Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filmowcy byli w Głogowie

Grażyna Szyszka
Od lewej: Rafael Rokaszewicz prezydent miasta, reżyser filmu Łukasz Palkowski i bohater Jerzy Górski
Od lewej: Rafael Rokaszewicz prezydent miasta, reżyser filmu Łukasz Palkowski i bohater Jerzy Górski
Głogów Reżyser filmu „Podwójny Ironman” Łukasz Palkowski odwiedził Górskiego.

Do Głogowa przyjechali filmowcy, którzy kręcą produkcję pod tytułem „Double Ironman”. To film fabularny oparty na biografii wielbiciela sportu Jurka Górskiego. Gośćmi, którzy w sobotę, 5 listopada na spotkaniu z głogowianami opowiedzieli o produkcji byli: reżyser Łukasz Palkowski, producent Krzysztof Szpetmański i aktorka Kamila Kamińska. Wszyscy przyznali, że historia, którą przekładają na film jest poruszająca i przede wszystkim wyjątkowa.

Inspiracją dla twórców stało się życie pochodzącego z Legnicy Jerzego Górskiego - triathlonowego mistrza świata na dystansie Double Ironman w Huntsville (Alabama) w 1989 r. Droga Górskiego do międzynarodowych sukcesów prowadziła przez narkotyki, więzienia oraz szpitale i zakończyła się zwycięstwem nad samym sobą. Od wielu lat Jerzy Górski mieszka i działa sportowo w Głogowie.

- Historię o Jurku poznałem podczas festiwalu filmowego w Gdyni. Opowiedział mi ją Krzysztof Szpetmański - mówił reżyser Łukasz Palkowski. - W pewnym momencie słuchania tej opowieści zobaczyłem w głowie obrazek i był on na tyle fajny, że złapał mnie za gębę i poczułem, że chcę więcej. Uznałem, że ta historia jest na tyle inspirująca, dająca ludziom nadzieję, że warto ją pokazać. Wychodzę z założenia, że ludzie którzy wychodzą z kina byli radośniejsi, bardziej podniesieni na duchu niż kiedy do tego kina wchodzili. Historia Jurka jest tego flagowym przykładem i udowadnia, że wszystko jest możliwe.

Jurek Górski przyznał, że choć film to powód do dumy, to jest to jednocześnie powrót do przeszłości, tej bolesnej, ale i tej, która dała mu siłę do walki. - Ale dzięki temu inaczej dziś patrzę na rzeczy z tamtych dni, z innej perspektywy patrzę choćby na moją matkę - mówi. - Czuję wewnętrznie, że rośnie we mnie napięcie. Mam jednak wielkie zaufanie do twórców i wierzę, że ten film jest po coś.

Zdjęcia do filmu trwają od kilku tygodni. Były już kręcone w Legnicy i we Wrocławiu. Produkcja ma być gotowa jesienią przyszłego roku, a premiera odbędzie się w Warszawie. W Głogowie planowany jest uroczysty pokaz. - To dla naszego miasta wielka sprawa, wielka promocja i na pewno to wykorzystamy - mówił na spotkaniu prezydent miasta Rafael Rokaszewicz.

W rolach głównych zobaczymy: Jakuba Gierszała, Janusza Gajosa, Magdalenę Cielecką, Arkadiusza Jakubika, Tomasza Kota, Adama Woronowicza, Artura Żmijewskiego, Annę Próchniak, Kamilę Kamińską i Szymona Warszawskiego.

Po spotkaniu z filmowcami w restauracji hotelu Qubus odbyła się Gala Crossu Straceńców, podczas której organizatorzy tej nietuzinkowej sportowej imprezy odbywającej się na torze motocrossowym na Górkowie, opowiadali o jej idei, początkach, uczestnikach, a także o tym, co czeka uczestników w najbliższej, 7. edycji. Galę przygotowała wyjątkowa grupa organizatorów i jednocześnie przyjaciół Jurka Górskiego. Byli to między innymi Roman Jarzyna i Zbigniew Wierzchowski.

Od lewej: Krzysztof Szpetmański, Kamila Kamińska, Rafael Rokaszewicz i Łukasz Palkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska