Narodowej.

Śmieci rozsypane po całym podwórku
Na podwórko przy ul. Ustronie składają się dwie działki: jedna przeznaczona pod zabudowę wzdłuż ul. Rychtalskiej, druga - wzdłuż ściany kamienic. Zarząd Zasobu Komunalnego zapewne chętnie oddałby cały teren w dzierżawę. Jednak, aby uzyskać zgodę urzędu, wspólnoty musiałyby zebrać zgodę od co najmniej 70 proc. członków. To ich zadaniem niemożliwe.

Pojawił się więc pomysł, by podwórko podzielić na tyle części, ile wspólnot. W ten sposób każda kamienica byłaby odpowiedzialna za swój teren. I można by rozbić koszty. Usłyszeli jednak, że jest to niemożliwe. Najwyraźniej lepsze są te hałdy śmieci niż poszatkowany teren.

Pieniędzy nie wystarczy im na wszystko

Wspólnoty nie mają pieniędzy, by uporządkować teren podwórek, gdyż przygotowują się do remontu elewacji. Każda z nich musi wyłożyć około 200 tys. złotych.

- Ostatnio malowane były chyba w latach 70. - wspomina pan Henryk.
- Wtedy farbami tylko przykryto brud, a my chcemy zrobić prawdziwy remont, bo tynk się już sypie - dodaje Bożena Michalak mieszkająca w bramie obok.

Mieszkańców nie stać więc na dodatkowy remont podwórka. Dlatego też zwrócili się do Zarządu Zasobu Komunalnego o pomoc. Pismo trafiło do działu technicznego, gdzie zostanie rozpatrzone. Jeszcze nie wiadomo, kiedy i jaką otrzymają odpowiedź.

- Wyrównanie i postawienie krótkiego chodnika prowadzącego z klatki na ulicę kosztowało nas 3 tys. złotych. Mamy pilniejsze potrzeby - tłumaczy pan Henryk.

Jakie widzą wyjście z sytuacji? Konieczne jest wyrównanie gruntu z tyłu kamienicy. Teraz w dziurę można wpaść do połowy łydki. Ideałem dla mieszkańców byłoby położenie tam ażurowej kostki, by mogli wokół niej posadzić trawę.

Gdy miasto to zrobi, wspólnoty mogłyby rozważyć wydzierżawienie podwórka, by już dbać o nie we własnym zakresie. Marzy im się ogrodzona piaskownica. Jednak czy to realne marzenia?

JAKIE SĄ PLANY MIESZKAŃCÓW? - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Plany mieszkańców:
Razem z gminą chcą postawić wiatę na... śmietnik. Co później? Zobaczą, na ile starczy im chęci.

Pierwszym wspólnym przedsięwzięciem wspólnot przy ul. Jedności Narodowej z gminą będzie śmietnik.

Teraz są dwa zestawy kontenerów: jeden dla wspólnot, który stoi na skrawku podwórka, który wspólnoty dzierżawią już z Zarządu Zasobu Komunalnego i jeden dla gminnych mieszkańców kamienic.

- Planujemy połączenie śmietników i postawienie dla nich zadaszenia - wyjaśnia pani Bożena.
W wiacie mieściłoby się 10 pojemników na śmieci. Poza nimi ustawiono by zamknięte kontenery na szkło i papier.

- To pozwoliłoby utrzymać jako taki porządek - mówi pani Bożena. - Wokół posadzimy trawę lub niskie krzewy.
- Powiemy, że to samosiejki, bo będą rosnąć poza dzierżawionym przez nas terenem - dodaje pan Henryk. - Małymi kroczkami zrobimy tu porządek, ale potrzebujemy odrobiny pomocy.

Przyszłość podwórka przy ul. Ustronie zależy m.in. od przebiegu tej inwestycji.

Miasto zachęca do dzierżawy podwórek:
Dokumenty konieczne do zawarcia umowy należy zanieść do Zarządu Zasobu Komunalnego przy ul. Spiżowej 29/31. Ich lista znajduje się na stronie ZZK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska